Owszem tekst jest dość kontrowersyjny...i może budzić skrajne emocje...ale zawsze lepiej wiedzieć jak się zabezpieczyć przed długami......ot chociażby przed takimi zapisami na umowie:
- "....w razie niedotrzymania terminu realizacji zlecenia, zleceniobiorca zobowiązany jest do zapłaty kary na rzecz zleceniodawcy w wysokości 100 tys. złotych...."
I nie ma wyszczególnionego konkretnego przelicznika,że za jeden dzień spóźnienia płaci się tyle a za 30dni spóźnienia tyle...tylko jedna główna kwota........czy na prawdę zleceniobiorca, gdy spóźni się jeden dzień z zakończeniem jakichś nieprzeszkadzających w funkcjonowaniu robót, musi przez to zbankrutować????? Tu raczej chodzi o takie długi i "bezlitosnych wierzycieli"....
Z drugiej zaś strony, zawsze lepiej wiedzieć jakim cudem inni dorabiają się fortuny i nigdy nie mają problemów z komornikami.