Forum Forum inwestycyjneForex

Jankowiak: Skąd się bierze siła złotego?

Jankowiak: Skąd się bierze siła złotego?

Money.pl / 2008-07-21 14:05
Komentarze do wiadomości: Jankowiak: Skąd się bierze siła złotego?.
Wyświetlaj:
mmmm / 83.5.19.* / 2008-07-22 15:33
wg starych praw ekonomicznych zawsze pieniądz "gorszy" wypierał z rynku pieniądz "lepszy"
Lankwi / 2008-07-21 18:38 / portfel / Bywalec forum
jak dla mnie to jest korekta trendu wzrostowego, ktory trwal wiele lat - i tego sie trzymam -
andowc / 83.30.64.* / 2008-07-21 16:47
Z "mądrości" Obywateli (nie ekonomistów).
Obywatele wiedzą co i kiedy kupować (nie kupują "bzdur",rzeczy niepotrzebnych), bo mają "liche" dochody, za swoją pracę.
rozwado / 2008-07-21 15:12 / Tysiącznik na forum
Spekulacyjny wzrost wartosci waluty czesto konczy sie szybka wyprzedaza. Taka wyprzedaz, zainicjowana przez Sorosa, miala miejsce w przypadku funta.. Funt rowniez pial sie i spadal w takt wypowiedzi Thatcher i Majora o ew. wejsciu do strefy euro. Polska jest w podobnej sytuacji.

