Inwestycja długoterminowa + kredyt + emerytura
Witam wszystkich serdecznie. Potrzebuje waszych rad. Troche poczytałem opinni na forum i chcialbym teraz wszystko sobie dokladnie poukladac w glowie. Opisze najpierw swoja sytuacje.
Mam kredyt hipoteczny we frankach, 30 lat splaty - miesieczna rata ok 1500 zł
Duze obciazenia miesieczne ale w obecnej sytuacji moge sobie na to pozwolic. Nie wiem jak bedzie za pol roku czy za dwa lata. Kredyt wziąlem wyzszy gdyż chcialem stosunkowo tanio (3,85% w skali roku) uzyskac kapital do zainwestowania w fundusze by moc w przyszlosci miec kase by ten kredyt szybciej splacic.
Wiec mam wolnych ok 100 tys zl , ktore chce pomnazac.
Interesuje mnie inwestycja dlugoterminowa 10 - 15 lat. By po tym terminie moc splacic kredyt i miec go z glowy.
Pytanie pierwsze czy warto wogole splacac wszesniej kredyt? Moze te 1500zł za 10 lat bedzie "warte" tyle co teraz np 500 zł - chodzi o obciazenie kieszeni. Spoleczenstwo sie bogaci wiec moze te stare zobowiazania nie beda wcale tak uciazliwe...
Pomysl na zainwestowanie tych 100 tys mam taki:
- inwestuje bez posrednika, zakladam konto w mBanku i przez niego to robie
- mysle o jakims funduszu surowcowym 20%
- AIG SFIO Parasol - Subfundusz Akcji Chińskich i Azjatyckich 20%
- UniFundusze FIO Subfundusz UniAkcje: Nowa Europa 10%
- LEGG MASON AKCJI FIO 20%
- AIG FIO Zrównoważony Nowa Europa 30%
Co sadzicie o takim portfelu w perspektywie dlugiego czasu inwestowania?
Jezeli chodzi o swoja emeryture to wole sobie ja sam zabezpieczyc nie czekajac na laske naszego ZUSu. Chce regularnie co miesiac przez 20 lat odkladac ok 300 zł, mysle o Otwartym Funduszu Emerytalnym AXA.
A moze wybrac fundusz IKE w mBanku czy olac to i samodzielnie, bezposrednio co miesiac inwestowac w subfundusz parasolowy? Co o tym sadzicie?
Macie jakies inne pomysly odnosnie oszczedzania na przyszla emeryture?
Czekam wszystkie wasze opinie. Z gory dziekuje. Pozdrawiam
max1224
/ 83.29.215.* / 2007-10-17 08:23
jeśli mogę swoje 3 grosze to po pierwsze dobra decyzja każdy sposób na pomnożenie majątku jest niezły w perspektywie która Cię interesuje śmiało można postawić na fundusze akcyjne, myślę też że produkty aegona, skandii są warte zainteresowania przy umiejętnym pokierowaniu są całkiem całkiem, dają też możliwość w miarę szybkiego reagowania i ich oferta pozwala na wiele więcej niż bezpośrednio TFI, bądź też banki, w każdym razie jak wielu przedmówców polecałbym rynki azji, BRIC, surowce
Dzieki za te rady. Faktycznie pomieszalo mi sie z OFE, przyznaje sie bez bicia :) Chyba za duzo tych informacji, skrotow, nazw... Nie wszystko jest dla mnie wciaz czytelne.
Bylem dzis na spotkaniu w Open Finance i doradca zachwalał Aegona z programem inwestycyjnym Multi PIN Aegon Lokata. W skrocie... do wyboru wiele wyselekcjowanych funduszy z mozliwoscia wielokrotnego bezplatnego transferu srodkow z jednego do drugiego. Oplaty to 1,9% rocznie od zgromadzonych srodkow + od 1 do 8% za wczesniejsze wyciagniecie pieniedzy w zaleznosci od roku kiedy to nastapi. Doradca zapewnial ze to w moim przypadku idealna propozycja. Na moje pytanie czy nie lepiej inwestowac bezposrednio w wybrane fundusze, odpowiedzial mi ze gdybym sam chcial to robic to przy kazdej zmienie funduszy musialbym placic oprocz 19% Belki jeszcze 4-5% za zakup jednostek uczestnictwa. A jak to sie ma do mBanku w ktorym nie pobiera sie podobno tych oplat?
