Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Janusz Jankowiak zastanawia się, kogo i ile mogą kosztować rządy Andrzeja Leppera

Janusz Jankowiak zastanawia się, kogo i ile mogą kosztować rządy Andrzeja Leppera

Wyświetlaj:
gruby / 212.186.130.* / 2006-01-18 09:03
myślę że oceny Samoobrony są albo nadmiernie optymistyczne albo skrajnie negatywne, jednak prawda jak zwykle leży po środku. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że Polska była do tej pory rządzona żle, choć mogło być gorzej. Jeżeli spojrzymy na inne kraje to Polska wypada we wszystkich udogodnieniach dla obywateli najgorzej w Europie. Obecnie w Niemczech będą wprowadzone dopłaty dla przedsiębiorców, którzy nie są wstanie zapłacić godziwego wynagrodzenia pracownikom. Zasiłki dla bezrobotnych, ubezpieczenia, służba zdrowia wszystko to ukrywane przez środki masowego przekazu jest w Polsce w najgorszym poziomie. Wystarszy zrobic tabele porównawczą wysokośći i warunków zasiłków dla bezrobotnych. Przykłąd ewidentny to becikowe od wielu lat wypłacane w innych krajach o czym nikogo w u nas nie informowano. Na tym tle żądania Leppera o wiekszy interwencjonizm państwowy są uzasadnione. Balcerowicz twierdził że po reformach będzie lepiej, teraz nie można wprowadzić pomocy socjalnej bo kraj nie wytrzyma za kilka lat następni będą twierdzić że trzeba zacisnąc pasa bo jakieś tam reformy, a kapitał ucieka zagranicę. A życie mija i obywatele ciągle są zwodzeni. Udział Leppera w rządzie to zła konieczność ale to nie znaczy końca świata historia zna takie przypadki, przeciez Lepper nie będzie sam a już udowodnił że może racjonalnie myśleć. Tak samo jak koncepcja Samoobrony która przedstawia się jako przyjaciela Chin i Białorusi w domysle komunistów, jest błędna jak koncepcja wolności liberalnej. Co to jest wolność gospodarcza niech PO to wyjaśni, czy emeryci ludzie po 50-tce młodzież będą chcieli tak przeżyc swoje życie. Myślę że trzeba budować koncepcje centrowe, a nie izolowac ugrupowania polityczne. Zobaczmy dziś już się mówi o koalicji wyborczej SLD I PD. Czy Frasyniuk jest lepszy od Leppera, Lepper sie zmiania jak Kwaśniewski a Frasyniuk żałuje Soldarności. Dziś nie zrozumiała jest koalicja z Samoobroną, a jutro będzie koalicja SLD z PO i bedzie popirana i znowy trzeba będzie zaciskać pasa i czekać na dobre skutki reform, jak długo można Lepiej wreszcie coś zmienić.
Cynik / 83.19.34.* / 2006-01-18 09:50
Nieeee, mi się wydaje, że wprawdzie dzięki Balcerowiczowi co najmniej 90% zysku spółek akcyjnych trafia do portfeli zagranicznych "inwestorów" zamiast do portfeli pracowników tych spółek, ale przecież czyż nie na tym polega kapitalizm? Społeczeństwo powiedziało socjalizmowi NIE i tego powinno się trzymać. Za ignorancję sie płaci w naszym pięknym kapitalistycznym świecie...
Witold Donat / 62.233.167.* / 2006-01-17 18:58
Nie ma co bać sie Lepera niech też pokaże co potrafi wszyscy solidarnościowcy juz się wykazali ten bedzie miał trudno srebra rodowe wysprzedane trzeba reaktywować przemysł huty pozbyc sie zagnanicznych pijawek zacząć coś produkowac na cały swiat a nie tylko rewoluce i slużalczośc wobec USA.
real / 81.219.244.* / 2006-01-17 20:41
