Zarówno Kinol, jak i Eldonio@ poniżej, to ekonomiczne cymbały! Zarys recesji na horyzoncie było juz widać od dawna, ale Polaczki to ludziska żądne róznego rodzaju cudów, więc głupota kazała i każe im się cieszyć z silnego złotego (bo to zarabiają "więcej w euro" i mogą "tanio" jeździc za granicę na wczasy etc.). zapomnieli jedynie te cudaki o takich "drobiazgach", jak konkurencyjność gospodarki (bo przecież dla nich nie sposób zrozumieć korelacji pomiędzy penymi zjawiskami ekonomicznymi), czy pozycja eksportu. Nie zrozumieja tez takie matołki swoistego ostrzeżenia z warszawskiej giełdy (spadek o około 43% rok do roku, który jest większy od spadku w czasie kryzysu rosyjskiego z 1998 roku, a przecież jeszcze nie ma recesji!!!).
Więc cieszcie się ekonomiczne matołki i ciekawe, jakie jeszcze bzdety pojawią się na forum.

Sam jestes matołek. Mocny złoty oznacza że mamy silną gospodarke (ni mniej ni wiecej). Takie są prawa ekonomi, jeżeli ma się silną gospodarke to ma sie też silną walute. Jeżeli jest coś nie tak, tak jak teraz w USA, to walua sie osłabia. Ale ty pewnie uczyłeś się ekonmii od A. Leppera więc pewnie tego nie kumasz.

recesja juz jest, na swiecie. Gielda to psychologia, spadnie jezscze i 30 % jak bedzie w USA czy na swiecie zle (USA i swiat to jedno, jesli chodzi o ekonomię i trendy rynkowe, poki co trzyma sie chyba tylko Brazylia, jesli chodzi o indeksy, wszystko inne, mimo super wzrostu PKB, na przyklad takie CHiny - spada i to bardzo - bo jest to PSYCHOLOGIA, gielda NIE odzwierciedla realnej sytuacji spolek itd. Nasze spolki radza sobie niezle, choc zabija je mocny złoty, mimo to gielda leci na morde, i jeszcze poleci, chocbysmy mieli wzrost 15 % PKB - jest to psychologia, przeplywy kapitału, strach itd.

irlandia spowolnienie zawdziecza jedynie kryzysowi w USA i bańce nieruchomości Poprostu amerykanie mniej kupują i tyle Także budowlańcy wybudowali to co mieli i wyjadą Poza tym jest wszystko OK