henieck
/ 77.255.188.* / 2009-09-29 15:12
Dawniej dziwiliście się jak hitlerowcy po dniu zabijania mogli wrócić do domu do kochającej żony, dzieci i psa i zjeść spokojnie obiadek – a dzięki tej propagandzie wielu normalnych skądinąd ludzi będzie się cieszyć gdy jakieś ramię imperium amerykańskiego zaatakuje spokojny kraj, (który przypadkowo siedzi na ogromnych złożach ropy).
Fakty są takie, że to USA przez ostatnie dekady jest zbrojnym agresorem: Gwatemala, Iran, Liban, Haiti, Cuba, Laos, Thailandia, Vietnam, Congo, Dominikana, Indonezja, Kambodża, Chile, Angola, Afganistan, Libia, Nikaragua, Salvador – a to tylko są militarne interwencje w latach 1950- 1980... Potem dalej chronologicznie Grenada, Czad, Boliwia, Panama, Irak, Somalia, Jugosławia, Macedonia, Irak(1993), Bośnie, Irak, Sudan, Jugosławnia, Afganistan, Jemen, Filipiny, Kolumbia, Irak (2002), Haiti.
Te kraje nikgo nie atakowały usa - ale usa chciały, żeby te kraje robiły to co chce Waszyngton.
Kogo przez ostatnie kilkadziesiąt lat zaatakował Iran???
Imperium ma to do siebie, że opodatkowuje inne kraje. My musimy wysyłać swoje wojska w interesach imperium, my musimy używać dolarów do międzynarodowych rozliczeń towarowych w czasie gdy Usa dodrukowuje ile chce i tym samym poprzez mechanizmy finansowe i poprzez inflację pasożytuje na bogactwie całego świata.
Więc to Iran jest ofiarą a nie agresorem, budując rakiety nie chce dać du..y bez walki - ale w tej całej sytuacji z dwojga złego wolę już być sługą imperatora amerykańskeigo niż jakiegoś czajnika Hu Dzin-thao.
Tym razem z Iranem nie pójdzie tak łatwo – bo za nim stoją Chiny, Indie i Rosja.