Ekonom.
/ 217.172.249.* / 2011-12-12 23:23
Ktoś kiedyś powiedział - liczą się dobre kadry. Te Kadry były narzucone przez "przy okazji" oczyszczających z Niemców obszar dawnej GG i Niemiec Wschodnich Armię Czerwoną i NKWD; kadry opozycyjne zostały albo wybite przez Niemców, albo wywiezione lub wybite przez Sowietów (nie licząc tych, którzy zostali na zachodzie), na miejscu została bezimienna masa mówiąca jednym z języków słowiańskich, których przy okazji wykorzystał wielki Stalin darując im władzę ludową (wcześniej ziemię traktując jako zdobyczną na wrogu i wywożąc wszystko to, czego Niemcy nie zdołali zabrać). Jakoś nie ginęli zwykli chłopi, tylko osoby z wyższym wykształceniem, wojskowi, inżynierowie, profesorowie, nauczyciele, młodzi-gniewni (Kolumbowie) i osoby, które nie zdążyły zgodzić się na współpracę, bo za pochodzenie społeczne miały kulkę z tyłu głowy lub podróż życia w jedną stronę na daleki wschód... I nawet jeśli Twoje cyferki są prawdziwe (bo przyznaję, że nie sprawdzałem), to i tak te dwa kataklizmy zniszczyły nasze kadry, na których , mimo trudności, to jednak z widocznymi efektami podnosiła się II RP!