ddddd910
/ 212.160.130.* / 2013-02-06 09:38
We wtorek Biuro Budżetowe Kongresu USA opublikowało analizę dotyczącą budżetu i gospodarki, która ma sprowokować powrót debaty na temat drugiej części tzw. klifu fiskalnego. Według niej w 2013 roku amerykański PKB wzrośnie o 1,4 proc., natomiast w przyszłym roku przyspieszy do 3,4 procenta. Bezrobocie z kolei w ciągu najbliższych dwóch lat ma się utrzymywać na poziomie 7,6-8 procent.
Wydarzeniem, do którego od kilku dni przygotowują się polscy inwestorzy z rynku akcji jak i z rynku walutowego, jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która być może po raz czwarty z rzędu obniży stopy procentowe. Większość analityków jest zdania, że nastąpi cięcie o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 3,75 procenta. Wśród 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów, żaden nie przewiduje pozostawienia stopy referencyjnej na poziomie 4 procent.
Choć po ostatnim posiedzeniu członkowie Rady sugerowali raczej przerwę w obniżkach, to jednak z uwagi na między innymi gwałtowny spadek produkcji przemysłowej, ujemne dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz znaczący spadek inflacji w grudniu, dalsza stymulacja gospodarki poprzez obniżenie kosztu pieniądza jest niezbędna. Efektem kolejnych obniżek jest widoczne w ostatnich tygodniach osłabienie kursu złotego w stosunku do euro i dolara.
We wtorek Biuro Budżetowe Kongresu USA opublikowało analizę dotyczącą budżetu i gospodarki, która ma sprowokować powrót debaty na temat drugiej części tzw. klifu fiskalnego. Według niej w 2013 roku amerykański PKB wzrośnie o 1,4 proc., natomiast w przyszłym roku przyspieszy do 3,4 procenta. Bezrobocie z kolei w ciągu najbliższych dwóch lat ma się utrzymywać na poziomie 7,6-8 procent.
Wydarzeniem, do którego od kilku dni przygotowują się polscy inwestorzy z rynku akcji jak i z rynku walutowego, jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która być może po raz czwarty z rzędu obniży stopy procentowe. Większość analityków jest zdania, że nastąpi cięcie o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 3,75 procenta. Wśród 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów, żaden nie przewiduje pozostawienia stopy referencyjnej na poziomie 4 procent.
Choć po ostatnim posiedzeniu członkowie Rady sugerowali raczej przerwę w obniżkach, to jednak z uwagi na między innymi gwałtowny spadek produkcji przemysłowej, ujemne dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz znaczący spadek inflacji w grudniu, dalsza stymulacja gospodarki poprzez obniżenie kosztu pieniądza jest niezbędna. Efektem kolejnych obniżek jest widoczne w ostatnich tygodniach osłabienie kursu złotego w stosunku do euro i dolara.
We wtorek Biuro Budżetowe Kongresu USA opublikowało analizę dotyczącą budżetu i gospodarki, która ma sprowokować powrót debaty na temat drugiej części tzw. klifu fiskalnego. Według niej w 2013 roku amerykański PKB wzrośnie o 1,4 proc., natomiast w przyszłym roku przyspieszy do 3,4 procenta. Bezrobocie z kolei w ciągu najbliższych dwóch lat ma się utrzymywać na poziomie 7,6-8 procent.
Wydarzeniem, do którego od kilku dni przygotowują się polscy inwestorzy z rynku akcji jak i z rynku walutowego, jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która być może po raz czwarty z rzędu obniży stopy procentowe. Większość analityków jest zdania, że nastąpi cięcie o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 3,75 procenta. Wśród 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów, żaden nie przewiduje pozostawienia stopy referencyjnej na poziomie 4 procent.
Choć po ostatnim posiedzeniu członkowie Rady sugerowali raczej przerwę w obniżkach, to jednak z uwagi na między innymi gwałtowny spadek produkcji przemysłowej, ujemne dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz znaczący spadek inflacji w grudniu, dalsza stymulacja gospodarki poprzez obniżenie kosztu pieniądza jest niezbędna. Efektem kolejnych obniżek jest widoczne w ostatnich tygodniach osłabienie kursu złotego w stosunku do euro i dolara.
We wtorek Biuro Budżetowe Kongresu USA opublikowało analizę dotyczącą budżetu i gospodarki, która ma sprowokować powrót debaty na temat drugiej części tzw. klifu fiskalnego. Według niej w 2013 roku amerykański PKB wzrośnie o 1,4 proc., natomiast w przyszłym roku przyspieszy do 3,4 procenta. Bezrobocie z kolei w ciągu najbliższych dwóch lat ma się utrzymywać na poziomie 7,6-8 procent.
Wydarzeniem, do którego od kilku dni przygotowują się polscy inwestorzy z rynku akcji jak i z rynku walutowego, jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która być może po raz czwarty z rzędu obniży stopy procentowe. Większość analityków jest zdania, że nastąpi cięcie o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 3,75 procenta. Wśród 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów, żaden nie przewiduje pozostawienia stopy referencyjnej na poziomie 4 procent.
Choć po ostatnim posiedzeniu członkowie Rady sugerowali raczej przerwę w obniżkach, to jednak z uwagi na między innymi gwałtowny spadek produkcji przemysłowej, ujemne dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz znaczący spadek inflacji w grudniu, dalsza stymulacja gospodarki poprzez obniżenie kosztu pieniądza jest n