Zastanawiam się czy na wziętym kredycie nie dałoby się zarobić albo chociaż zainwestować tych pieniędzy tak, zeby kredyt sam się spłacał? Myślciie, że to możlwie? gdybym tak zaciągnął kredyt na kupno mieszkania np, najiperw zaiwestował, zarobił a dopiero póżniej się budował?