Ja kiedyś oprócz etatu miewałam prace dodatkowe i jak robiłam projekty poza pracą, nie spałam nocami aż skonćzę robotę. A potem jak skończyłam, nie mogłam spac, jakby z wrażenia…Mój mąż był wściekły, bo nie miałam dla niego czasu i byłam zmęczona, podirytowana... W dzień byłam padnięta, marzylam o pójściu spać, ale jak wieczorem w koncu mogłam paść na łóżko, nie mogłam zmróżyć oka. Zwierzyłam się koleżance z pracy z moich problemów i poleciła mi brać melatoninę lekam. Melatonina to substancja odpowiedzialna za dobry sen. Brałam 1 tabletkę na 1 h przed snem i sama byłam zdziwiona jak dobrze działały, a do tego nie otumaniały! Teraz śpię 7-8h codziennie i w dzien mam siłę do pracy i duuużo czasu dla męża:))