No jasneeee!!! Ja pociągnę jeszcze trochę te koszmary senne pana Witka. Po reaktywacji przemysłu (ale jakiego???), hut i kopalni węgla i soli, oraz po wyrzuceniu zachodniego kapitału (pijawek), musielibyśmy się również spakować i wynieść (gospodarczo i politycznie) z UE. Aby nie pozostać osamotnionymi na scenie politycznej, gospodarczej i militarnej, poprosilibyśmy o sojusz z Rosją i Białorusią. Eksporterzy i Importerzy (podstawa polskiej gospodarki) zamknęliby swoje firmy i zarejestrowali się w pośredniaku po zasiłek. Złotówka w końcu by się osłabiła i jej wartość oscylowałaby na początku ok. 7 PLN/ 1€. WIG 20 zdołowałby do poziomu 900 - 1100 pkt (po tym jak zagraniczne pijawki zabrałyby swój kapitał i odpłynęły w siną dal). Gospodarka pozbawiona kapitału (zagranicznych pijawek) przestałaby się rozwijać (nowoczesne technologie), a najsłabsze firmy poszłyby do piachu razem z załogami. Według projektu Samoobrony i Leppera, każdy kto nie ma pracy z własnej winy otrzymywałby zasiłek w wysokości 1000 PLN, no więc coraz więcej firm by się zwijało, a pracownicy spokojnie przechodziliby na zasiłki. W krótkim czasie okazałoby się, że 70% aktywnych zawodowo jest na zasiłkach, rentach, lub wcześniejszych emeryturach (bo po co się męczyć w hutach czy kopalniach??), a pozostałe 30% wyjechało za granicę w poszukiwaniu normalności. Trochę później okazałoby się, że jedyną fabryką pracującą pełną parą na 3 zmiany jest Mennica Państwowa, drukująca tony nowych banknotów, inflacja powróciłaby do czasów swojej świetności (180% / rok) a wypłaty świadczeń i nielicznych wypłat byłyby waloryzowane co 2 mieś, aby choć częściowo złagodzić skutki szalejącej inflacji, a na sklepowych półkach zamiast różnorodności towarów, starym dobrym obyczajem pojawiłby się tylko nieśmiertelny ocet. Oczywiście nikt by się tym nie przejmował, bo Balcerowicz już dawno by stąd wyjechał (zgodnie z zawołaniem WODZA - Balcerowicz musi odejść). Na samym końcu, nasz kraj jako totalny bankrut, zostałby kupiony przez Łukaszenkę za czapkę gruszek, razem z inwentarzem żywym (jako niewolnicy do kołchozów), oprócz Leppera i jego osobistej świty, którzy ciut wcześniej przy pomocy paszportów dyplomatycznych wyjechaliby do Chin, aby budować socjalizm gdzie indziej (no przecież czasem może coś nie wyjść - nie???). I w tym momencie, zlany zimnym potem obudziłem się!!!! Jak to dobrze, że to tylko koszmarny sen!!!! Czyż nie, Panie Witku???
Greg / 217.116.100.* / 2006-01-18 08:55
Mennica Państwowa będzie zamknięta, bo nie będzie zapotrzebowania na bilon. Ewentualnie duże zapotrebowanie na ordery mogloby ją uratować. Natomiast Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych będzie pracować pelną parą produkując bezwartościowe banknoty
Sabre / 2006-01-17 15:46 / Tysiącznik na forum
Nic nie jest w naszym kraju niewyobrażalne, panie Januszu. Ja co prawda uważam, że przewodniczący Lepper byłby skuteczniejszy jako marszałek. Marek Jurek z jego mizerną posturą, nie dał rady usunąc swego zastępcy z fotela. Adrew, zważywszy na jego treningi bokserskie, byłby tu z pewnością niezawodny. A obecny pobyt w Państwie Środka (ojczyzna wu-shu), z pewnością podniesie jego kwalifikacje.
Są dwa wyjścia, albo nowe wybory albo koalicja SamoPiS. Koordynator, miłośnik jacuzzi już zbiera kwity, Kurski już przebiera nogami, bilbordy zarezerwowane. Ale wybory w naszym kraju są zbyt nieprzewidywalne, sądaże zbyt niepewne. Strach przed kiepskim wynikiem może przytłumić wybujały apetyt na władzę. Zatem oddać troszkę władzy muszą, do Leppera im najbliżej. Pani Zyta bedzie musiała się przyzwyczaić do częstych rechotów na posiedzeniach gabinetu.
jasio / 213.25.189.* / 2006-01-17 13:27
A może już niech zostanie na tej wycieczce?? Przecież fajnie tam jest.

Najnowsze wpisy