Forum Polityka, aktualnościKraj

Janik: Każdy rząd liczy, że kataklizm za jego kadencji nie przyjdzie

Janik: Każdy rząd liczy, że kataklizm za jego kadencji nie przyjdzie

Wyświetlaj:
buuu / 149.254.234.* / 2010-05-19 12:28
Tusk = Cimoszewicz = brak działań = nieudolna władza. dużo PR i mydlenia oczu.

"Każdy rząd liczy, że kataklizm za jego kadencji nie przyjdzie"
liczenie liczeniem, a może jakieś działania zapobiegawcze wcześniej?

spłyną razem z POwodzią....
arch / 2010-05-19 15:18 / Tysiącznik na forum
2009-07-03 10:08:27 | arch

Niestety w lutym 2008 r.,minister rozwoju regionalnego
E. Bieńkowska wy........ła do kosza wszystkie
projekty przeciwpowodziowe z woj. podkarpackiego,min .
zbiornika wodnego na Wisłoce.
POmimo protestów skreślono z listy TEŻ zbiornik Kąty -
Myscowa .

www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ile;zaplacimy;za;opoznienia;w;inwestycjach;po;powodzi,113,0,487537.html
FED / 85.222.77.* / 2010-05-19 10:10
Deszcz pada , pada , pada a Rydel gada , gada , gada .
Ponieważ na 21 grudnia 2012 roku nastąpi zapowiedziany przez Majów wielki kataklizm - przebiegunowanie ziemi , ruch płyt tektonicznych i wielki potop - to "na 5 min przed dwunastą" i tak inwestycje przeciwpowodziowe byłyby działaniem rozrzutnym , bo wszystko runie . Uważam brak takich inwestycji w Czechach czy w Polsce , w aktualnym rozwoju dziejów świata , za rezolutne stanowisko
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 08:34
Wszysto jest winne, a po 2,5 roku mamy kompletne zero pomimo:

"...O tym jak Platforma projekty przeciwpowodziowe zlikwidowała za:
www.blogpress.pl/node/4268

-„Bez wahania odrzuciła wszystkie projekty przeciwpowodziowe...”
Kaja Bogomilska: Czy rząd PiS zajmował się przeciwdziałaniu przeciwdziałaniem skutkom powodzi?
Grażyna Gęsicka: Oczywiście. W sierpniu 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę strategicznych inwestycji, które miały być finansowane ze środków unijnych.
Umieściliśmy na niej wiele projektów przeciwpowodziowych, w tym projekt dla środkowej Wisły o wartości 200 mln euro. Chroniłby on tereny z obszaru pięciu województw. Przewidywaliśmy obwałowywanie od Koszyc do Płocka, jego umocnienie i naprawę. Była też zaplanowana naprawa zbiornika na Nysie Kłodzkiej, który co prawda jeszcze funkcjonuje, ale dno mu się rozchodzi. Jeśli to się stanie -kilkumetrowa fala wody zaleje Nysę.

K.B.: Co się stało z tymi projektami?

G.G.: Zostały skreślone przez rząd PO. Była to jedna z pierwszych decyzji, którą nowa minister rozwoju regionalnego E. Bieńkowska podjęła po objęciu stanowiska. Bez wahania odrzuciła wszystkie projekty przeciwpowodziowe dla województwa podkarpackiego w tym budowę istotnego dla zarządzania przeciwpowodziowego zbiornika Kąty-Myscowa na Wisłoce. Nie jestem specjalistką od powodzi. Wiem tylko, że stale wylewa Wisła i Wisłoka. Gdyby te projekty zostały przyjęte, powodzi na pewno nie udałoby się zapobiec, ale skutki katastrofy byłyby o wiele mniej bolesne.
K.B.: Dlaczego te projekty zostały skreślone?
G.G.: To jest pytanie, które wszyscy sobie zadają i na które nie sposób odpowiedzieć. Może jest to w ogóle kwestia różnicy w podejściu do rządzenia. My uznaliśmy, że skoro mamy od Unii ogromne środki, które w inny sposób nie byłyby osiągalne, to trzeba użyć je na projekty niezbędne dla bezpieczeństwa publicznego, w tym na zabezpieczenie przeciwpowodziowe, zbiorniki retencyjne i tym podobne. Rząd właśnie od tego jest. Musi zabezpieczać potrzeby społeczne. Pani minister Bieńkowska rozumie to chyba inaczej. My, uznając te projekty za strategiczne, chcieliśmy realizować je bez konkursów. Bieńkowska wszystkie pieniądze chciałaby dzielić w trybie konkursu, bo to znakomicie usprawiedliwia urzędnika. A przecież to rząd dysponuje pieniędzi i odpowiada za bezpieczeństwo ludzi.

