Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Jak opanować prywatne finanse?

Jak opanować prywatne finanse?

Money.pl / 2005-11-16 19:22
Komentarze do wiadomości: Jak opanować prywatne finanse?.
Wyświetlaj:
xccxv / 83.25.150.* / 2011-11-12 12:42
marketbase.pl
mfcompl / 83.24.134.* / 2011-11-12 12:27
Osobiście uważam, że budżet domowy powinien być jak najprostszy!
1. Budżet należy potraktować w dwóch fazach. Najpierw oczywiście notować wszystkie wydatki. Najlepiej przez kilka miesięcy. Nie potrzeba do tego nie wiadomo czego, zwłaszcza przemycanych tu w linkach programów. Kartka i długopis wystarczy w zupełności. Jeśli ktoś nie lubi papieru może użyć Excela czy OpenOffice-a.
2.Znając swoje wydatki wiemy ile pieniędzy i na co nam idzie. Wyznaczmy więc limity wydatków na dany tydzień miesiąca. Do tego służy system kopertowy: http://www.mojefinanse.com.pl/tag/system-kopertowy/. Później w zasadzie nie potrzeba notować wydatków, bo wiemy przecież ile wydać np. na jedzenie. W ten sposób mogłem oszczędzić 250zł w miesiącu.http://www.mojefinanse.com.pl/jak-zaoszczedzilem-250zl-miesiecznie-na-wydatkach-zywnosciowych/
3. Czas zaoszczędzony na bawieniu się w skrupulatne dziubdzianie w programach budżetowych inwestujemy w zdobycie nowych umiejętności, które wykorzystamy do zarobienia dodatkowej kasy no i oczywiście na dodatkowe zarabianie pieniędzy.
Więcej szczegółów nt. budżetu domowego w darmowym ebooku tutaj:http://www.mojefinanse.com.pl/moj-ebook-jak-skutecznie-i-bezstresowo-stworzyc-budzet-domowy/
robertkajzer / 2011-11-04 09:24 / Bywalec forum
Moim zdaniem najlepszym sposobem na panowanie nad wlasnymi finansami jest prowadznie dziennika przychodow i wydatkow. Wtedy czarno na bialym widac, gdzie rozplywaja sie nasze pieniadze i mozna dokonac pewnym modyfikacji w stylu zycia.

Poza tym dzieki takiemu dziennikowi mozna cokolwiek zaplanowac. W innym wypadku zyloby sie od wyplaty do wyplaty.

---
http://www.growandgo.pl ---> DARMOWY kurs: Jak skutecznie zacząć inwestować na giełdzie?
http://abcinwestowania.wordpress.com ---> porady inwestycyjne
cannair / 89.74.125.* / 2011-11-01 08:53
Polecam komentarz dotyczący tego tematu na stronie http://skomentujto.pl/komentarz/61
kotek psoteki / 109.243.37.* / 2010-09-16 12:25
sprawdź też tutaj:

http://dobra-lokata.blogspot.com
Ciułacz / 2010-09-12 22:55 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Temat ciągle żywy !
Wygląda mi na to że że są dwa główne obozy , a mianowicie :
.......................
1 .Styl konsumencki na kredyt. Wydawanie na bieżąco i pożyczać na większy wydatek jak kupno TV, lodówki ,
pralki , samochodu ,wczasy itd.
................
2.Racjonalny planowany i oszczędny, z ołówkiem w ręku.
Wydatki bieżące robione na miarę dochodów pomniejszone o odpowiedni % na konto oszczędnościowe.Itd .
.................
Większość się opowie za obcją nr 2 .Takie i podobne wypociny to przeważnie wszyscy znają, tylko problem jak do tego w praktyce dojść .
Uważam że planowanie wydatków oraz nawyk oszczędzanie powinniśmy zacząć w wieku 8-12 lat , czyli to sprawa rodziców jakich nabędziemy nawyków.
Dodam że tu nic nie ma do rzeczy status społeczny.
Przypomina mi się coś takiego jak SKO ( Szkolna Kasa Oszczędności) , niby za komuny a wpajała kapitalistyczne nawyki.
Jak sami takich nawyków nie macie to możecie przynajmniej własnym dzieciom to wpajać nie muszą być wysokie kwoty, aby miały cel.
Jak ktoś ma charakter konsumencki i nie potrafi inaczej to przy odpowiednich regułach narzuconych przez banki i stałych dochodach może dobrze prosperować.
W takich Stanach kiedyś jak młodzi po uniwerku się pobierali to od razu kupowali na kredyt samochody a po roku pracy przychodzili do banku, to doradca zacierał ręce i pożyczał im na dom i pełne umeblowanie, bez wkładu gotówkowego .
Powiecie że przez to Ameryka się wali !!! trochę racji ale tym co kiedyś brali te kredyty co nic się nie stanie bo maja już wszystko pospłacane i co najwyżej biadolą jaką to ciężka recesja że , chcieli zmienić dom na większy a tu bank robią fochy oraz trzyletnie auto muszą jeszcze potrzymać przez następne dwa lata.
Dalej powiecie , a co z tymi domami przejętymi przez banki. To są domy kupione na kredyt przez ludzi co nie powinni dostać kredytów oraz kupowane na spekulacje aby potrzymać dwa-trzy lata i sprzedać z zyskiem.A pomiędzy tymi to i normalnym ludziom się trochę dostało.
Jeszcze na koniec : wpajajmy naszym dzieciom nawyk oszczędzania, ale nie chorobliwego ciułactwa.
Jak aigman / 78.133.214.* / 2010-09-09 16:20


