Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jasiński: Nie mam przymusu prywatyzować

Jasiński: Nie mam przymusu prywatyzować

Money.pl / 2006-07-24 11:20
Komentarze do wiadomości: Jasiński: Nie mam przymusu prywatyzować.
Wyświetlaj:
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2006-07-25 11:36
Oczywiście,Pan Minister Jasiński nie ma żadnego przymusu,zeby robić cokolwiek,bo jest kumplem Les Jumeaux Monozygotes.I całkowicie się zgadzam,że pośpiech jest niwskazany,zwłaszcza w starszym wieku.Ale...ale przecież uchwalono kiedyś jakiś budżet,w którym określono jakiwś wpływy z prywatyzacji.Można było nie planować tych wpływów,ale jednakowoż zaplanowano.Do tych przychodów zaplanowano również wydatki.I o ile wpływy wykonano w 8%, to wydatki na pewno w 101%.I tu jest problem.Ale nic to-alleluja i do przodu!!
Liber i Kris / 83.13.206.* / 2007-05-30 22:06
Tygrysek i Kubusi Puchatek zostaną premierami napewno Haker muwi to zobaczą że są siwiniami ale nikt tego nie widzi
http://akcje.blox.pl / 81.219.100.* / 2006-07-25 03:20
"nie ma potrzeby przyspieszania prywatyzacji, gdyż sytuacja budżetu jest dobra”

Kto wpuscil tego ekonomicznego FANTASTE na salony polityczne ?! Teoria Wolnego Rynku mowi wyraznie: Prywatyzacja jest jak najbardziej pozadanym czynnikiem napedzajacym gospodarke wolnorynkowa ! Im mniej gospodarka zalezna jest od decyzji politycznych (vide rady nadzorcze spolek skarbu panstwa wybierane przez politykow) to tym lepiej !

Kiedy "ELYTY" polityczne to zrozumieja ?
I nie jest to atak na PiS. Tego nie rozumieja takze SLD czy quasiliberalowie z PO.

Tylko UPR jest za pelna gospodarcza wolnoscia !
Poczytajcie o tej partii !
A / 212.244.189.* / 2006-07-25 11:02
Kochany jak się za dużo prywatyzuje to ceny automatycznie spadają, to też trzeba wiedzieć. Lepiej więc to rozłożyć na parę lat tym bardziej, że już nie zawiele mamy do prywatyzowania. Lepiej się Pan spytaj Jasińskiego jak tam wpływy z VAT-u i czy dobrze oszacowano wzrost eksportu (a raczej niedoszacowano) i przyrost produkcji przemysłowej w skali roku (21%- rekord w skali Europy na chwilę obecną!). Nie ma Pan rzeczowych arugumentów, że minister jest fantastą a wiec świadomie używa go Pan (tj. słowa "fantasta") by obrazić a nie stwierdzić fakt, co mi się nie podoba, bo jest nierzetelne.
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2006-07-25 14:09
O ile wiem,to minister Skarbu nic nie ma ani do eksportu i szacowania wpływów z tego tytułu ani do produkcji przemysłowej (chyba,że odbywa się ona w firmach,których jest właścicielem) ani do VAT.Od tych spraw są inni ministrowie.Zatem ministra Jasińskiego można pytać wyłącznie o prywatyzację (w kontekście wpływów do budżetu).Stweirdzenie,że sytuacja budżetu jest dobra mogłaby paść z ust ministra finansów-to on jest od pilnowania budżetu.A tak na koniec-ceny czego automatycznie spadają jak się za szybko prywatyzuje?
morek / 203.150.49.* / 2006-07-24 22:16
Sytuacja budżetu jest dobra?? Jasne! A Liban napadł na Izraelskich pacyfistów i morduje kobiety i dzieci. Jaja sobie pan minister raczy robić, czy to tylko zwykłe kpiny z ciemnego ludu?
tatko / 2006-07-24 20:55 / Tysiącznik na forum
A masz waść przymus nie prywatyzować? Nie masz?... Tedy prywatyzuj,prywatyzuj i wstydu nam oszczędź.
strzelec1313 / 80.55.173.* / 2006-07-24 15:54
Brak słów, aż się płakać chce nad geniuszem ludzi, którzy są teraz w rządzie. Co jeden minister to ma genialniejsze pomysły, aż się boje myślec co tli się teraz w głowie leppera, bo już dawno nie słyszałem jego nowych reform rolnictwa :). O reszcie ministerialnych foteli nie warto wspominac, bo to jest cos strasznego a teraz jeszcze jeden geniusz do całej tej nomenklatury. Poprostu żal komentować.
ALIEN / 193.110.99.* / 2006-07-24 15:30
Ja nie jestem zdziwiony. PIS zapowiadał blokadę prywatyzacji i tak robi. Emeryt jako minister skarbu to również sygnał, że nic się nie będzie działo. Minister Jasiński nie będzie czytał Waszych wywodów więc szkoda nerwów. Stracimy kilka lat, no ale "tanie państwo solidarne" musi kosztować. Zastanawiam się tylko ilu nierobów znjadzie robotę w zarządach państwowych spółek.
Tomasz.S / 83.7.4.* / 2006-07-24 14:59
A czy Pan Jasiński ma w ogóle przymus pracować?
Z wyglądu, z poczynań i z wypowiedzi Pan Jasiński stwarza wrażenie betonowego funkcjonariusza Kaczyńskich.
Jeśli przez całe życie nic nie potrafiło się zrobić, to po co teraz, mając ciepłą posadkę, zaszczyty, itp. Tymbardziej że na naukę jest już za późno.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 12:31
Niestety jest smutną prawdą że prywatyzacja do tej pory miała tak naprawdę jeden cel, pokrywanie dziury budżetowej, czyli państwo przejadało kapitał uzyskany od inwestorów kupujących państwowe przedsiębiorstwa. Obecnie mamy dobre wiatry, więc bardziej opłaca się drenować zyski spółek niż je sprzedawać. Ot, i cała filozofia rządu, oni jedynie kalkulują jak najwięcej zmarnotrawić.
zdenek / 2006-07-24 14:16 / Tysiącznik na forum
przepraszam że nie na temat
ale czy uważasz że po przegranej HannyWaltz w samorządowych Tusk powinien odejść z pierwszego szeregu PO.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 15:28
PO osiąga niesamowicie wysokie wyniki jak na partię liberalną, w większości krajów poparcie dla takich partii nie przekracza 10%, także nie wydaje mi się aby Tusk wpływał negatywnie na notowania PO.
tkondziola / 83.21.70.* / 2006-07-24 19:24
w ktorym momencie oni sa liberalni bo nie zauwazylem?
Spiderx / 87.206.63.* / 2006-07-24 20:49
liberalizm system poglądów burżuazji, powstałych w okresie jej walki z ustrojem feud., oparty na indywidualistycznej koncepcji człowieka, dążący do zagwarantowania swobody działania jednostkom (zwł. w dziedzinie polit. i gosp.) i usunięcia interwencji państwa (por. laissez faire...; protekcjonizm); tolerancyjność, brak rygoryzmu; pobłażliwość. (Kopiński)

