Stacho G.-Stańczyk
/ 83.144.116.* / 2015-08-01 20:42
Polacy są zdolni ugotować bigos,a nie stworzyć od podstaw helikopter,oni go tylko składają,a myślą zdolniejsi
Kiedy Polska była polską, wtedy dziwnym trafem polscy inżynierowie potrafili stworzyć znaczące konstrukcje lotnicze, jak RWD, na którym Żwirko i Wigura zwyciężyli nawet Niemców, a "Łoś" sprawdził się nie tylko w II RP, ale był eksportowany. Niestety, te i inne sukcesy były solą w oku sąsiadujących z II RP socjalizmów brunatnego i czerwonego, więc bandycko napadły na Polskę we wrześniu 1939 r. i się nią podzielili, tępiąc rozwój myśli polskiej. Odbudowana "atrapa" Polski w postaci najpierw PL, a potem PRL, nie była państwem samodzielnym, lecz rodzajem "prowincji", którą alianci zachodni zapłacili Związkowi Radzieckiemu za jego wkład w wojnę z III Rzeszą. Od tej pory polscy twórcy mieli mało do gadania, co im wolno robić. Przykładem tego jest min. los genialnego konstruktora lotniczego, inż. Sołtyka, którego wylano z pracy lotniczej i musiał szukać zatrudnienia w byle jakiej pracy. I tak miał szczęście, że go nie zamordowano, jak wielu innych. III RP jest z kolei prowincją UE, gdzie nawet w tak banalnej sprawie, jak budowa obwodnicy Augustowa, Polacy i ich władze nie mieli nic do gadania, bo "brukselscy" geniusze uznali, że ważniejsze są losy polskich żab, niż polskich dzieci zabijanych przez zagraniczne TIR-y. Ciekawe, że polscy inżynierowie i in. fachowcy znajdują pracę w poważnych krajach zachodnich i są tam bardzo wysoko cenieni. Zanim więc coś o Polakach napiszesz, to najpierw zapoznaj się z historią Polski oraz z tym, kto tu Polakom przeszkadzał i przeszkadza rozwijać skrzydła.