Czasy Gierka to czasy dla rolników i pracowników fizycznych.
W czasach Gomółki maksymalny zarobek mógł wynosić w Polsce max. 9.000 zł,
system podatkowy był tak skonstruowany że nie sposób było przekroczyć tej granicy.
Gierek w jednej z pierwszych swoich decyzji zniósł podatek od pracy najemnej, oraz szereg różnych innych danin, między innymi tzw. "Bykowe". Ludzie nie posiadający dzieci od 27 roku życia musieli płacić specjalny podatek. Za Gierka robotnicy zarabiali dużo lepiej niż urzędnicy.
Jako Gł mechanik w firmie zarabiałem ok 2.300 zł, po ożenku chcąc się obkupić poszedłem pracować jako elektryk, w akordzie zarobek dochodził maksymalnie do 27.000 miesięcznie i to wszystko bez podatku.
Dlatego mówiło się że pracownicy Stoczni to "królowie życia", to byli najlepiej zarabiający ludzie w Gdańsku. Prawie przez cały okras rządów Gierka benzyna była po 5 centów za litr a ropa po 1 cent.
Chleb kosztował 3 centy kg, a dorsz 4 centy.
Czynsz za mieszkanie 60 m kwadratowych ok 65 centów miesięcznie.

Gdzie w Polsce można kupić chleb za 1,6zł? U mnie kosztuje 4,4zł, bułak 70 groszy. Średnio ludzie zarabiają 1700zł netto. Kupując chleb w cenie 4,4zł mogę sobie zatem kupić 386 bochenków - mniej niż w latach 60-ych, 70-ych i 80-ych...

i ROZLICZYĆ PO ZE POLSKE SPRZEDALI ZA MARNE GROSZE

Super artykuł.

Chleb za gierka był 1kg, a teraz taki chleb kosztuje ponad 4zł

Zaczęłam pracę po studiach pod koniec lat 70-tych. W 1980 roku zarabiałam niecałe 3 tys. Z początkiem "nowej Polski" firma upadła i musiałam zmienić zawód i szukać nowego pracodawcy. Dostałam etat i płacę mniej więcej taką samą. Po TRZECH MIESIĄCACH szef mnie wezwał i oświadczył, że z powodu trudnej sytuacji musi wypowiedzieć dotychczasowe warunki pracy i albo wezmę umowę zlecenie, albo... Dziś ledwo "wyciągam" nieco ponad tysiąc złotych i to na "śmieciówce", choć pracuję jak etatowi, których jest jednak w firmie zaledwie kilku. Na inną pracę raczej mam niewielką szansę, z powodu wieku (po 60-tce). Więc pracuję w tej firmie, bo z emerytury (niewiele ponad 1 tys. złotych) nie starczy mi nawet na czynsz. I tak do 100 lat i może dzień dłużej:)

"Podoba mi sie " porównanie Chleb w 60 -1,75zł a dzisiaj 1,6zł????? jaki chyba 0,5kg bo w supermatkecie płacę 1,99.Po za tym jestem na emeryturze i mam 1250 na rękę (37 lat pracy jako inż. w firmach państwowych) mój ojciec miał na emeryturze za Gierka 3600 na ręke emerytury ( 35 lat pracy jako inż. w firmach państwowych!!!!) więc to totalna LIPA!!!!!!!Zaciągnięte przez niego długi zostały z nami do 2012 r???? NIE bo to co on zbudował obecni złodzieje sprzedali za grosze kolesiom lub rodzinie!!!