Poniższą wypowiedź cytuję z komentarza, ponieważ od grudnia tj. zmiany rozkładu pociągów będzie on pasować również do licznej rzeszy zarządzających w moim przypadku przewozami regionalnymi.

.."Poza tym dowiedziałem się nieoficjalnie, że od grudnia (nowy rozkład) mój pociąg będzie przejeżdżał przez moją miejscowość nie zatrzymując się co pozbawi około 150 - 200 osób możliwości dojazdu do pracy! Chodzą plotki, że to jakiemuś wysoko postawionemu tępemu idiocie, który korzysta z tegoż pociągu przeszkadza ilość osób wsiadających do jego środka transportu i zarządził taką malutką zmianę. Patrząc na to co się dzieje w naszym kraju plotka raczej znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości.Z takimi wałami rządzącymi spółką życzę powodzenia w walce o podróżnych."
Koleje regionalne w województwie łódzkim, również likwidują przystanki i przyspieszają pociągi. Nie będą si e zatrzymywać na stacjach na których od lat ludzie wsiadali i dojeżdżali do pracy. Koleje regionalne otrzymały miliardową dotację z budżetu państwa mimo, że w ubiegłym roku odnotowali milionowe straty. W takim układzie nie muszą zabiegać o pasażerów, pociągi mogą jeździć dalej puste a budżet będzie corocznie dopłacał do pustych przebiegów. Głównie sugestie pasażerów powinny być brane pod uwagę przy zmianie rozkładów pociągów , jednak pasażerowie to daleko posunięci intruzi , którzy reklamacjami zmuszają opieszałych pracowników PKP do odpowiedzi,że nic nie da się zrobić.

Co ten gość opowiada za bajki. Po co mi auto bardzo szybkie jak wokoło mam same polne drogi? Przecież krótszy czas przejazdu nie zależy od IC tylko od PLK bo to oni naprawiają i remontują torowisko. Takich dziś mamy prezesów i nie dziwota że wszystko tak na kolei kuleje. Najgorzej doświadczają tego zresztą pasażerowie a czym mniejsza stacja czy przystanek to gorzej bo każda spółka widzi tylko swój kawałek i z reguły nie ma odpowiedniej współpracy jak zapowiadano przy prywatyzacji. Kolej powinna mieć jednego gospodarza czy prezesa. JEDNEGO!!!

Jeszcze niech tylko wymienią też tory. Co z tego że kupią nowe Lokomotywy i wagony, skoro tory się nie nadają na szybkie pociągi

Ludzie CHCA wygodnie i czysto podrozowac. Przez ostatnie dziesieciolecia pociagi pospieszne i osobowe roznily sie tylko rodzajem wagonow, ale wszystkie byly tak samo zapuszczone brudem i zdewastowane. Czas najwyzszy ten stan rzeczy zmienic. Oczywiscie padna tu zaraz argumenty typu "nie stac na drozsze bilety", "dzieci gloduja" itd. bo zawsze znajdzie sie ktos, kto pojedzie i smierdzacym ulepkiem, aby tylko mniej wydac, ale ja sie ciesze z takiego obrotu sprawy. To nad czym mogliby popracowac, to rozklad pasazerow po wagonach - ostatnio w Pendolino widzialem pol skladu dosc ciasno upakowane, a drugie pol niemal puste.

Aby przyciągnąć pasażerów należałoby raczej pomyśleć o dostępności połączeń. Co z tego że na rozkładzie jest np. 40 połączeń jak tylko 20% z tego jeździ codziennie i jak tu dojechać do pracy lub z niej wrócić . Poza tym w ciągu godziny potrafią być 4 pociągi w jednym kierunku a o innej porze w tym samym kierunku nie ma ani jednego przez 5 godzin. I o jakim udogodnieniu i zdobywaniu pasażerów tu mowa, to czysta kpina

pociąg relacji Szczecin- Olsztyn to makabra, w 2 klasie jest ładniej i czyściej niż i 1, głośniki przed każdą stacją obudziłyby nawet umarłego nie mówiąc o denerwowaniu żyjących. Dlaczego jedzie tak długo?

W czasach studiów, jeszcze bez prawa jazdy jeździłam pociągiem do Gdańska, ostatni mój raz był w zimę kiedy nie było miejsca żeby usiąść, więc podróż spędzona kilka godzin na stojąco. :) Drzwi byly oblodzone, podłoga również, a ja z kilkunastoma innymi osobami i walizkami musieliśmy się cisnąć w przejściu między wagonami. Pomijam fakt, że początkowo pociąg regionalny nie dojechał i pasażerów zabrał pociąg pospieszny, gdzie już wszyscy mieli zakupiony bilet na regionalny, który nie dojechał. Przemiły Pan sprawdzając bilety oznajmił nam, że powinien nas za to biletowe OSZUSTWO wysadzić na najbliższym peronie. Powiedziałam sobie - ostatni raz ! :) Od tamtej pory moja noga nie stanęła i nigdy więcej nie przekroczy drzwi PKP.

wagony sa z epoki Gierka. Dla mnie brakuje wyswietlaczy pokazujacych gdzie sie znajdujemy i ile zostalo do celu. Pociagi jezdza strasznie wolno. Niejednokrotnie szybciej jestem autokarem niz pociagiem.