Pupil :-)
/ 193.108.126.* / 2016-01-25 14:43
Pamiętam okres PRL-u jako dzieciak, za jedną butelkę po wódce miałem 1 gałkę loda. Chodziło się pod zakłady je zbierać, a zwłaszcza po wypłacie było żniwo, bo nikomu nie zależało na tym. Powstał wówczas jeden z dwóch najnowocześniejszych zakładów w Poznaniu i w Karczewie do przetwórstwa drobiu, w 76r budowali Niemcy z RFN-u, funkcjonowały rzeźnie, najnowocześniejsze były też meble. Rodzice pracowali i zarabiali ile chcieli i gdzie chcieli. Gdyby Towarzysz Gierek uwolnił tylko prywatną inicjatywę, bo nie można było zatrudniać prywaciarzowi więcej niż 7 osób i nie dopuścił tego bydła styropianowego z huntą generalską Jaruzelskiego, to dzisiaj bylibyśmy daleko przed Chinami i Niemcami. Ale cóż nadeszły rządy porozumienia, złodziei czerwono-błękitnych z Jaruzelskim, Wałensom (pisownia celowa) zaKwasem, Pawlakami, Buzkami, Wolnościowcami, AWESAMi, aż do półTusków, i inne gady, które nie mogą zrobić jako takiej czystki w tym "dzikim kraju" gdzie króluje "ch... d... i kamieni kupa" oraz na kolanach robić trzeba loda, ukrytemu wrogowi "za wielkiej kałuży", a śpiącemu misiowi "dawać odwłok" w postaci strąconego samolotu. Ot Polska polityka, która na pseudo ekologii stoi, bo wysypisko niegdyś funkcjonowało lat 30 i posiadało mniejszą objętość niźli teraz w dobie EKOLOGI, które nie wytrzymuje lat 10, bo miejsca nie ma, a górotwór że jeszcze trochę większy będzie od Pałacu Kultury,