JK ma rację - zniszczono stocznie.
Problem w tym, że zrobiły to wszystkie dotychczas rządzące ugrupowania (w tym również PiS i sam JK) pozwalając zarządzać stoczniami idiotom i niedouczonym "fachowcom".
Takie są efekty politycznego nadawania stanowisk i zbytniego strachu przed żądaniami socjalnymi pracowników - podobnych historii jest u nas wiele, tylko stocznia (jako symbol) jest po prostu bardziej medialna.
Zresztą - to nie jest teraz aż tak bardzo istotne.
Istotne jest co z tymi stoczniami teraz zrobić.
Można - owszem - zarobić parę głosów wciskając ludziom ciemnotę, ze stocznie są rentowne, albo kolejny raz wyciągnąć z naszych kieszeni pieniądze na ratowanie tego wraka.
Można też się pozbyć całego tego bałaganu wraz z totalnie rozpuszczonymi związkami i przez to też zyskać parę głosów, ale zmieniając linie polityczną PiS za dużo by zaryzykował...