Źle się dzieje jeśli w żywe oczy fałszuje się historię. Zdrajcy narodu i sprzedajni Judasze nie zostali osądzeni i pociągnięci do odpowiedzialności, a wręcz przeciwnie przez lata pełnymi garściami czerpali zyski korzystając z ochronnego parasola tych z którymi się dogadali w Magdalence.
Polski "wymiar sprawiedliwości" to kpina z narodu i przyzwoitości, o honorze nawet nie wspomnę, bo to anachronizm w dzisiejszych czasach.
Obecni "przywódcy narodu" przez ponad 20 lat robili wszystko, by tym draniom włos z głowy nie spadł i mam tu na myśli wszystkie ekipy z wyjątkiem rządu Olszewskiego, którego wyeliminowała "nocna zmiana" bolków, pawlaków, tusków i podobnej szumowiny.

Jeśli dranie i zdrajcy nie zostaną przykładnie ukarani ich następcy będą zachowywać się podobnie licząc na bezkarność - co widać po rządach kolejnych ekip rozkradających Polskę.

co by było gdyby w dzisiejszych Niemczech próbowano oficjalnie wybielać Hitlera ?

Opowiadanie o zbrodniarzu na zasadzie kontrowersji i polemiki jest groźne dla pokolenia młodych Polaków, których nie uczy się najnowszej historii bo jest niewygodna.