Pan Jankowiak jak wielu piszących i udzielających wywiadów, którzy dobrze żyją na koszt podatnika bo nigdy nie musieli wpłacać podatków żywą gotówką na konto US i ZUS nie reprezentuje nas mikro i małych przedsiębiorców. którzy musimy zapłacić za każdy pomysł władzy. Jeżeli stopy podatkowe zostaną obniżone w podatku dochodowym to nie oznacza to wcale, że zmniejszone zostaną wpływy do budżetu. Prawie napewno można powiedzieć, że wpływy wzrosną bo wzrosną: podatki pośrednie VAT, AKCYZA, podatek od nieruchomości oraz różne opłaty publicznoprawne co poprostu przesunie wpływy do budżetu na inne źródła.
Jeżeli podatnikom zostanie w portfelach i na kontach osobistych 9 mld niepobranych im z tytułu PIT to będą więcej kupować, więc zapłacą więcej
VAT a sama podwyżka składki ubezpieczenia zdrowotnego, składek minimalnych dla osób prowadzacych działalność gospodarczą zmniejszy wydatki budżetu na dotacje do funduszu ubezpieczeń społecznych i do NFZ. Nie będzie więc ogólnego zmniejszenia dochodów i wydatków ale zmienią się przepływy dochodów i wydatków wewnątrz budżetu. Bo np podwyżka podatku od nieruchomości będacego dochodem własnym Gmin zmniejszy dotacje i subwencje z budżetu centralnego do budżetów samorządowych. a podwyżka cen paliw i energi zwiększy dochody z
VAT i akcyzy bez dodatkowych regulacji ustawowych. nastąpi również likwidacja ulg i odliczeń od podatków dochodowych. sam wzrost średniej płacy również spowoduje wzrost dochodów budżetowych więc analiza Pana Jankowiaka jest bardzo uproszczona i nie uwzględnia tego, że nie ma takiego oszustwa i takiej niegodziwości, której władza każda nie zrobi jeżeli ma za mało pieniędzy w budżecie. Tragiczne skutki przynosi to, że w polskim systemie politycznym płatnicy podatków mają najmniejszy wpływ na gospodarowanie publicznymi pieniędzmi a najwięszy wpływ maja Ci , którzy z podatków żyją.