Skad sie bierze specjalna nieufnosc inwestorow zagr i rodzimych do GPW? Niekompetencja maklerow, nadmierna wrazliwosc gieldy na pojedyncze tranzakcje?
GPW ma tendencje do gwaltownych pionowych spadkow.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-07-21 14:17
Panie Jankowiak - bardzo dobry komentarz. Dlaczego jednak mówi Pan o tym tak późno? Czy jest na forum Pan Georg? Kapitał spekulacyjny to właśnie taki kapitał, o którym pisze Pan Jankowiak. Kapitał ten ma bardzo znikomy wpływ dla dobra rozwoju gospodarki, żeby nie powiedzieć że nie ma go w ogóle, albo że wręcz szkodzi. Czy w Polsce poza Panem Jankowiakiem nie ma już innych ekonomistów? Bo w RPP na pewno nie.
true troll / 83.4.89.* / 2008-07-22 06:43
witamy na forum ekonomistę z czasów Minca. Wyjaśniam, że każdy kapitał jest "spekulacyjny", różni się conajwyżej skalą czasową inwestycji. Albowiem nawet budowa huty jest spekulacją obliczona na spekulacyjny zysk, z tym że dopiero po 50 latach. Inwestycje krótkoterminowe, które tak raziły komuchów i rażą jeszcze dziś naszego misia, nie są lubiane przez wolno myślących urzędasów, którzy chętnie by się podłączyli do nie swojej gotówki, ale szybkość działania inwestorów nie pozwala na to.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-07-22 09:42
Niestety, nie ma Pan racji. Budowa huty nie jest spekulacją :) i nie każdy kapitał jest spekulacyjny :)(tutaj bez komentarza) Spekulacją może być na przykład zakup niekontrolnego pakietu akcji tej huty. Wracając do tematu - napływ zagranicznego kapitału spekulacyjnego nie jest korzystny dla gospodarki. Inwestorzy powinni wykorzystywać walory rynku, na którym działają - tak też się dzieje (o czym Pan również pisze), Rząd natomiast powinien dbać o prawidłowy rozwój gospodarki - tego brakuje. I nie chodzi tu o socjalistyczne przesłanki, lecz docelowo o podnoszenie stopy życia w tym naszym pięknym kraju. Nie funkcjonujemy w gospodarce kapitalistycznej, lecz wolnorynkowej.
true troll / 83.4.89.* / 2008-07-22 09:11
dodajmy wyraźnie: na podłączenie się do cudzej gotówki nie pozwala nie tylko szybkość działania inwestorów, ale również ociężałość umysłowa osobników typu Mr Bear, z upodobaniem zasiadających za urzędniczymi biurkami do czego czują się uprawnieni moralnie faktem, że nie są w stanie ukraść nawet spinacza.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-07-22 10:09
Widzę, że nie mamy o czym rozmawiać Panie Spekulancie-Krzykaczu, także złodzieju? Żegnam :)
true troll / 83.4.83.* / 2008-07-23 09:36
co do złodzieja: o tym czy ktoś kradnie czy nie decyduje ETYKA a nie IQna poziomie 30
true troll / 83.27.72.* / 2008-07-22 20:42
??? złodzieju? spekulancie? Diagnoza okazuje się trafna - z logicznym myśleniem nasz miś ma kłopoty. Zagadka dla misia do przemyślenia: czym się różni inwestycja w zakup pakietu niekontrolnego huty od zakupu kontrolnego tej samej huty?
pzk / 217.98.12.* / 2008-07-23 08:19
Jak się kupuje pakiet kontrolny akcji firmy, to nie tylko po to żeby zarobić na wzroście ich wartości, tylko żeby nią zarządzać. Widze że masz mistrzuniu umysł dziecka. Ale fajny jesteś :)
true troll / 83.4.83.* / 2008-07-23 08:39
a więc widzisz różnicę, choć za pożyteczne dla gospodarki uważasz tylko zarządzanie (zakup pakietu kontrolnego), a pozostałych inwestorów nazywasz spekulantami. To skrzywienie typowe dla ekonomisty z czasów komuny, która miała manię kontrolowania wszystkiego w imię całkowicie dowolnie zdefiniowanego "dobra" kraju. W sumie okazywało się że owym dobrem jest zrównoważony rozwój. Jak wytłumaczysz fakt, że gospodarki wolnorynkowe rozwijały się znacznie lepiej i harmonijniej mimo (dzięki?) działania spekulantów? Ja niestety twierdzę, że to były misie (jak i ty) o bardzo małym rozumku i o ambicjach znacznie ten rozumek przekraczających.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-07-21 14:29
...spekulanci weszli, za jakiś czas wyjdą z rynku - kurs złotówki spadnie, a nasza gospodarka pozostanie na takim poziomie na jakim jest - tylko tempo wzrostu spadnie.
sceptyk / 2008-07-21 14:05 / Tysiącznik na forum
Nie trzeba być panem Jankowiakiem, żeby wiedzieć, że wobec zapowiedzi takiego na przykład Filara, czy oskarżonej o przekręty w LFO W.-T. że stopy wzrosną o jeszcze minimum 100pb w ciągu 6 miesięcy, złty będzie się umacniał.
Nie trzeba wiele sprytu, żeby skalę tego wzmocnienia wyliczyć sobie w Excellu.
Ci, którym zbyt silny złoty utrudnia życie, podpowiadam:
zastanówcie się, kto i dlaczego delegował nap przykład takiego Filara czy W.-T. do RPP.
Na to pytanie p. Jankowiak doskonale zna odpowiedź, ale zapewne boi się publicznie odpowiedzieć.
KK17 / 80.55.146.* / 2008-07-21 14:18
a Pan proszę Pana nich zastanowi sie nie na personaliach, tylko na bilansie dla nas wszystkich, czyli co mamy, my wszyscy Polscy z tego mamy, ze PLN jest silny, a nie ze jedynie pewien procent firm eksportowych na tym traci, czy nie gdzie jest więcej korzyści to taką decyzję sie podejmuje, choć wiadomo, że inny stracą, bo nie ma tak, że 100% jest zawsze zadowolonych. Np. ci co imprtują, ci co kredyty biorą itd. to nie są Polacy?
pilot278 / 2008-07-22 16:51 / portfel
....Ci co kredyty biorą? raczej nie o kredyty w złotówkach Tobie KK17 chodziło :-)
tak się składa, że jak zwykle ktoś się cieszy gdy innemu nie do śmiechu, mocny złoty i chęć wpływania na inflację przez RPP sprawia, że koszt tego pieniądza jest zbyt wysoki dla większości Polaków.
Podam przykład przedstawiający dokładnie cały mechanizm z którego widać jakie negatywne znaczenie ma dla gospodarki droga i silna złotówka - kupiłem mieszkanie dwa lata wstecz i jak większość na kredyt. Niestety obawa przed już niskim kursem CHF i w konsekwencji mam kredyt w PLN. Co z tego? Jak kupowałem mieszkanie rata wynosiła ok.800pln a dzisiaj już 1150 - to o 35% wyższa rata. czyli o tyle wzrósł koszt kredytu 160tyś pln na 30lat. ilu ludzi teraz stać będzie na zakup mieszkań, domów? i do meritum - ile gospodarka i skarb państwa na tym stracą? Mechanizm jest prosty - mniej wybudowanych domów to mniej:
- pieniędzy dla pracowników, którzy je też wydają i płacą choćby pośrednie podatki jak Vat
- przychodów i zysków dla firm budowlanych, które jeśli nie mają zysków i nie płacą podatków to choćby również jak zatrudnieni na "czarno" na pewno kupią pustaki cement itd - zapłacą podatki pośrednie - kto na tym straci? Skarb Państwa,
- firm produkujących materiały budowlane, mniej produkcji sprzedanej, mniej ludzi do pracy ,mniejsze wpływy dla wszystkich.....
Tych przykładów można mnożyć tylko kto chce o tym słyszeć.
Brak spojrzenie poza własny ogródek pokazuje jak naprawdę zależy naszym możnowładcom na ich Ojczyźnie.
Pozdrawiam wszystkich ambitnych i leniwych którzy nie wyjechali do Irlandii....
czynapewnotakdokońca? / 83.24.120.* / 2008-07-23 12:38
a co powiesz o takim przykładzie:
kupiłem mieszkanie
dwa lata wstecz i jak większość na kredyt (we frankach). Jak kupowałem mieszkanie rata
wynosiła ok.1100 pln (kurs 2.5pln/chf) a dzisiaj juz tylko 850 - to zdecydowanie niższa rata. czyli o tyle spadł koszt kredytu
i do meritum - ile gospodarka i skarb państwa na tym zyska? tyle ile zechce wydac/zainwestowac

