Witam wszystkich (ilu nas jest?),
No wiec poprzednio zatrzymaliśmy się na pytaniu jaki fundusz wybrac? A w zasadzie jaki wybrac fundusz aby był dla mnie rozwiązaniem optymalnym?
W tym celu musimy zadac sobie następujące pytania:
1. Jaki jest mój cel inwestycyjny?
2. Jaki jest mój horyzont inwestycyjny?
3. Jaki jest moj apetyt na ryzyko?
4. Czy mam jakiekolwiek wymagania co do płynności inwestycji?
5. Moje oczekiwanie co do stopy zwrotu?
6. Inne czynniki takie jak np. moja sytuacja finansowa i rodzinna?
Ad 1 Cel inwestycyjny czyli po co wogole chce inwestowac swoje srodki? Jaki jest cel moich przyszłych działań? Co chce uzyskać? Zwracam uwage ze pytanie to nie jest równoważne z pytaniem „ile chce zarobic?”!
Generalnie można wyodrębnić 4 podstawowe cele (przykłady), a mianowicie:
a) cel długoterminowy o duzym znaczeniu np. zbieranie na emeryture czy tez wygodne życie rentiera, inwestowanie już zgromadzonych srodkow przeznaczonych na emeryture, wykształcenie dziecka itp.
b) Cel krótkoterminowy lub tez średnioterminowy o duzym znaczeniu np. inwestowanie już zgromadzonych srodkow przeznaczonych na emeryture
c) cel średnioterminowy o duzym znaczeniu np. budowa domu, zakup mieszkania, być może zakup samochodu.
d) cel o niskim znaczeniu np. wyjazd na wakacje, zakup sprzętu audio itp.
Oczywiście istnieje wiele sytuacji pośrednich natomiast można przypuszczac ze większość z nas skupila by się na 4 powyzszych przykładach, z osobna bądź tez pewnej lacznej konfiguracji gdyz większość z nas ma tzw szufladki w które umieszcza swoje marzenia czy tez dazenia. No bo przeciez możemy zarówno budowac dom jak i odkladac na wykształcenie naszych pociech. Uswiadmonie sobie swojego celu jest istotne gdyz pozwoli nam ZOPTYMALIZOWAC inwestycje i uniknąć przykrych niespodzianek.
Przykład: Pan/i X jest w posiadaniu większej gotowki przeznaczonej na zakup mieszkania (cel o duzym wrecz życiowym znaczeniu) zas sama transakcja ma nastąpić np. w ciagu 6 miesiecy. Optymalnym rozwiązaniem byloby szukanie takiego produktu który zapewnilby bezpieczeństwo inwestycji a wiec p-bnie jakas lokata bankowa lub tez bon skarbowy najlepiej o tej samej zapadalności co transakcja czyli 6 m-czna (lub fundusz rynku pieniężnego). Korzystając z takich produktow mamy pewność odzyskania kapitalu i dodatkowo osiągnięcia niewielkiego zysku który pokryje nam skutki inflacji. Natomiast w tej sytuacji dokonanie krotkoterminowej inwestycji w
akcje czy nawet obligacje (fundusze akcji/obligacji) byloby już bardzo nieroztropnym posunieciem gdyz jak wiemy moglibyśmy trafic na gwałtowny spadek cen a wiec utrate kapitalu który ma zapewnic nam dach nad glowa! Oczywiście
akcje mogly by tez przynieść nam sowity zysk który zapewne przeznaczylibyśmy na urzadzenie mieszkania, ale czy warto w tym przypadku ryzykowac? A wiec celem dzialan Pana/i X powinna być ochrona kapitalu.
To samo się tyczy np. osoby która przez cale zycie odkładała na emeryture i np. dwa lata przed uzyskaniem wieku emerytalnego stoi przed dylematem co zrobic ze zgromadzonymi srodkami? Inwestowanie pieniędzy w
akcje również w tym przypadku byloby nieroztropne gdyz groziloby utrata srodkow na godne zycie w wieku poprodukcyjnym! Wiemy przeciez ze cykle giełdowe trwaja czasami wiele lat np. w Japonii ostatnia bessa na rynku akcji trwala 10 lat! To może skutkowac, ze nie będzie nam dane szybko a może wrecz mogole odrobic poniesionych strat. A przeciez my chcemy jeszcze czerpac przychod z tychze srodkow. W takiej sytuacji najlepszym rozwiazaniem bylaby strategia stabilnego wzrostu (ok. 25%-30%
akcje + 70-75% obligacje) lub tez fundusz czysto obligacyjny. Choc znam osoby 60 letnie które wybieraja produkty zrównoważone (50% akcje+50% obligacje). Oczywiście to będzie zależeć od akceptacji ryzyka takiej osoby o czym pozniej. A wiec w tym przypadku celem jest otrzymywanie dochodu.
Natomiast wyobrazmy sobie osobe mloda która ma do emerytury 30 lat. Wydaje się ze najgorszym rozwiązaniem byloby inwestowanie srodkow w funduszach pieniężnych. Może zdażyć się ze w dlugim terminie produkt taki nie ochroni nas przed skutkami inflacji, a już na pewno nie przyniesie nam korzyści ze wzrostu kapitalu (kapitalizacji) na który tak liczymy . Oczywisice zależeć to bedzie od apetytu na ryzyko takiej osoby, ale najlepszym rozwiązaniem wydaje się być strategia oparta na akcjach bądź to czysto akcyjny fundusz bądź tez zrównoważony. Nawet jeżeli trafilibyśmy na okres dekoniunktury to i tak mamy wystarczająco duzo czasu aby nie tylko odrobic starty ale i uzyskac satysfakcjonujący zysk kapitałowy. Dla takiej osoby celem będzie wzrost kapitalu.
Powtorze jeszcze raz: uswiadomienie sobie swojego celu jest istotne gdyz pozwoli nam ZOPTYMALIZOWAC inwestycje i uniknąć przykrych niespodzianek.
Reasumując:
1. Jeżeli naszym celem jest ochrona kapitalu to powinniśmy skorzystac z funduszy rynku pieniężnego;
2. Jeżeli naszym celem jest dochod to korzystajmy z funduszy obligacji lub ew stabilnego wzrostu;
3. Jeżeli naszym celem jest wzrost kapitalu to najlepszym do tego wehikulem inwestycyjnym będzie fundusz zrównoważony i akcyjny.
To tyle na dzis, ide spac. W nastepnym odcinku opowiem o znaczeniu horyzontu inwestycyjnego i może ryzyku. O ile ktos to wogole czyta…
in.in