Witam.
W 2010 roku bede mogl obracac funduszami okolo 40 tys zl. pieniadze te (niecale) otrzymalem w spadku po ojcu i jak narazie sa zamrorzone w akcjach PGNIG. aby je otrzymac musialem zalozyc rachunek w CDM PEKAO. Czy to dobry DM, a moze lepeij zmienic na inny lub wogole na cos innego niz DM. chce inwestowac samodzielnie z minimalnymi prowizjami i mozliwie bez posrednikow czesciowo w
akcje i czesciowo w cos bardziej pewnego typu obligacje, fundusze itp. narazie cwicze wirtualnie na bankier.pl i nawet niezle mi idzie (60% w 6 miesiecy) ale wiem ze teraz wszystko raczej rosnie dobrze a pozniej bedzie to wolniej roslo. wydaje mi sie ze najlepeij ok 60% ulokowac w obligacje a reszte w
akcje i skupic sie na poczatek na W20 i ewentualnie mW40 aby ogarnac to troche, poznac dobrze te przykladowe 60 spolek i w nie inwestowac. nie umiem wykonywac analiz fundamentalnych itp wiec moge liczyc tylko na rekomendacje i wykresy. bardzo prosze o jakies porady za ktore z gory dziekuje
ps chcialbym tez znalezc prace zwiazana z inwestycjami aby byc na biezaco w temacie i poznac troche ludzi znajacych sie na gieldzie aby nabyc doswiadczenia. prosze napiszcie jakiego zawodu szukac pomijajac takie jak np makler bo na to brak mi papierow jak narazie.