Wiec jak to bylo z tym brakiem spojrzenia poza wlasny ogródek?

pozdrawiam \m/
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-07-23 13:52
No, nie do końca się zgodzę. Koszty obsługi dawnych kredytów w walutach obcych spadły, ale tamte pieniądze zostały już wtedy w gospodarce zainwestowane. Problem leży nie na poziomie konsumentów, którzy kupują teraz m.in. mieszkania, lecz na poziomie przedsiębiorstw. Mamy teraz ogromne ryzyko kursowe w przypadku kredytów w walutach obcych, ponieważ spodziewać się należy korekty wartości złotówki. Banki nie są więc skłonne udzielać przedsiębiorstwom kredytów na inwestycje w walutach obcych (chyba że firma posiada przychody w danej walucie obcej), a koszt kredytu w PLN jest znów tak wysoki, że finansowanie za pomocą kredytu w PLN jest coraz mniej opłacalne. To wszystko wstrzymuje nowe inwestycje i rozwój w gospodarce. Wiem, że kredyt zaciągnięty na mieszkanko w CHF dwa - trzy lata temu teraz się fajnie spłaca :) Ale jak ktoś taki zaciągnie teraz, to może się ostro przejechać - trzeba pamiętać, że są to kredyty długoterminowe.
sceptyk / 2008-07-21 15:03 / Tysiącznik na forum
Drogi KK17,
problem leży w zupełnie innym miejscu:
kurs złotówki NIE jest kształtowany na WOLNYM rynku (jako miara wartości pieniądza) tylko jest kształtowany w znacznej mierze przez Filara&company, na podstawie mało merytorycznych decyzji.
Nieodpowiedzialne sygnały wychodzące w rynek z części RPP wpływają znacząco na kurs, właśnie w obszarze czystej spekulacji, a nie realnej siły nabywczej.
sceptyk / 2008-07-21 15:06 / Tysiącznik na forum
PS.
Zapewniam ciebie i innych, że twój los i os wszystkich innych Polaków, jest p. Filarowi&company głęboko obojętny.
ON (Filar) działa na rynkach ŚWIATOWYCH i na nie oddziaływuje. Jest WAŻNY!
A W.-T. oskarżona. I powinna wogóle siedzieć cicho, a nie łazić na zebrania RPP i ględzić w przekaziorach bez składu i ładu.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy