Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jak będzie trzeba, zrobimy koalicję z Palikotem

Jak będzie trzeba, zrobimy koalicję z Palikotem

Wyświetlaj:
zpokl / 83.30.46.* / 2012-03-11 16:18
Jak trzeba będzie zrobimy z PO porzadek
Oszolomowaty / 217.229.1.* / 2012-03-10 23:20
A tutaj cosik z reala:
"...My tu w Polsce już dawno przywykliśmy, że podpis Donalda Tuska tyle znaczy, co przysłowiowe ucho od śledzia. Dzisiaj może być ważny i celebrowany z wielką pompą, jutro zaś niekoniecznie, a nawet wcale. Europa jednak jest daleko w polu, jeśli chodzi o materię Tuskowego sukcesu i może się wiele od nas nauczyć. Najlepiej, gdyby odbyli praktykę u rzecznika Grasia, ale to już kwestia wyboru mentora. W każdym razie europejskie lewactwo mogłoby sobie oszczędzić nerwów i nie targałyby nimi dzisiaj paroksyzmy wściekłości, gdyby zechcieli wcześniej poznać, z kim mają nieprzyjemność.
W roku 2008 Donald Tusk postanowił przyjąć pakiet klimatyczny, chociaż mógł go zawetować. Namawiano go do tego usilnie, ale jak się sam wówczas wyraził – "weto to jest bomba atomowa". Wtedy bowiem nade wszystko pragnął się odróżnić od braci Kaczyńskich. Ach, jak on bardzo pragnął Unii Europejskiej pokazać, że jest postępowym Europejczykiem, że polskość to nienormalność, że on osobiście płynie po szyję zanurzony w głównym nurcie! I właśnie dlatego, w grudniu 2008 nasz szczery przywódca zaakceptował pakiet klimatyczny, który został natychmiast ogłoszony jako „olbrzymi sukces” premiera. Tymczasem efekt końcowy jest taki, że w czerwcu 2011 roku Tusk po raz pierwszy ów pakt zawetował, a wczoraj zrobił to po raz drugi.
Dzisiaj każdy przyzna, że wetowanie własnego sukcesu to wyczyn zgoła błazeński, ale w grudniu 2008 mało kto wierzył, że za premiera mamy piarowską wydmuszkę. Trzeba sprawiedliwie Tuskowi oddać, że w tamtym błazeństwie nie był osamotniony. Sekundowali mu dzielni ministrowie Sikorski i Dowgielewicz, którzy w euforii nawet przebili szefa rządu. Najbardziej merytorycznie wygłupił się Dowgielewicz, który nie chciałby zestawiać dzisiejszej rzeczywistości z własnymi słowami z grudnia 2008: - Uzyskaliśmy najbardziej elastyczny wyjątek w ramach pakietu. Wyjątek, który pozwoli zrealizować dwa kluczowe cele: ograniczyć wzrost cen prądu, a także zmodernizować naszą energetykę. Gdyby coś takiego powiedział dzisiaj, mało kto odmówiłby mu miana skończonego błazna.
Z kolei minister Sikorski zachłysnął się najbardziej efektownie, zaślinił się nieprzytomnie, a oczy przymykał z rozkoszy, gdy mówił: - Wydaje się, że premier osiągnął olbrzymi, osobisty sukces. Jak do państwa przyjdzie, będzie mógł powiedzieć "yes, yes yes" i jeszcze więcej, bo środki, które tu osiągnęliśmy, są jeszcze większe. Jest wysoce prawdopodobne, że minister Sikorski przeżył w tamtych dniach coś w rodzaju politycznego orgazmu.
No i teraz klops, bo premier zamiast podtrzymać to „yes, yes, yes!” musiał zakrzyknąć „no, no, no!” Właściwie to można powiedzieć, według jego własnego określenia, że zrzucił na pakiet klimatyczny dwie bomy atomowe. Plajta, klapa, kryzys, krach, jak pisał klasyk. I na dodatek europejskie lewactwo dostało wścieklizny i nawołuje do sankcji finansowych wobec Polski, która nie chce uszanować globalnego ocieplenia. A przecież sponsorowane lewactwo z tego właśnie żyje, czyli z ideologicznego uzasadniania biznesu zwanego globalnym ociepleniem. Jeśli nie są w tym skuteczni, to wyschnie im źródło finansowania. Czego jak czego, ale pozbawienia dostępu do kasy Tuskowi nie wybaczą.
Donalda Tuska dopadła bowiem jego własna propaganda i tym bardziej jest to dlań bolesne, że ponosi stuprocentową odpowiedzialność. No, bo na kogo można zrzucić winę za osobiście przez siebie ogłoszony sukces? Mój Boże, wyobrażam sobie, co by to się działo w protuskowych mediach, gdyby weto w tej kwestii postawił Jarosław Kaczyński. Tymczasem przyjazne Platformie media (z wyjątkiem ekologicznego lewactwa żyjącego z przekrętu globalnego ocieplenia) komentują oczywistą głupotę polityki Tusk oględnie, jakby to była oczywistość, że najpierw się coś podpisuje, a potem wetuje. Chociaż z drugiej strony mają trochę racji, w państwie Tuska to już faktycznie normalność. Po sprawie ACTA i ustawie refundacyjnej wszyscy wiemy, że ten człowiek nie czyta papierów, które podpisuje.
Regułą w postępowaniu naszego szczerego przywódcy jest zgoda na wszystko, co może mu pomóc w zdobyciu przychylności głównych rozgrywających w Unii Europejskiej i nie tylko. Przypomina mi się karteluszek, którym Tusk wymachiwał z okazji wizyty kanclerz Merkel. Na tym świstku było ponoć zapewnienie, że Niemcy głębiej zakopią rurę gazową, gdyby się okazało, że przeszkadza na torze wodnym w Świnoujściu. Od premiera Putina polski premier przyjął bez wahania ustne zapewnienie rzetelnego śledztwa. Przy podpisywaniu paktu klimatycznego w 2008 roku polski premier prężył się z dumy od pochwał francuskiego prezydenta. Donald, jesteś najbardziej skutecznym negocjatorem, jakiego znam – Sarkozy poklepał po plecach naszego europejskiego prymusika.
I to jest Donald Tusk w całej piarowskiej okazałości. Im bardziej spektakularny sukces odnosi, tym większej bomby
Oszolomowaty / 217.229.1.* / 2012-03-10 23:21
....Im bardziej spektakularny sukces odnosi, tym większej bomby atomowej potrzeba, żeby ograniczyć jego skutki. Niech się zatem lewactwo nie czepia polskiego węgla. Sukces i bomba, a kto Tuskowi uwierzył, ten trąba..."
Z Salon24.pl
c h l o p / 77.255.224.* / 2012-03-10 23:14
Zapowiada powstanie koalicji
Palniętych Obywateli z Palniętymi Kotami!

Całkiem Palnięci Obywatele.
Natter2 / 2012-03-10 17:38 / Tysiącznik na forum
Koalicja PO z Palikotem ? To jakieś żarty po prostu to się nieda ,chyba że- Palikot będzie premierem ale na to jeszcze za wcześnie.Trzeba czekać do następnych wyborów.
bsf / 80.50.144.* / 2012-03-10 14:18
Błaznów nie wolno traktować POważnie ale należy zrobić wszystko aby nigdy więcej POdwórko POlityczne nie robiło z Polski w XXI wieku POśmiewiska na cały świat.
:))))))))) / 79.186.181.* / 2012-03-10 13:31
z Palikota to taka oPOzycja właśnie, jak będzie POtrzeba to zrobimy koalicję
tadeusz.W. / 77.45.44.* / 2012-03-10 10:32
A my czekamy, żebyście mieli w sondażach najwyżej 5 % głosów - bo to co robicie to skandal. Rozdajecie pieniądze, które my odprowadzamy z wielkim trudem do budżetu ( zatory płatnicze w gospodarce ). I to rozdajecie na zasadzie kto drze pysk głośniej a jest zorganizowany - dostanie to co chce. Grupy zawodowe uprzywilejowane mają w dupie dobro państwa - chcą więcej i więcej. Prowadzący działalność gospodarczą są jeleniami w dodatku sami muszą sobie odejmować od gęby aby zapłacić ZUS - który natychmiast trwoni pieniądze. I dzięki nam jaśnie nieroby nauczyciele mogą pracować po kilkanaście godzin na tydzień a ekscelencje urzędasy mają wysokie pensje. Milicjant w sile wieku idzie na emeryturę i wybiera sobie lata, decydujące o wysokości emerytury a prokurator ma szlachetniej liczoną emeryturę. Szlag mnie trafia bo ja prowadząc działalność nie mam pieniędzy na ZUS, na urlopie nie byłem od dawna a dziennie pracuję 12-14 godzin. Na chorobowym nie byłem nigdy w przeciwieństwie do nauczycieli, policjantów i urzędasów. I pomyśleć, że gdyby nie moje podatki to w/w grupy zawodowe zdechły by z głodu.A rząd daje ulgi firmom zachodnim , próbującym mnie wykończyć.
syzrk / 2012-03-10 14:23
110% popieram. To jest druga i ostatnia szansa dla PO żeby coś zmienić. Widać że próbują. Najważniejsze teraz to dać poparcie rządowi na podniesienie wieku emerytalnego, zniesienie przywilejów, ograniczenie biurokracji i deregulacja. Mam głęboką nadzieję że się uda bo jak nie teraz to kiedy ?
m-53 / 83.24.46.* / 2012-03-10 21:43
Chyba nic kompletnie nie zrozumiałeś.
zniesienie przywilejów, ograniczenie biurokracji i deregulacja.

Przecież ten rząd rozbuchał biurokrację, biurokratycznie niszczy przedsiębiorców, rozdaje przywileje.
A podniesienie wieku emerytalnego ma łatać dziury w finansach, które sami zrobili.
TooskZlikwidujPrzywileje / 87.205.244.* / 2012-03-11 09:04

Chyba nic kompletnie nie zrozumiałeś.

To ty nic nie zrozumiałeś.
Przeczytaj jeszcze raz wpis Tadeusza!!

Najnowsze wpisy