Leszek_44
/ 83.16.144.* / 2015-11-20 10:32
Przyzwyczajeń społeczeństwa dobrobytu nie zmienimy. Coraz częściej decyzja o liczbie dzieci warunkowana jest komfortem życia rodziców, rodziny i jest to całkowicie zrozumiałe. Jako liberał gospodarczy zdecydowanie wolałbym, żeby program stymulacji wzrostu dzietności, jeśli już ma być, oparty był na proporcjonalnym do liczby dzieci istotnym wzroście kwoty wolnej od podatku dochodowego dla rodziców. Stanowi to jednocześnie zachętę do pracowitości, zwiększania dochodów, a z pewnością urodzone w takich rodzinach dzieci otrzymają przykład pracowitości, lepsze wzorce i lepszą edukację. Zgadzam się z tymi, którzy wyrażają obawę, że dla dużej grupy niepracujących rodziców będzie to sposób na własne utrzymanie,. Ani te dzieci nie dostaną wtedy właściwych wzorców ani edukacji.
Problem z wybranym przez PIS programem jest jeden. Społeczeństwo w większej części nie rozumie, co to kwota wolna od podatku, a jak się powie, że dostaną 500 zł w gotówce, to już łatwiej uzyskać ich głosy!