Forum Prawo - porady i tematy

Jaka umowa z samozatrudnionym?

Jaka umowa z samozatrudnionym?

Money.pl / 2006-11-25 11:09
Komentarze do wiadomości: Jaka umowa z samozatrudnionym?.
Wyświetlaj:
jerr / 84.201.210.* / 2007-10-14 21:26
mam pytanie... w firmie w której do niedawna pracowałem na umowę na czas nieokreślony..teraz jestem zatrudniany na umowę o dzieło,od uzyskanego dochodu potrącają mi 19% podatku..nie płacą składek zus itp..a mimo to pracodawca naciska by otworzyc własna działalnosc gosp..bo potrzebuja faktur?czy to ma sens?teraz nie wiem co robic,obawiam sie odpowiedzialnosci.i zastanawiam sie czy wiecej zyskam czy strace na tym ze zarejestruje swoja działalnosc.prosze o opinie.
ARKADIUSZ / 83.26.6.* / 2006-12-07 23:37
W firmie z która wspolpracuje jest okolo polowa osob na samozatrudnieniu do pracownikow etatowych, nadmienie ze jest to firma panstwowa ;) i od 1 stycznia jest wielki problem zarowno dla nich jak i dla nas. Gdyz zatrudnic nas na etaty nie zatrudnia bo i tak maja, jeszcze zmniejszyc ilosc etatow planuja, a zostac na starych warunkach i podpisujac umowe i byc niepewnym jak ta umowe zinterpretuje jeden czy drugi urzednik to tez nie halo. jednym slowem kiszka bo od 1 stycznia oddzial moze zostac zamkniety bo nie bedzie komu tam robic ;)
martinez / 83.26.6.* / 2006-12-07 23:30
Czy ktos sie orientuje jakie sa konsekwencje prawne po kontroli urzednika który stwierdzi charater pracy etatowy przez osobe bedaca na dzialalnosci. Chodzi mi zarowno o konsekwencje dla samozatrudniajacych i firm ktore z ich uslug korzystaja
Diomed / 83.18.42.* / 2006-12-18 15:55
Konsekwencją dla samozatrudnionego będzie zakwalifikowanie jego przychodów do przychodów z działalności wykonywanej osobiście - a zatem zwiększenie obciążeń podatkowych (zwłaszcza jeśli korzysta z liniowej 19% stawki).
Może się więc po kontroli okazać, że jest spora zaległość podatkowa. Możliwe są więc konsekwencje karno-skarbowe.
Dla firmy korzystającej z samozatrudnionych kwalifikacja przychodu samozatrudnionego jako np. przychodu z tyułu umowy o pracę oznacza, że staje sie płatnikiem i powinien opłacać za niego zaliczki na podatek. Jeśli tego nie czyni naraża się na konsekwencje przewidziane w ordynacji podatkowej i KKS.
Jarek W / 195.205.143.* / 2006-11-25 11:09
Witam.Prowadzę działalność jednoosobową od 1998 r kiedy to firma w której byłem zatrudniony "przekwalifikowała"pracowników na "firmy".Mam pytanie dotyczące nowych przepisów,może ktoś z internautów będzie wiedział jak to interpretować.Czy jeśli w umowie ze zleceniodawcą jest zapis,że jestem zobowiązany świadczyć usługi przez co najmniej 120 godzin miesięcznie to czy jest to czas określony przez zleceniodawcę?Dodam tylko jeszcze,że w tej chwili nie mam określonego grafiku pracy - ja sam decyduję ile dni w tygodniu pracuję i ile godzin - tak żeby zmieścić się w 120 miesięcznie.Czy mogę to argumentować że nie mam określonego czasu pracy?
Eugeniusz.S / 85.221.176.* / 2006-12-02 02:42
Witam. Mysle ze raczej nie. Jak wynika z przeslanki ynika ile czasu gdzie pracujesz i masz umowe z swoim "bylym pracodawca". Czyli jest problem. Chyba ze masz wiecej niz jedna firme i sam poszukujesz innych klientow...
np masz 2 firmy. wtedy masz wiecej szans. (liepiej zeby jakies zlecenia sie przeplataly w czasie)
TW / 83.5.214.* / 2006-11-28 10:57
Według mnie to co piszesz to po prostu cecha usługi, a nie "określenie miejsca i czasu" z powyższego tekstu. Jak ktoś kupuje cukier, to podaje ile kilogramów chce. Jak ktoś kupuje usługi, to chyba ma prawo podać ile godzin wymaga.
jsr / 81.210.72.* / 2007-01-02 19:41
kupując usługe mnie może nie obchodzić ile godzin - ktoś ma wykonanć usługe i to jego sprawa ile mu to zajmie czasu
Prawnik / 156.17.95.* / 2007-06-26 11:13
Sądzę że określenie czasu pracy w danym miesiącu niesie ze sobą penego rodzaju niebezpieczeństwo. Taki stan rzeczy mógłbym zakwalifikować jako zadaniowy system czasu pracy. Taki system reguluje kodeks pracy, czyli kiszka.
Prawnik / 156.17.95.* / 2007-06-26 11:13
Sądzę że określenie czasu pracy w danym miesiącu niesie ze sobą penego rodzaju niebezpieczeństwo. Taki stan rzeczy mógłbym zakwalifikować jako zadaniowy system czasu pracy. Taki system reguluje kodeks pracy, czyli kiszka.

Najnowsze wpisy