Ta tabelka z wyszczególnieniem ile to można kupić teraz a ile mniej można było kupić za Gierka jest całkowicie zmanipulowana. Teraz ci wpiszą do tabelki chleb za 1.60 zł , to pół kilograma trocin nie chleb. Za komuny chleb miał 1 kg i trzymał świeżość min. 3 dni. Dalej średnia płaca, teraz wszędzie się uwzględnia średnią płacę 4500 zł. A na rynku z wolnej ręki nie nie idzie dostać pracy powyżej 1500 zł. Żeby zarobić pół obecnej średniej pracy to w domu jest się tylko gościem bo się trzeba zarzynać nadgodzinami. Wtedy w dużych przedsiębiorstwach robotnik bez problemu wyciągał dwie średnie płace bo był rozbudowany system premiowy, dodatki. A i koszty opłat mieszkaniowych typu prąd i woda to zupełnie nieporównywalne sprawy, te rzeczy wtedy praktycznie nic nie kosztowały, podobnie jak komunikacja zbiorowa. A teraz za bilet autobusowy w dwie strony z wioski trzeba wydać pół dniówki.