Robię podobnie, zawsze na poczatku miesiąca robię przelew na oddzielne konto
inwestycyjne, nie czekam na koniec m-ca i czy coś zostanie, z jedną różnicą, nie
korzystam z zadnych planów systematycznego oszczędzania tylko sma wybieram produkty, w
które inwestuję.

Ja staram się robic podobnie. Problem w tym, że gdy 2 lub 3 m-ce uda mi się odłożyć to na 4 miesiąc okazuje się że mi brakło na opłacenie czegoś i muszę z tych pieniędzy skorzystać. Tak, że w końcu i tak je wydam. Być może moja rodzina ma małe dochody i dlatego ( mąż na rencie). Z pustego i Salamon nie naleje.
Manoeuvress / 94.254.231.* / 2010-09-08 23:50
Absulutnie ODRADZAM korzystanie z kontomierz.pl!!!

Przy próbie pobrania informacji z konta bankowego wyskoczył błąd. Niby nic wielkiego - zdarza się. Serwis zaproponował wysłanie błędu do obsługi, żeby zbadać jego przyczynę. Z ciekawości chciałem zobaczyc co jest wysyłane. Okazało się, że jest to strona banku z wszystkimi moimi danymi, włącznie ze stanem konta, wykonanymi przelewami, ich wysokością itp. z całego okresu w jakim posiadam w tym banku konto!!! Te dane byłyby wysłane w kodzie HTML (w tym języku są pisane strony internetowe) i dla przeciętnego "zjadacza internetu" są w ogóle nieczytelne a tym samym widząc początek takiej informacji użytkownik nie zorientuje się, że wysyła do kontomierza.pl całą swoją historię rachunku. O skutkach takiego poczynania chyba nie muszę pisać.
sknerus22 / 83.1.103.* / 2009-09-15 12:26
A ja polecam sprobowanie strony kontomierz.pl , pozwala ona na automatyczne prowadzenie rachunkow, bez koniecznosci ich wpisywania (same sie sciagaja ze stron bankow), trzeba prowadzic tylko portfel
defmarcineek / 89.167.50.* / 2009-02-26 10:32
Ja mam taki sposób na opanowanie tego wszystkiego że co miesiąc odkładam odpowiednią sumę pieniędzy ale na mój plan inwestycyjny w skandii i powiem że bardzo dobrze wychodze na tym, bo nie dość że odkładam sobie znaczną część pieniędzy to i jeszcze na tym zarabiam. Średni 20% w skali roku.
_mateusz / 2010-09-16 09:53
Skandia i inne tego typu unit-linki są najdroższą i najgorszą rzeczą, jaką można wybrać jako sposób na oszczędzanie - nie dość, że fundusze pobierają opłaty za zarządzanie w wysokości do 4% w skali roku (tego nie można uniknąć), to jeszcze sama Skandia też pobiera co miesiąc opłatę w wysokości o ile dobrze pamiętam 15 złotych. Tego możesz już uniknąć nie zapisując się na program Skandii, ale wycofanie się z niego chyba będzie Cię kosztować, przynajmniej przez pierwsze kilka lat.
Polecam inwestowanie bezpośrednio na giełdzie, jeśli już chcesz zarabiać przyzwoite pieniądze - załóż sobie rachunek w domu maklerskim i kup kilka akcji z WIG20, zapłacisz tylko prowizję za zakup i nikt nie będzie Cię strzygł tylko z powodu posiadania akcji. Jeśli wolisz rynki zagraniczne, to możesz założyć rachunek u brokera oferującego możliwość inwestycji zagranicznych, np. w Domu Maklerskim FIO (jest jeszcze kilka innych DMów dających taką możliwość, ale ich nie wymienię, bo nie pamiętam, a w FIO sam mam rachunek).
A co do tych średniorocznych 20%, to z jakiego czasu masz te dane? od marca 2009? Nie daj sobie zamydlić oczu wykresami, wiem, co mówię, sam kiedyś miałem unit-linka. No chyba że jesteś pracownikiem Skandii - wtedy rozumiem Twój urzędowy entuzjazm.
nevermore / 82.210.150.* / 2009-02-23 13:04
W przypadku naszych wydatków działa bardzo często(jeśli nie zawsze) prawo Parkinsona. Ogólnie rzecz biorąc mówi ono o tym, że z reguły im więcej zarabiamy tym więcej wydajemy, więc zazwyczaj na koniec miesiąca i tak skończymy na 0 (oby!)