K.B.: A może te konkursy były jednak konieczne?
G.G.: Jak pani sobie to wyobraża? Czy przeprowadzić konkurs na to, gdzie postawić zbiornik, a gdzie nie? Byłby to konkurs na to, jakie tereny będą zalane, a jakie nie. To niehumanitarne. Podobnie nierozsądne byłyby konkursy na to, które autostrady budować, które lotniska. To rząd musi określić strategię transportową państwa, a jeżeli władze samorządowe chcą zbudować własne drogi czy lotniska, muszą same znaleźć środki.

K.B.: A może projekty nie były odpowiednio przygotowane?

G.G.: Tego właśnie pretekstu użyła minister Bieńkowska, wykreślając je z listy 1 lutego 2008 r. przyjmijmy, że nawet tak było. Co w takim wypadku powinien zrobić rząd? Zrezygnować z budowy instalacji przeciwpowodziowych czy opracować dokumentację i zrealizować projekty? Przedstawiciele rządu mówią, że przygotowanie takiego projektu trwa ok. 2 lat. Gdyby więc projekty realizowano,
właśnie teraz byłyby gotowe do prac technicznych.
K.B.: Ostatnio jednak przywrócono jakiś projekt dotyczący
regulacji Wisłoki.

G.G.: Tak, dotyczący pierwszego etapu tej regulacji, wart 20 mln euro. Skreślono zaś środki na inwestycje chroniące przed powodziami na Podkarpaciu warte ok. 400 mln euro, w tym zbiornik Kąty-Myscowa. Na drugi dzień po tych decyzjach, mój były zastępca Władysław Ortyl (obecnie senator PiS) zwołał konferencję prasową, na której ostrzegał przed skutkami zaniechań inwestycji w przypadku powodzi. I właśnie dzisiaj, niemal dokładnie w rok później, doświadczamy jej na własnej
skórze...."

Z sieci do POmatrixa, (od inego forumowicza).
pispispis / 188.125.129.* / 2010-05-19 09:40
PIS ograniczył swoje działania do przekazania następcom "listy życzeń". Bardzo się wysilili, nie ma co.
www.dobrepanstwo.pl
pan władek / 89.231.117.* / 2010-05-19 10:42
tu jest różnica w filozofii rządzenia

Co w takim wypadku powinien zrobić rząd? Zrezygnować z
budowy instalacji przeciwpowodziowych czy opracować dokumentację
i zrealizować projekty?


jednio próbują może nawet nieudolnie działać dla dobra wspólnego, pomóc poprawić, poczekać na dopracowanie a inni w świetle reflektorów ogłaszają jak to projekty były nieprofesjonalnie przygotowane i dlatego należy je odrzucić. Z punktu widzenia nieroba to dobre podejście, rozpoczyna i kończy pracę na etapie listy zatwierdzonych i odrzuconych projektów.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 09:57
Doczytaj do końca co PIS przekazał - jeśli projekty to lista zyczeń dla Ciebie, to widać, ze nie masz kompletnego pojecia o robieniu projektów.
Udokumnetowana działlaność PO za to tutaj jest:
http://markd.pl/afery-po/
Zawiedziony wyborca / 81.219.91.* / 2010-05-19 09:40
Tak, PO skreślało dobre i niezwykle ważna dla nas projekty PiS, tylko z tego powodu, że były one autorstwa opozycyjnej partii, Jakie są tego skutki sami widzimy i odczuwamy je na własnej skórze.
poncjusz_celibiusz_pospolitus / 213.17.208.* / 2010-05-19 11:50
Jedyne co ja widze, to fakt, że kilku jeleni szuka frajera, który ma wziąć odpowiedzialnośc za całe żywioły tego świata. Panowie daleko Wam do oceniania kompromisów politycznych i jak widać nie tylko sam PIS ale i jego zwolennicy to typowy przykład ludzi wielce pokrzywdzonych zyciem i odwiniających za ten stan rzeczy innych, bo sami maja dwie lewe ręce i nic w zyciu nie osiągneli.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 12:07
Chłopie , słyszałem juz ten tekst tysiące razy. Walą go często i gęsto w POmediach aby wam utkwił w świadomości i efekty juz są widoczne np. na twoim przykładzie. Wbrew tem co piszesz absolutnie nie mogę narzekać na swoje zycie, nic nikomu nke zazdroszczę, nie skończyłem edukacji na podstawówce i nie czuję się niczym pokrzywdzony. I takich jak ja są tysiące - możesz mi uwierzyć. Nie moge jednak patrzeć na wyzywanie i kopanie słabszych (tez mających rację) przez silniejszych oraz wielkie wyzyskiwanie i okłamywanie milionów Polaków. Brzydzi mnie to i uważam, że argumenty i fakty niePOmedialne też trzeba ukazywać - balans musi być.

Najnowsze wpisy