Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jakimczyk: Gaz a sprawa polska

Jakimczyk: Gaz a sprawa polska

Money.pl / 2006-09-21 13:25
Komentarze do wiadomości: Jakimczyk: Gaz a sprawa polska.
Wyświetlaj:
kleks / 83.15.97.* / 2006-09-21 21:03
którego będziemy pozyskiwać węgiel z dwutlenku węgla. Tlen odzyskany z w/w operacji posłuży do intensywniejszego spalania wspomnianego węgla. Wwyniku spalania otrzymamy!!, o kurczę perpetum mobile. Tak, pod warunkiem, że kierat w odpowiednim momencie spalimy.
x-trade / 194.4.130.* / 2006-09-21 16:03
Trochę zaniedbujemy wydobycie krajowe. Można też gaz pozyskiwać z węgla. PGNiG powinien zmienić dotychczasową strategię. Dotąd jest nastawiony na dystrybucję jak najniższym kosztem (przejście na bardziej kaloryczny gaz rosyjski pozwalało uniknąć kosztu rozbudowy gazociągów lokalnych). Czas wrócić do rodzimego gazu
MN / 80.51.231.* / 2006-09-21 13:25
Dobrze, że mamy trochę węgla, bo na gaz to nie mamy szans, przecież Rosjanie nas nie lubią. Dobrze, że Arabom ropa się kończy, bo oni też nas wkrótce znienawidzą. Okazuje się, że biznes polega na tym, że klienta się lubi, albo nie lubi.
kaples / 217.153.220.* / 2006-09-21 16:45
Najwyższy czas na biopaliwa.Może wtedy bilans energetyczny Polski się poprawi.
Jaq / 193.41.230.* / 2006-09-22 08:49
Sprawa jest prostrza niż się wydaje. Powinniśmy postawić na elektrownię atomową. Jedyne co nas odwodzi od tej decyzji, to dobrze działające lobby węglowe straszące drugim czarnobylem. Jest wiele krajów korzystających z tej energii i dużo lepiej rozwija się gospodarczo.
MN / 80.51.231.* / 2006-09-21 17:19
Oprócz węgla mamy rzepak i spirytus. Na syberii i na pustyni tego nie ma. Energia staje się bronią jak w książkach sf. Rosjanie na gaz, Arabowie ropę, my węgiel i biopaliwa. To może być trudny XXI wiek
marek1953 / 83.24.32.* / 2006-09-22 00:19
Jak to, na pustyni nie ma biopaliwa?. A suszone łajno wielbłąda to co?

Czy Pan wie z czego produkuje się nawozy sztuczne, aby ten nieszczęsny rzepak (biodiesel) wychodować. Z gazu.

Niesłychanie łatwo szafować pojęciami energii odnawialnej, bioenergii itd.

Nie bardzo chce mi się to robić (szukać w źródłach) ale tą drogą możemy w Polsce uzyskać prawdopodobnie kilka procent energii.
Moc całej Wisły to raptem jeden duży blok elektrowni węglowej. Odra energetycznie jest bezwartościowa. Bug, Narew, Warta - tak samo. Trochę energii z małych potoków.
Jak obsiejemy Polskę rzepakiem - to stracimy zboże.

Nikt nie przeprowadził przyzwoinego bilansu energetycznego.

Z jednym się oczywiście zgadzam. Energia jest bronią.

Rozwiązań trzeba szukać również w oszczędzaniu. Często wymuszonym. Np. progresywna cena energii, pewnego rodzaju reglamentacja. Tak już jest w wielu regionach z wodą.
pepegi / 80.249.73.* / 2006-09-21 19:45
no właśnie
Lem to przeczuwał. informacja za bezcen, bo jest jej tyle, że traci wartość, płaci się za możliwość jest posortowania. innymi słowy najlepszym kapitałem jest wykszałcenie, bo nie dość, że można go przenosić do woli, to jeszcze daje najszybszy i największy zwrot. Porównajmy rozpiętość zarobków białych i niebieskich kołnierzy sprzed 30 lat i dziś.

I energia. Było jej tyle, a nagle co? Proste. Dojeżdżamy do bandy. Więcej produkować się nie da, a konsumować się chce, zwłaszcza w Azji. I tyle.

Bronią jest każde kontrolowanie ograniczonego zasobu. Człowiek pokonał wszystkich swoich potężnych rywali przez rozwój języka i abstrakcyjne myślenie. Jego bronią była głowa. Dinozaury wyginęły, lodowce przeszły, a broń człowieka nie zginęła.
Jest twórczo rozwijana, ku chwale przyszłych pokoleń, aż huśtawce się urwą zawiasy...

Będzie ciekawy ten wiek. Tylko Lema nie ma....

Najnowsze wpisy