pola989930
/ 178.183.240.* / 2012-12-31 04:46
Brawo Panowie,to się nazywa czuciem biznesu.Venture capital,to jedynie wartość tego,co powstało i na tym koniec.To "coś" nie produkuje i nie świadczy usług.NIE MA PŁYNNOŚCI PIENIĄDZA.To oprócz usadowienia się bankrutów politycznych na biznesowych stołkach powoduje przejęcie przez nich pieniądza.Czyżby przewidywali już swój koniec?To ten sam kołowrotek,jak z uwłaszczeniem komuny,która wróciła do polityki,potem powrót do biznesu i znów od nowa....Niewybaczalne i najsmutniejsze jest to,że tym sposobem zniszczono potencjał ludzki,nie wprowadzono wolnego rynku,wpędzono społeczeństwo w biedę,spotęgowano korupcję i patologię.Ten rząd,jak żaden inny,miał doskonałą pozycję:zaufanie społeczeństwa,spolegliwego prezydenta,matematykę sejmową,media,fundusze unijne i 5 komfortowych lat.Spieprzył wszystko.Pisząc to,cały czas kojarzy mi się rewolucja francuska.I widzę te szafoty.Rozum mi zasnął,bo tylko mam przed oczyma lud francuski.Następne skojarzenie,to sposób odwołania rządu Olszewskiego przez tych właśnie miłościwie nam panujących i sławnego noblistę.Czerwona kreska,odrzucenie reformy Wilczka,pogrążenie każdej dziedziny ważnej dla funkcjonowania państwa i jego obywateli.To naprawdę trzeba geniusza,by tak wszystko spaprać i przygotować grunt dla rządzenia partii,która widzi sztuczne mgły,hel,trotyl i skutecznie modli się na ulicach,by wreszcie zacząć załatwiać swoje interesy.Ja nie wierzę,że to jest jeszcze ten naród,który jako jedyny wkroczył na Kreml,który szczycił się tolerancją religijną,który pisał najlepsze konstytucje.