Gdy zaczynałem pracę zarabiałem 1/3 tego, co teraz...Więc wtedy miałem pełne usprawiedliwienie - mało zarabiam, więc niewiele zostaje. I tak sobie prognozowałem "ale jak będę zarabiał 2 razy więcej, to tyyyle zaoszczędzę, będą super wakacje" itd...i co? Wkrótce zarabiałem te 2 a teraz 3 razy więcej...i nadal wychodziło mniej więcej na 0...Mieliście tak kiedyś?

Wynika to między innymi z tego, że wraz ze wzrostem zarobków zmienia się również nasz styl życia, kupujemy droższe, lepszej jakości rzeczy, pojawia się chrapka na dobra luksusowe itp. Bierzemy większe kredyty na większe mieszkania (w końcu nas stać!) i wciąż płacimy więcej i więcej...I bilans się zeruje.

Sposobem na to dla mnie jest inwestowanie części dochodów NA POCZĄTKU miesiąca, a nie czekanie na koniec "aż coś zostanie" i wtedy odkładanie tego. Bo i tak wydamy tyle, ile tylko można, żyjemy w końcu w świecie konsumpcji. I tak całe nasze "wynagrodzenie", które jak sama nazwa wskazuje ma być dla nas nagrodą za ciężką pracę oddajemy innym ludziom. Dlatego warto część tego wynagrodzenia przeznaczyć na zapłacenie....sobie samym ; ) Ja używam do tego programu regularnego oszczędzania, których sporo na rynku obecnie.
aigman / 2009-02-23 13:29 / portfel
Robię podobnie, zawsze na poczatku miesiąca robię przelew na oddzielne konto inwestycyjne, nie czekam na koniec m-ca i czy coś zostanie, z jedną różnicą, nie korzystam z zadnych planów systematycznego oszczędzania tylko sma wybieram produkty, w które inwestuję.
Maciej 2 / 213.238.47.* / 2009-02-23 11:27
Polecam program EasyBudget, działa w przeglądarce internetowej. Jest prosty w obsłudze i bardzo szybki. Dostępny jest pod adresem http://EasyBudget.pl
never_mind / 217.173.190.* / 2009-02-23 09:23
GnuCash, Grisby to przykłady programów do zarządzania domowym budżetem dla Linuksa (są w repozytorium Ubuntu). Obydwa dla GNOME, jeśli ktoś woli KDE polecam KMyMoney.
zsdfgsdafg / 83.242.79.* / 2009-02-20 13:51
Przyznam, że nie żadnego takiego arkusza rozliczającego wydatki. Ciekawi mnie tylko czy dokładnie rozpisujecie wydatki co do produktu czy wrzucacie do kilku worków (spożywka, chemia, edukacja, rozrywka itp.)??
xxxxl / 217.113.228.* / 2009-02-20 15:49
ja robię inaczej

nie biorę ze sobą pieniędzy

karty też żadnej nie mam
trymolukin / 213.134.173.* / 2008-02-25 18:00
Ja mam następującą zasadę: po prostu wszystko co wydaje spisuje dzięki temu jestem świadom na co wydaje pieniądze i które wydatki są niepotrzebne(np: 80 zł na p********)
Do zapisywania najlepiej używać, exela lub innego programu który będzie za nas automatycznie sumował nasze wydatki. Ja osobiście korzystam z darmowej strony do wpisywania swoich wydatków http://www.ebudzet.pl Co o tym myślicie bo ja uważam że dopóki nie wiemy co dokładnie dzieje się z naszymi pieniędzmi doputy będziemy mieli ich braki.
tomek_1_9_8_0 / 213.134.173.* / 2008-02-25 18:03
zgadzam się, też zapisuje swoje wydatki
michlmichal / 192.100.112.* / 2009-02-20 10:02
Robie tak samo, znalazłem w internecie arkusz kalkulacyjny Taki zwykly excel domowy budżet i w nim prowadze notatki. Po 3 miesiacach naprawde zauwazylem, ze da sie sporo pieniedzy zaoszczedzic gdy poprostu wiesz na co je wydajesz.
O a arkusz excel jest tutaj: http://domowybudzet.info/arkuszbudzet.html
calkowicie darmowy, jak to program tego typu.
do początku nowsze
1 2
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy