Felek z Polnej
/ 92.244.61.* / 2009-12-26 18:23
ubolewam z powodu choroby Szanownego Rzecznika Praw Obywatelskich i życząc rychłego powrotu do zdrowia pozwalam sobie przypomnieć wniosek o interwencje w sprawie 102-u letniej mieszkanki Zielonej Góry szykanowanej przez Urząd Miasta, którą to zdemoralizowani poczuciem bezkarności urzędnicy ZGKiM i Urzędu Miasta w Zielonej Górze nie zawahali się pozwać do sądu w oparciu o fałszywe oskarżenia...
...Szanowny Rzecznik Praw Obywatelskich z pewnością nie wie, lecz Urząd Miasta Zielonej Góry, pomimo celowego, kilkumiesięcznego, przeciągania rozprawy w Sądzie Rejonowym w Zielonej Górze (sygn. akt I C 241/09) w oczekiwaniu na śmierć pozwanej sprawę z własnego powództwa jednak przegral, ale tylko i wyłącznie wskutek uporu jej krewnych, którzy nie godzą się na jej upokorzanie, bo Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich sprawę, mówiąc kolkwialnie OLAŁO i swoją postawą dopuściło do pozwania 102 letniej staruszki...niezłe szambo moralne, nie:)? no to jeszcze zachęcam do zapoznania sie z komentarzami w sprawie szykan 102 letniej kobiety przez polskich urzędników państwowych (sic!) w mediach niemieckich, ktore sprawę upublicznily....
p.s. dla przypomnienia, jeżeli Szanowny Pan wniosku o interwencje nigdy na oczy nie widział, sygnatury sprawy: RPO – 607097-V-JSU/09 i RPO-607109-11/09/PC...a personelowi Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, który sprawą zajmował się szampańskiego nastroju w Nowym Roku....:)