Na pewno nie chcialbym sie skupic jedynie do mBanku gdyz jak miki3d napisal ograniczylbym sobie dostęp do wielu znakomitych produktów szczegolnie tych zagranicznych. W zwiazku z tym rodzi sie pytanie czy mozecie polecic konkretny sprawdzony przez was produkt z funduszami zagranicznymi w ktorym sa np. BRIC, ML5, 6... ?
w aegon wchodzi lada dzień fundusz strukturalny zamknięty na bazie HSBC i BRIC- z gwarancją włożonego kapitału i bez podatku belki myślę że temat jest warty uwagi
staraj sie jednak rozmawiać z bezpośrednim przedstawicielem aegona bez pośredników
a temat myślę będzie aktualny od poniedziałku
wcześniejsza spłata kredytu ma sens tylko wtedy gdy zaczynasz wydawać kasę na konsumcję gdy inwestyjesz kasę to nie gdyż więcej zarobisz na funduszach niż wydasz na oprocentowanie kredytu tym bardziej że w jakiś tam stopniu musisz zabezpieczyć się przed różnicą kursową
przy założeniu 10-15 lat inwestowania można pokusić się o portfel agresywny choć nie do końca
można część kasy ulokować w fundusze strukturalne z gwarancją kapitału a takie są już na rynku
na pewno trzeba patrzeć w azje i fundusze tam iwestujące ale myślałbym raczej o grupie HSBC I ich funduszach BRIC ale jest to kwestia wyboru
z naszych przyjglądałbym się nobel akcji oraz ing akcji który po odejściu buczka i drobnych kłopotach zaczyna nabierać dawnego rytmu
oczywiście legg mason ale i o arce bym nie zapomniał
masz pare wariantów do przemyślenia
co do emerytury to w OFE jęzęli pracujesz już jesteś gdyż OFE jest obowiązkowe dla pewnej grupy wiekowej
jeżeli chodzi o IKE to jest nie nalepszy pomysł z wielu względów
pomyślałbym raczej o skandi aegonie z takim horyzontem czasowym inwestycji
gdyż mają programy pod emeryturę i są ciekawsze
popytaj i wybierz dla siebie najlepszy wariant
miki3d
/ 91.142.207.* / 2007-10-16 16:49
IKE a polisa inwestycyjna to kwestia wachlarza i kosztów. IKE zazwyczaj oferuje tylko kilka funduszy (mniejsza cześć z istniejących w danym TFI). Polisa daje szersze pole, ale kosztuje dużo więcej - i podatek od zysków (na końcu inwestycji) i podwójne opłaty za zarządzanie.
masz jeszcze ograniczoną kwotę wpłat mało elastyczny wybór funduszy zwłaszcza akcyjnych oraz przyblokowany % inwestycji właśnie w fundusze akcyjne
i ty każdy samodzielnie musi zadać sobie pytanie co mu się bardziej opłaca
większ kwota inwestycyjna większe możliwości inwestycyjne ale kosztem większych opłat moim zdaniem przy takim okresie inwestycyjnym to nie ma znaczenia ale podkreślam jest to moje zdanie czy mniejsze zyski dużo ograniczeń ale taniej
witam!
twój pierwszy błąd to zaciąganie kredytu w banku
drugi to że pożyczyłeś więcej kasy niż to było niezbędne
największe opłaty i prowizje już poniosłeś (banki są na tyle sprytne, że wyciągają największą kasę od swoich klientów na samym początku, to na wypadek gdyby komuś przyszło do glowy spłacić wcześniej kredyt)
czyli trzeba było wziąźć jak najmniejszy kredyt i to najlepiej od rodziny (nawet na procent, lepiej dać zarobić swoim, niż obcym)
i to co zostało by po spłaceniu mniejszej raty trzeba było inwestować.
Teraz jesteś w gorszej sytuacji bo tak naprawdę obracasz nie swoimi pieniędzmi. Złamana pierwsza zasada inwestowania: inwestuj tyle ile możesz stracić!
Najlepiej było by spłacić cześć pożyczki i inwestować to co zostanie po zmniejszeniu raty ale byłbyś na tym mocno stratny, o czym napisałem powyżej.
Jeżeli rzeczywiście obecna Twoja sytuacja finansowa pozwala na spłatę rat to odłożone 100.000zł zainwestuj. Jak najbardziej polecam mBank a przy takiej kwocie to i drugi rachunek w Millennium i inwestowanie u fundusze bezpośrednio i bez prowizji. W dwóch bankach masz większy wybór funduszy.
Propozycja Twojego portfela - uważam że jest dobra, więc zaczynaj inwestycję.
I najważniejsza rada: pilnuj i kontroluj wyceny funduszy i jak znajdziesz lepszy rób zmiany!!!
odnośnie emerytury: nie robił bym takiego podziału: to inwestuję na spłatę kredytu, to na emeryturę. Inwestycja jest jedna i ma przynieść maksymalny zysk. I tylko część z tego zysku można wykorzystać do skonsumowania (na dowolny cel), reszta powiększa Twój kapitał.
"twój pierwszy błąd to zaciąganie kredytu w banku
drugi to że pożyczyłeś więcej kasy niż to było niezbędne"
Prosilbym uprzejmie o fachowe rady osob ktore znaja sie na rzeczy a nie pisanie podobnych bzdur.
Moze jestes w stanie kupic dom o wartosci ok pol miliona wyciagajac gotowke z kieszeni lub dostajac od mamy na wieczne nieoddanie, ale ja i tysiace podobnych osob musza posilkowac sie kredytami hipotecznymi.
