Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jankowiak: Szara strefa to nie samo zło

Jankowiak: Szara strefa to nie samo zło

Money.pl / 2008-05-14 07:34
Komentarze do wiadomości: Jankowiak: Szara strefa to nie samo zło.
Wyświetlaj:
andowc / 83.30.101.* / 2008-05-14 16:21
"Szara strefa" mądrzejsza od rządu.
Rząd ma się od kogo uczyć.
man13 / 2008-05-14 21:58 / Tysiącznik na forum
Przyjaciele prezydenta handlowali długami szpitali

Prawnicy ze znanej sopockiej kancelarii, prywatnie przyjaciele Lecha Kaczyńskiego, byli anonimowo właścicielami największej w Polsce firmy handlującej długami szpitali - pisze w dzisiejszej "Polityce" Bianka Mikołajewska. Tą firmą jest Greenhouse Capital Management SA.

"Pod bokiem Lecha Kaczyńskiego, ówczesnego ministra sprawiedliwości, powstał układ idealny, wypełniający wszystkie elementy stworzonej przez niego definicji. Dziś budowniczy tego układu pełnią funkcje w państwowych spółkach, doradzają prezydentowi i uczą jego córkę, jak robić użytek z prawa" - pisze "Polityka".
pen / 153.19.2.* / 2008-05-15 07:23
i bardzo dobrze. Obrót wierzytelnościami to normalne zajęcie biznesowe. Jesli uważasz,że dochodowe to co cię powstrzymuje od działania
sceptyk / 2008-05-14 11:16 / Tysiącznik na forum
A może tak wprowadzić szarą strefę w CAŁEJ POLSCE?

Dlaczego za moje pieniądze mam fundować premieru Tusku i jego wesołej tuskowniarskiej ferajnie podróże do peruwiańskiego aquaparku i tygodniowe wakacje w każdym miesiącu?
Premieru Tusku wprowadza wciąż nowe podatki, uzbrojona po zęby policja skarbowa wydziera mi pieniądze, a potem premieru Tusku jedzie sobie na wakacje do Peru.

Więcej szarej strefy, to mniej premieru Tusku w Peru!
man13 / 2008-05-14 21:59 / Tysiącznik na forum
Wprowadzona przez rząd Jerzego Buzka w styczniu 1999 r. reforma służby zdrowia zakładała m.in., że pieniądze na działalność otrzymywać będą te szpitale i przychodnie, które będą cieszyć się największym powodzeniem wśród pacjentów. Nierentowne placówki miały zostać zlikwidowane. Na dobry początek wszystkie oddłużono – Skarb Państwa przejął ponad 7 mld zł ich długów. Jednak mimo że średnie obłożenie wszystkich szpitalnych łóżek w kraju wynosiło zaledwie 70%, nigdy nie zdecydowano się na to, by płacić tylko najlepszym placówkom. Pieniądze dostawały wszystkie – i wszystkie za mało. Większość szpitali natychmiast zaczęła zadłużać się na nowo. Na koniec 2001 r. miały znów 5,3 mld zł długów.
KAP / 2008-05-14 15:53 / Tysiącznik na forum
gratuluje wypowiedzi na temat. rozumiem ze jak otwierasz puszke z sardynkami too leza tam same schetyny :)
temat / 213.158.196.* / 2008-05-14 16:29
Działacz PO stracił wiarę w swoją partię. Przychodzi do Schetyny i mówi, że chce odejść do PIS. Na co Grzegorz "czyś ty zwariował?!. Nie widzisz, jak Polacy masowo wracają z emigracji". "Nie". "A jak zmieniły się szpitale i szkoły, jakie podwyżki daliśmy lekarzom i nauczycielom?". "Też nie". "To może autostrad też nie widzisz?". "Nie". "To sobie włącz TVN i zobaczysz!.
maa / 2008-05-14 11:39 / Tysiącznik na forum
Dla działania w szare strefie jesteś za cienki. Tam operują tuzy z PO, PiS, SLD, an nawet LPR. Albo trzeba być inteligentnym (nie odnoszę wrażenia, byś był...) i dobrze znać prawo albo być u układzie (jesteś?).

Np. przyjaciele i współpracownicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego (tzw. kancelaria "prezydencka"), którzy na pośrednictwie w skupie długów państwowej służby zdrowia zarobili ponad 200mln zł za rok! - Trudno sie więc dziwić, że PiS broni państwowej służby zdrowia jak niepodległości, a może raczej jak niewysychającego koryta.

Tym sceptyk, masz na nich pracować i głosować.
acomitam / 83.11.103.* / 2008-05-15 11:57
Genialny maa, chodząca inteligencja, na dodatek inteligencja nie odnosząca wrażenia, że inni też mogą byc inteligentni dał głos. I jak zwykle ten głos przypomina jakby bulgot w jelitach. Ale jak się ma "dość elitarne wykształcenie", to można tak sobie bulgotać.
man13 / 2008-05-14 22:00 / Tysiącznik na forum
Odkąd prezydentem Polski został Lech Kaczyński, w Trójmieście o Kancelarii nie mówi się inaczej niż „Prezydencka”. A to ze względu na bliskie stosunki wiążące Kaczyńskiego z jej wspólnikami – szczególnie z Adamem Jedlińskim, który oficjalnie doradza prezydentowi w sprawach związanych z reformą prawa spółdzielczego, ale powszechnie uważany jest za jego nieoficjalnego konsultanta w sprawach kadrowych. Ich znajomość sięga lat 70., gdy obaj byli wykładowcami na Uniwersytecie Gdańskim.

Sam Kaczyński przyznaje, że przyjaźni się z Jedlińskim i bywał częstym gościem na organizowanych przez niego imprezach. Relacje z Józefem Rodziewiczem, który niegdyś był studentem Kaczyńskiego, prezydent określa dziś jako „bliskie stosunki”. Przyznaje, że i u niego bywa częstym gościem. Marka Głuchowskiego, który uchodzi za nieformalnego doradcę prezydenta w sprawach gospodarczych, Kaczyński nazywa tylko „dobrym kolegą”. Ale w 2006 r., gdy Głuchowski został przewodniczącym rady nadzorczej państwowego banku PKO BP, pojawiła się informacja, że nominację tę zawdzięcza właśnie poparciu prezydenta.
jliber / 2008-05-14 11:27 / Tysiącznik na forum
Wreszcie zaczynasz myśleć jak liberał.
man13 / 2008-05-14 21:50 / Tysiącznik na forum
Tow tym majdanku czy oświęcimiu to czystek wody kapitalizm?
sceptyk / 2008-05-14 11:35 / Tysiącznik na forum
Nigdy nie myślałem inaczej.
W przeciwieństwoe do wielu łże_liberałów na tym forum, zwolenników POwszczyzny.
jliber / 2008-05-14 13:32 / Tysiącznik na forum
Może i PO to malowani liberałowie, tyle że w takim razie reszta w porównaniu to prawdziwi komuniści.
maa / 2008-05-14 11:51 / Tysiącznik na forum
Za Gierka to było dobrze...
Szkoda, że Jarosławowi K. nie udało się odbudować wszystkich struktur PRL...
Cenzurę wprowadzili tylko w TVP i PR. W Polsacie już się zaczynało. Już można było, jak to mówicie za ryczącą 50 -ką, posłanką PO "kręcić lody" na państwowym, vide: służba zdrowia, TVP, PZU...

Już zaczynało dobrze iść! Za krótko rządził Najlepszy Premier IV Rzeczpospolitej, za krótko....

Kiedy znów ciemny lud da się porwać szlachetnej kampanii Parteigenosse Kurskiego i zagłosuje na najszlachetniejszych ze szlachetnych, Prawych i Sprawiedliwych, nie na wstrętnych padalców z PO, łże inteligentów i liberałów?
KAP / 2008-05-14 10:11 / Tysiącznik na forum
Szara strefa jest absolutnie powszechna i niedoszacowana w Polsce. Wystarczy cos wybudowac prywatnie na wsi (ale tez w miescie). Jedyne rachunki sa za materialy (pod warunkiem ze ze sklepu). Robocizna - zero rachunków. Mój znajomy wyremontowal tak dwa mieszkania i jeden dom. Czemu tak jest? Po pierwsze podatki ale tez cala robota papierkowa. Po drugie wies z której robotnicy sie wywodza nie placi zadnych podatków i nie widziala PITa. Wiec skad pomysl by placilc tutaj? Wyjsciem bylby podatek na poziomie ca 12% ale dla WSZYSTKICH. Biorac pod uwage i PSL i brata Jaroslawa - niemozliwe.
ArekLa / 195.212.29.* / 2008-05-14 20:44
dlatego nalezaloby zlikwidowac PIT a wplywy zastapic VAT'em...
same plusy.. i czesc urzednikow mozna byloby zwolnic, a pozostalym tak "zapracowanym" podniesc place.. :)
jliber / 2008-05-14 11:30 / Tysiącznik na forum
No jasne, trudno się dziwić skoro każdy nasz krok jest opodatkowany. Nie dość że zarabiając pieniądze płacimy podatek dochodowy (aby nas powstrzymać od bogacenia się), to jeszcze potem jak tą resztę wydajemy w cenach produktów płacimy VATy, CITy, akcyzy itd
KAP / 2008-05-14 15:56 / Tysiącznik na forum
nie wiem czy jestem za skrajnym nieopodatkowaniem. natomiast nadmierne opodatkowanie i biurokratyzacja dziala jak nadmiar znaków na drogach: niewielu je przestrzaga. W ten sposób mamy za jednym zamachem umacnianie lekcewazenia prawa i zmniejszenie bezpieczenstwa. Przy gospodarke mamy lekcewazenie prawa i zmniejszenie dochodów z podatków. Skutek: przeciwny do zamierzonego.
Sabre / 2008-05-14 09:38 / Tysiącznik na forum
Szara strefa nie jest złem (nawet częściowym). Jest jedynie wyznacznikiem nadmiernych obciążeń dla pracodawców. A te tzw. administracyjne jej ograniczanie (kontrole) jest drogie, nieskuteczne i zwyczajnie głupie, bo prowadzi do zwiększenia kosztów.
Zbyt wysokie pozapłacowe koszty pracy i nadmierna restrykcyjność kodeksu pracy - to jedyna metoda prowadząca do znormalnienia rynku pracy i zmniejszenia szarej strefy.
Handel wyrokami 1 / 83.21.46.* / 2008-05-14 08:52
Tanie panstwo według premierka Dyzmy - Kiepskiego.....

Donald Tusk poleciał na... zieloną trawkę. W Peru zwiedzi dawną stolicę Inków, a w Chile będzie pił wina z Nowego Świata. To tylko dwa punkty z nieoficjalnej części podróży premiera do Ameryki Południowej. Wyprawa ma trwać osiem dni. Tylko jeden dzień można uznać za roboczy - będzie poświęcony na udział w szczycie Unia Europejska - Ameryka Łacińska. Ile będzie kosztować ten wypad do ziemi Inków? - pyta RMF FM. Tego dowiemy się dopiero po powrocie premiera.
man13 / 2008-05-14 21:54 / Tysiącznik na forum
Tyle samo co wycieczka do Watykany kaczyńskich z rodzinami, czy do ziemi świętej, czy do gruzji, czy jastarni, jastarni, jastarni itd..itd...
KAP / 2008-05-14 10:05 / Tysiącznik na forum
i znowu ani nic o lodach ani o Dodzie. to moze choc o Michniku...
maa / 2008-05-14 11:55 / Tysiącznik na forum
Bo lody teraz kręci układ, przepraszam kancelaria "prezydencka". Swoją drogą, jak to sam piszę, widzę, jakie to prostackie i wulgarne.
Prawie tak, jak praca członkiem przez członków CBA Parteigenosse Kamińskiego.
sceptyk / 2008-05-14 11:22 / Tysiącznik na forum
Voila:

Michnik zapewnia oprawę propagandową podróży, z ktorej wyniknie, że dzięki wizycie premieru Tusku w Peru w Polsce będą rosły ziemniaki jak dynie.
A młodzieź peruwiańska zacznie masowo czytać Gazetę Wyborczą i masowo potępi polski zoologiczny antysemityzm.
Doda powita premieru Tusku po powrocie na lotnisku, wykonując taniec brzucha z lodem w zebach.

Zadowolony KAP?

PS.
Podobno jednym z punktów spotkania oficjalnego jest walka z narkotykami. Chyba jakieś szyderstwo z premieru Tusku. Będzie zapewny kolejny przykład psa co gonił z nagonką, a uciekł z zającem. I odszczekiwał się nagonce z prassłowiańskiej gruszy.
Handel wyrokami 1 / 83.21.46.* / 2008-05-14 07:59
Skorumpowany rzad pracuje w szarej strefie politycznej - trzeba go zlikwidować !
jliber / 2008-05-14 07:34 / Tysiącznik na forum
Można powiedzieć że szara strefa to prawdziwa wolna gospodarka, nie obciążana haraczami na pasożytów państwa.
maa / 2008-05-14 12:36 / Tysiącznik na forum
A co z sądami? Szkolnictwem? Policją?
Ich miejsce zajmą przedsiębiorcy od sprawiedliwości (dotąd zwani mafią)? Sędzia Lynch?
Nie, szara strefa to strefa cwaniaków, pasożytujących na reszcie.Apoteoza szarej strefy to taki sobie żart.

I wybacz "prawdziwa wolna gospodarka" brzmi tak samo jak: "komunizm to najlepszy ustrój, tylko ludzie do niego nie dorośli", albo breżniewowski termin "realny socjalizm". Gospodarka nigdy nie była, nigdzie nie jest i nigdy nie będzie wolna. Z tego samego powodu, z powodu którego komunizm jest najgorszym ustrojem. O tym wiedzą wszyscy, poza utopijnymi (?) nie wiem, jak ich nazwać - może socjal-anarchistami z UPR.

Szarą strefę trzeba ograniczać (zlikwidować się nie da) przez zmniejszanie obciążeń, przez ich równość, przez proste prawo (nie tylko podatkowe), szybkie orzecznictwo sądowe. Przez sprawiedliwe podatki (ciekawe, czy ktoś pokusił się o oszacowanie o ile większe płacimy podatki przez to , że "rolnicy" nie płacą ich prawie wcale, górnicy płacą jeśli chcą i nikt nie ma odwagi skontolować pseudo-rencistów.
Dopiero na końcu szarą strefę należy zwalczać "mechanicznie", bo to jest najmniej efektywne.
maa / 2008-05-14 15:11 / Tysiącznik na forum
Szlachetny i uczony sceptyku!
Czytałem niejednych utopistów. I twoi mi nie odpowiadają tak samo jak inni. Jakoś nie darzę sympatią tych, którzy wiedzą jak zrobić mnie szczęśliwym.
Zwłaszcza jeśli ich głównym zajęciem w życiu była szulerka i pisanie w rakowskiej "Polityce". Potem lustracja, wcale nie gospodarka i liberalizm...

PS
Głupotą możesz konkurować na tym forum jedynie z HandlarkąWyrokami. W prostactwie jesteś tu bez konkurencji.
Ciekawe, rodem z MTV, czy z ZMP? Twój tatuś rozkułaczał chłopów w brygadach SP, a może rabował ich w NZS?
Ciężko zazwyczaj was odróżnić, dopóki nie usłyszę nazwiska...
acowęchem? / 213.158.196.* / 2008-05-14 16:42
pozostał jedynie słuch, oko niestety nie ma już możliwości zawiesić się z rozkoszą na aktach figurantów, bowiem leżą sobie w IPN i czekają na decyzję o ich pełnym ujawnieniu.
jola217 / 2008-05-14 11:18
No tak, ale co z emeryturami pracujących w szarej strefie ? (w obecnym systemie)
jliber / 2008-05-14 11:26 / Tysiącznik na forum
Bardzo bym chciał aby sprawy mojej emerytury państwo pozostawiło jako moją prywatną sprawę. Im więcej troski państwa tym gorzej na tym wychodzę.
nahajutonahaju! / 213.158.196.* / 2008-05-14 16:38
całe szczęście, że można się zamknąć w jakieś komórce i nieco poćpać, nie?
realista RP / 62.87.223.* / 2008-05-14 09:08
zgadzam sie z poprzednikiem,polowa dochodu to haracz

Najnowsze wpisy