Moja rada i z troska zyczenie, bo nikt nie widzi zagrozenia a Polska ostatnio to tylko katastrofy:
Wprawdzie wielki kryzys Argentyny to już zaszlosc i nie ma nic wspólnego lub nie zostala A. poturbowana w tym obecnym kryzysie swiatowym, tak jak USA, UE czy nawet POlska. Na naszym europejskim podwórku niestety gromadza sie czarne chmury zapoczatkowane przez Islandie, Grecje, Irlandie a teraz dobija i dojrzewa do bankructwa Portugalia. Portugalia wciagnie za soba zaraz Polske, jak domino czy lancuszek uzaleznienia. Najgorsze jest to, ze nieuchronnie POchlaniana stoi na krawedzi przepasci i zapasci w letargu gospodarczym, niby nasza ale jednak ta ich POlska Tuska. Ta wyblakla wirtualnie stworzona manipulacjami, spekulacjami czy oszustwami przy pomocy mediów a zwlaszcza GW, niby zielona wyspa omamila i oszukala caly naród a wielka dziura bidzetowa czy gigantyczny dlug publiczny staly sie za przyczyna propagandy sukcesu, pijaru wizerunkowego i sztucznie wylacznie dla celów partykularnych socjotechniki, tylko dla utrzymania sie przy wladzy wymyslona wojna polsko-polska, która nie leczy lecz rozdziera rany. Na równi z Bulgaria i Rumunia POlska stoi u progu bankrutów Europy, co nastapi juz latem 2011 r. Az strach pomyslec, co bedzie z nami i jak blado wypadniemy z Euro2012 wraz z borykajaca sie z bieda Ukraina. Niestey wybory parlamentarne za rok nawet przy odsunieciu PO od wladzy nie zmienia wcale tej fatalnej sytuacji, bo niepowetowane szkody nie dadza naprawic sie nawet przez 2 pokolenia. Najpierw trzeba bedzie przywrócic stabilizacje kraju, uzdrowic panstwo i pobudzic rozwój, co bedzie okropnie trudne, bo taki balast ruszyc zaraz i natychmiast nie podobna. Jedyny ratunek to nadzieja wczesniejszych wyborów, moze na wiosne, bo ten rzad nierzadu i zaniechan nie rzadzi lecz administruje i to nieslychanie nieudacznie oraz wbrew i ze szkoda dla narodu.