Prawdopodobnie zostałem złapany przez fotoradar w momencie kiedy przejeżdżałem skrzyżowanie (Warszawa: Sobieskiego/Witosa) na późnym żółtym.
Jeśli było za późno - trudno. Mandat.

Problem w tym, że w najbliższych miesiącach nie będę w kraju i nie będę miał jak odebrać wezwania/mandatu (ten chyba musi być doręczony do rąk własnych i nikt inny nie może zgłosić się z awizo na pocztę ?). A to już chyba grozi sądem i poważną karą finansową.
Czy jest jakaś możliwość uzyskania informacji czy zostałem złapany przez fotoradar, a jeśli tak to czy mogę zaocznie/bez niepotrzebnych wizyt na komisariacie policji/straży miejskiej zapłacić mandat i zamknąć sprawę ?