drukoholik w ciągu na gazie
/ 78.8.54.* / 2013-04-02 11:38
Baranki i zajączki ...
Byki nadal w defensywie, acz przedświątecznie opuściły przyłbicę. W poniedziałek ukształtował się największy
czarny korpus od listopada 2011 roku. Jego maksimum 2401 pkt. to najbliższy opór. Od 15-tego marca doszło do uformowania
7 kolejno czarnych korpusów. Stąd cała ta sekwencja będzie występować jako złożony opór. Sesji 18 III towarzyszyło
otwarcie okna bessy 2468-2484 pkt. Okno to jest obecnie następnym oporem. Podczas środowej sesji pojawił
się biały korpus. Wraz z poprzednimi dwiema świecami tworzy on wzrostową formację „gwiazdy porannej”. Natomiast
strefa 2330-2341 pkt. jest najbliższym wsparciem. Następne wsparcie to minima z IV kwartału - 2304-2306 pkt. Należy
jednak pamiętać, że na wykresie od szczytu z początku stycznia doszło do uformowania klasycznej 5 falowej struktury
spadkowej z logicznym zasięgiem spadków 2385 pkt. Z kupnem należy zdecydowanie powstrzymać się do czasu pokonania
w górę strefy 2515-2520 pkt. Patrząc przez pryzmat średnioterminowy (wzrosty zapoczątkowane latem), aby
uznać obecny tegoroczny spadek za korektę nie powinny one przekraczać maksymalnie (dla trendu zapoczątkowanego
latem) - 2300 pkt,. W średnioterminowej perspektywie byki chroni dno „trzech białych żołnierzy” z 12-14 XI z istotnym
minimum 2318 pkt. Dzienny wskaźnik adx(14) - 23 pkt. delikatnie uniósł się, co oznacza próbę wejścia w trend spadkowy.
Na wykresie tygodniowym w poprzednim jeszcze tygodniu pojawił się największy czarny korpus od majowego dołka,
a to z pewnością póki co przeszkadza w byczym zapatrzeniu. Chyba, że dojdzie do jego neutralizacji czyli wybicia
2468 w górę. Na wykresie tygodniowym czarny korpus z dolnym cieniem - podchodzącym pod wzrostową formację
„młota”. Formacja ta należy do słabych. Bez względu na to ruch poniżej ubiegło tygodniowego minimum zneutralizuje
ją. Średnie wykładnicze z 15 i 45 dni tworzą wyraźną szeroką strefę oporu 2410-2450 pkt. Bez zmian: szumią wierzby
(???) i kilkudniowi spekulanci, reszta trzyma karty przy orderach.
Jacek Borawski