...a kto PIS-owski "czarny ubeku" - bo inaczej trudno cię nazwać, wymienił 6 razy w ciągu 2 lat prezesa agencji ARiMR a w moim województwie znakomitego fachowca dyrektora ODR zwolnił tylko dla tego, że miał przyjaciół z SLD i PO?

...jak Bóg Kubie...

Jesłi chodzi o urzedy i różne synekury to jestesmy mistrzami świata.

Potężne, imperialne USA maja zaledwie o 20% sędziów wiecej niz skorumpowana Polska.
W uczciwej Angli koszt sadownictwa wynosi 0.14% PKB a w zidiociałej Polsce 1.9%.

Osobiscie uważam ze polskie sądy sa najbardziej skorumpowane w swiecie.

wstydu sobie oszczędź! PISu już nie ma!!!! PIS to już historia.... :)

Pan Minister sobie nie przypomina wręczania wypowiedzeń pracownikom MSP (dyrektorom merytorycznym) przy drzwiach zamkniętych i dżwiękach fleszów aparatu obsługiwanego przez wiernego świeżo zatrudnionego członka pis. Pan minister sobie nie przypomina przysyłanych faksem decyzjach NWZA o odwołaniach członków zarządu. Pan minister sobie nie przypomina konkursów, które wygrywali ludzie nie mający pojęcia o prowadzeniu firm - vide spółki uzdrowiskowe. Pan Jasiński kłamie, tak jak kłamie formacja z której się wywodzi. Można powiedzieć, że był to najgorszym Minister Skarbu Państwa w dziejach wolnej Rzeczpospolitej. No może tak słabym, jak on ministrem był jeden księgowy z Nowego Sącza.

Oczywiście ,że każda władza robi czystki. Tu muszę się zgodzić nawet z Panem ( Panią?) Handel. PiS jednak w tej materii pobił wszystkich. Wczoraj podano informację ,że za rządów PiS zwolniono 240 oficerów BOR by na ich miejsce przyjąć kierowców z których zrobiono oficerów po jedenastodniowym szkoleniu(!!!). Zalożę się ,że tego nie wymyśliłby nawet sam Mrożek tak celnie opisujący absurdy komuny. Dlatego PO musi oczyścić spółki i urzędy od takich fachowców.
Jedyną radą aby ten proceder nie miał miejsca ( a przynajmniej nie na taką skalę ) jest odpolitycznienie spółek przez prywatyzację. Inaczej ciągle będziemy mieć karuzelę jak choćby ta w Polkomtelu opisywana wczoraj.
Politycy zaś będą karmić naród bajkami o "interesie narodowym" w imię którego mianuje się na wysokie stołki kolesi bez jakichkolwiek kwalifikacji po to by załatwiali interesy dla siebie i partyjnych towarzyszy. Jak się to robi pokazał prezes Netzel mianowany przez ministra Jasińskiego właśnie.
Sprawa rozwiązania sporu w PZU to interes nas wszystkich. Jeśli pan Jasiński wie jak to zrobić to niech wskaże drogę zamiast jedynie krytykowac swojego następcę. Czy jednak wie? Wątpię gdyż przez dwa lata ten pan nic w tej sprawie nie zrobił. W tym czasie Polska przegrała kilka procesów i grozi nam wypłata olbrzymiego odszkodowania . A wystarczyło kilka lat temu zgodzić się na ugodę Sochy i problemów dzisiaj by nie było. PZU byłoby spółka giełdowa wolną od politycznych zawirowań zaś Eureko nie miałoby w niej pakietu większościowego. Oczywiście o żadnym odszkodowaniu mowy nie było. Nasi kochani politycy musieli jednak zbić kapitał polityczny na tej społce oraz bronili jej jak niepodległości aby krewnych i znajomych królika było gdzie wstawić. Spoko , naród za to wszystko zapłaci. Tyle mówiło się że Eureko złamało umowę gdyż spory powinny być rozwiązywane przed sądem polskim lecz nikt przez te dwa lata na założenie sprawy w polskim sądzie się jakoś nie zdecydował . Dziwne , prawda?
W dzisiejszej prasie pan Szałamacha ( zastępca pana Jasińskiego ) pisze że w rozmowach przez niego prowadzonych Eureko wyraziło chęć zbycia posiadanego pakietu PZU przy czym podaje wycenę tego pakietu ( niecałe 33%) w wysokości 14-23 mld zł. Daje to wycenę całej firmy na poziomie 43-70 mld zł. Jednak jakiś ekonomiczny "geniusz" próbował wmówić wszystkim że PZU warte jest 140 mld zł. Myślcie ludzie .Eureko twierdzi że żadnej propozycji rozwiązania problemu z ministerstwa nie otrzymało. Kto więc się mija sprawdą tym bardziej ,że w ministerstwie żadne dokumenty z tych rozmów jakoś się nie zachowały?
Stosując pisowską retorykę można powiedzieć ,że pan Jasiński w ten sposób chce odwrócić uwagę od siebie tzn. od sprawy umorzenia przez niego długów PC , mianowania na stanowisko prezesa zarządu PZU osoby tak "kompetentnej" jak pan Netzel oraz swojego udziału w "rozwiązywaniu" problemu PZU za co brał przeciez ministerialną kasę.
Członkom i zwolennikom PiS życzę tworzenia kolejnych bajek dla ciemnego ludu. Jest szansa ,że ktoś jeszcze uwierzy w Czerwonego Kapturka.

Nie, wyście niczego nie zrobili.... a, nie - jedno zrobiliście: obrzydzenie do was....