Bogdan Garbacz
/ 24.36.16.* / 2016-01-26 05:45
Nie pamiętam czy akurat po 18zł/litr, ale około tej wielkości. Nigdy do roku 1987, kiedy opuściłem kraj, nie było benzyny po 1.80 zł/ litr. Tak, żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają... Chętnie czytam wypowiedzi internautów. Jest to obfite źródło informacji. Znając realia tamtych czasów bez trudu dostrzegam fałsz i zakłamanie. Teraz, będąc już na emeryturze, oceniam dekadę Gierka jako wielki krok do przodu i postęp w powojennej historii Polski. To była nadzieja mojej generacji (1948).W latach sześćdziesiątych kończyłem szkołę zawodową i technikum. To właśnie ten rzekomo nieludzki system zapewnił mi naukę, internat i stypendium przez cały okres nauki a nawet nieodpłatniy kubek gorącego mleka i bułkę w okresie zimowym. Pierwszą pracę zaproponowano mi na rok przed ukończeniem szkoły. Tak, tamten system nie był bezbłędny. Był skuteczny. Wymagał korekty. Solidarność niosła nadzieję na eliminację wypaczeń. Niestety sama stała się niewypałem i jeszcze większym przekrętem historii. Wyjechałem. Moje przygotowanie zawodowe z Polski okazało się bardzo dobre i przydatne. Pozwoliło mi na pracę w moim zawodzie w wielkiej i prestiżowej fabryce samochodów.
To tu zarobiłem w czasie 25 lat na emeryturę,o której mogą pomarzyć ci dobrze zarabiający w Polsce. Dlaczego? Dlaczego w kraju nie dano mi szansy wykorzystania moich zdolności, energii i chęci? Podobne pytanie pewnie nurtuje całą emigrację z Polski. System nie był zły. Artykuł nie jest rzetelny, ale dzięki autorowi za "włożenie kija w mrowisko". Bez takiego potraktowania tematu pewnie by się nie ukazał.Bogdan G. Kanada