Lewitacja w oparach kompletnego absurdu
/ 178.36.184.* / 2013-05-03 23:07
No i po podskoku na dennych danych.
Mają wykonany trzeci szczyt, w ramach sekularnego rynku niedźwiedzia, który trwa od 2000 roku.
Męczyli się całą sesję, ale co próbowali podciągnąć, to pozostali im sypali, w ramach trwającej dystrybucji.
Naganiacze w CNBC dwoili się i troili, plotąc coraz większe brednie dla pchania rynku do góry, a skutek był przeciwny, w końcówce podaż zwiększyła presję i DJ zakończył na +0,96%.
Cały czas modlą się o to, że wróci drobny inwestor, któremu wcisną straty, na samym szczycie, po chorym wzroście robionym powietrzem rekordowych długów na coraz bardziej katastrofalnych danych, nawet te ich pejrolsy były tragiczne, bo o załamaniu zamówień fabrycznych i ISM sektora pozaprodukcyjnego, który stanowi aż 88% "gospodarki", co już samo w sobie ich ośmiesza, w ogóle ani słowem nie wspominali.
Nie wiem, czy oni uważają widza za kompletnego idiotę, czy sami z siebie robią, co na jedno wychodzi...
Komedia do kwadratu, drukowanie powietrza i kupowanie za to własnego długu i akcji, bo nikogo z realnymi pieniędzmi w zbankrutowanej szulerni już nie ma. I długo nie będzie.