"czyli trzeba było wziąźć jak najmniejszy kredyt i to najlepiej od rodziny (nawet na
procent, lepiej dać zarobić swoim, niż obcym)
i to co zostało by po spłaceniu mniejszej raty trzeba było inwestować."
Wedlug Ciebie roznica w wysokosci raty (ok 400 - 500 zł) miesiecznie jest lepsze do zainwestowania niz jednorazowy zastrzyk gotowki w wysokosci 100 tys zl.
Gratuluje wyobraźni i podejscia do inwestowania :)
miki3d
/ 91.142.207.* / 2007-10-16 16:31
Zgadzam się w 100% zucker1! To była bardzo dobra decyzja, ale wymaga tez bardzo dokładnej kontunuacji.
Zamykając się do mBanku ograniczasz sobie dostęp do wielu znakomitych produktów, które w opisywanej przez Ciebie perspektywie czasowej odrobią każdą prowizję. Zwłaszcza jak chodzi o te zagraniczne.
W OFE nie możesz inwestować ;) Robi to za Ciebie ZUS. Natomiast IKE ma wiele zalet, jak chodzi o sprawy podatkowe oraz dyscyplinowanie wpłat.
"twój pierwszy błąd to zaciąganie kredytu w banku
drugi to że pożyczyłeś więcej kasy niż to było niezbędne"
Prosilbym uprzejmie o fachowe rady osob ktore znaja sie na rzeczy a nie pisanie podobnych bzdur.
Moze jestes w stanie kupic dom o wartosci ok pol miliona wyciagajac gotowke z kieszeni lub dostajac od mamy na wieczne nieoddanie, ale ja i tysiace podobnych osob musza posilkowac sie kredytami hipotecznymi.
"czyli trzeba było wziąźć jak najmniejszy kredyt i to najlepiej od rodziny (nawet na
procent, lepiej dać zarobić swoim, niż obcym)
i to co zostało by po spłaceniu mniejszej raty trzeba było inwestować."
Wedlug Ciebie roznica w wysokosci raty (ok 400 - 500 zł) miesiecznie jest lepsza do zainwestowania niz jednorazowy zastrzyk gotowki w wysokosci 100 tys zl.
Gratuluje wyobraźni i podejscia do inwestowania :)
do 'zucker'
gdyby bylo prawdą to co sobie wymyśliłeś z kredytem i inwestowaniem nadwyżki to dlaczego banki same nie inwestują np. w fundusze lub giełdę, tylko pożyczają Tobie i innym na kredyt?
Czy myślisz, że bank to instytucja charytatywna? Czy uważasz się za sprytniejsszego od pracowników i właścicieli banków?
Odnośnie Aegon poczytaj sobie moje wypowiedzi w innych wątkach, gdzie prowadziłem dyskusję z 'jertom' na ten temat.
A co mnie obchodzi polityka inwestycyjna bankow? Prawda jest taka ze nikt nie da ci w Polsce tak nisko oprocentowanej kasy. Nikt o ty glosno nie mowi ale to jest najlepszy sposob na pozyskanie kapitalu. Pozdrawiam
To co ty nazywasz swoim kapitałem ja nazywam Twoim długiem.
Kredyt na pozyskanie kapitału - tak, można wziąć. Ale Ty to co pożyczyłeś przejadłeś!. Kupiłeś dom, który nie dość, że na siebie nie zarobi to jeszcze musisz do niego stale dokładać. A z tego co Ci zostało z pożyczki chcesz zarobić na jej spłatę???
Kolego nie taka kolejność jeżeli mówisz o inwestowaniu.
To powinno wyglądać tak:
Kredyt --> inwestycja --> zysk --> kupno domu (z części zysku) --> spłata kredytu (z części zysku) --> kapitał (w inwestycjach)
tylko że kredytu na taką inwestycję, żaden bank Ci nie udzieli.
Zgadnij dlaczego.
i tu sie mylisz są banki które taki kredyt dają pod zastaw np umowy w aegonie lub bezpośrednio pod inwestycje w fundusze do 60-70 procent wartości
miki3d
/ 83.16.54.* / 2007-10-17 09:21
Wszystkie duże fortuny były robione na jakimś poziomie za pożyczone pieniądze. Ten kto tego nie rozumie, nigdy nie będzie bardzo bogaty.
Kolego new_rejs, jakos dziwnie sie sklada ze masz jako jedyny odmienne poglady na slusznosc i celowosc pozyskania przeze mnie kapitalu. Nie jestes w stanie wskazac instytucji ktora jest wstanie pozyczyc pieniadze tak nisko oprocentowanie.
Te pieniadze ktore pozyczylem nie przejadlem. Mam dom ktory traktuje jak docelowe lokum gdzie zaloze rodzine, gdzie bede prowadzic swoja firme. Nie traktuje tego w kategorii inwestycji ktora musi na siebie zarabiac. Nie wszystko na tym swiecie musi przynosic dochody!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.