Materiały źródłowe i oceny historyczne sporów konfliktów i rozwoju i zmian w szeroko rozumianym ruchu lewicowym wskazują, że sprawy nie mają się tak prosto jak pisze MN1. W drugiej połowie XIX wieku partie ówczesnego Imperium Rosyjskiego należące do I i II Miedzynarodówki miały marginalne znaczenie. I na na dodatek były wewnętrzne podzielone właśnie na bolszewików (a było ich nie więcej niż dwudziestu) i mieńszewików (o ile dobrze pamietam piętnastu). Trockistów stworzył Stalin na wewnętrzny użytek walki o władzę w Rosji Radzieckiej. A spór ideologoczny między maoizmem i komunizmem miał bardziej podłoże polityczne usamodzielniania się komunistycznych Chin spod kurateli Moskwy. I spór ten nie wiązał się z represjami i morderstwami bo Stalin już nie żył, a Chruszczow choćby chciał, to miał możliwości "krwawej" ingerencji wobec władz Komunistycznej Partii Chin.

Tak wogóle, to szeroko rozumiany ruch socjalistyczny odegrał naprawdę pozytywną rolę w historii Europy. Nie przypadkowo w latach dwudziestych dwudziestego wieku któryś z tradycyjnie prawicowych polityków wypowiedział myśl - "jesi ktoś w młodości był socjalistą, to w wieku dojrzałym będzie przyzwoitym człowiekiem" Z tym że chodziło o tych socjalistów z kongresu w Bazylei o ile dobrze pamiętam z roku 1912, a nie o późniejszych komunistów.

Sojusz Lewych Dochodów
od początku istnienia.

słowa oleksego o łapówkach: wszyscy brali, nie dziwie się że są takie ataki na komisię ds prywatyzacji