jolka-wiolka
/ 89.25.226.* / 2016-05-04 08:17
Nikt nie przewidywał w 2007 roku, największego kryzysu w Europie, który się rozlał w 2008-2009 roku, zapaści gospodarek wysokorozwiniętych i problemów z rozwojem w Europie środkowej. Już mało kto pamięta zapaść polskiego rolnictwa, pełne skupy i groszowe stawki w skupach, postoje zakładów pracy, czy prace na jedną zmianę jak w Oplu gliwickim. Ale to Polska wyszła z kryzysu z największym wzrostem gospodarczym ze wszystkich państw Europy. Jaki będzie dorobek gospodarczy tego rządu przekonamy się niebawem. Oceniam, że pod koniec roku słupki spadną. Również spadną inwestycje w państwie, gdzie rząd nie zapewnia stabilizacji politycznej, a proponuje rewolucję na miarę październikowej. Gawiedź się cieszy, ale do czasu ! Pewnie , że mogło być lepiej, tyle , że "lepiej" nie udało się żadnemu z państw byłych demoludów i nikt wcześniej przed Polską na drodze od komuny do demokracji, tego "nie przerabiał" !