Czyli np. plan wprowadzenia podatku liniowego z podniesioną kwotą wolną od podatku i jednoczesną likwidacją różnych dziwnych zwolnień, ulg itp. przyznawanych przez miłościwie nam panujących naczelników urzędów skarbowych wegług własnego widzimisię byłby przykładem liberalizmu podatkowego.

Czy to by wprowadzili (PO) oraz czy to by wyszło? Tego się na razie nie dowiemy.

Jeszcze większy liberalizm prezentował w swoich poglądach Korwin-Mikke :)

Jednakże takie podejście kłóci się z ideą państwa socjalistycznego, które najpierw szaremu obywatelowi sporo zabierze aby potem (czasami) troszkę oddać. No i taki obywatel czuje się wyróżniony i wie że państwo o niego dba.

No ale na razie pozostaje na cieszyć się pełną lodówką i szczęściem pluszaków ;)
dgfh / 81.190.74.* / 2006-07-24 13:08
A kto sprzedaje kure znoszaca zlote jajka? Wyrazem glupoty bylaby sprzedaz dobrze prosperujacych firm, zeby zyski wyplywaly za granice. Tak sprzedano banki, PZU, firmy energatyczne itd. Czy sprzedalbys aktualnie swoje mieszkanie, gdybys nie musial, wiedzac, ze bedzie warte za rok o 20% wiecej?
przedsiębiorca / 212.160.183.* / 2006-07-24 14:24
Oczywiście, że tak!!! To co się sprzedaje nie ma znaczenia - znaczenie ma co się robi z pieniędzmi - ja bym sprzedał, bo mam pomysł jak zarobić za rok 50% więc po co mi 20%?
remigiuszz23 / 82.107.59.* / 2006-07-24 18:41
wiec juz dawno powinienes byc na wakacjach na np.florydzie jako milioner,a nie sledzic co robi jeden z ministruw
Marek53 / 83.24.27.* / 2006-07-24 23:12
Bo przedsiębiorca ma tylko pomysł a brak mu wolnego kapitału. Ja też mam pomysł. Za dwa PLN mam trzy miliony - totek
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-07-25 10:28
Istnieją jeszcze pojęcia szanse i ryzyka. W Twoim przypadku szanse są ok. 1/(14*10^6)
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 13:30
Na wolnym rynku zyski są tym większe im lepiej przedsiębiorcy udaje się zaspokoić potrzeby konsumentów przy jak najmniejszych kosztach. Dobro prywatnych firm dla społeczeństwa nie wynika z ich zysków, ale odwrotnie, to zyski są miarą dobra jakie prywatne firmy wytworzyły dla społeczeństwa. To czy zyski wypływają za granicę czy są reinwestowane to sprawa drugorzędna, choć w praktyce każda firma musi reinwestować przynajmniej część zysku aby pozostać konkurencyjną. Wiadomo że firmy prywatne są dużo efektywniejsze od państwowych, generują większe zyski, i to jest najważniejsze dla gospodarki, a nie to gdzie te zyski potem idą, to już zmartwienie kapitalistów aby wykorzystać je jak najlepiej dla spełniania potrzeb konsumentów. W globalnej gospodarce nie ma sensu jęczeć że gdzieś wypływają zyski, ale zachęcać firmy do powiększania działalności przez niskie podatki.
ss / 83.18.243.* / 2006-07-25 00:00
To prawda, te prywatne firmy to mi chcą nieba przychylić.
Co chwila jakiś telefonik z TPSA z ofertą nowej usługi po zamówieniu której poczuję pełnię szczęścia.
Od banków trudno się opędzić tak chcą mnie uszęśliwiać i tylko się pytają:" Co możemy jeszcze dla ciebie zrobić".
Mógłbym tak jeszcze wymieniać ale po co, przecież wszyscy to znają.
A ja niewdzięcznik nie doceniam ich dobrych chęci w zaspakajaniu mych potrzeb.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-07-24 13:18
Pod warunkiem, że będziesz co najmniej tak samo dobrze nim zarządzał, jak twój sąsiad kapitalista, który może chcieć sprzedać mieszkanie i większe i bardziej komfortowe.
Pod warunkiem, że będziesz efektywnie przeprowadzał remonty.
W Polsce twoje mieszkanie popada w ruinę służąc jako niezniszczalny i bezobsługowy dawca czynszu (np. drenowanie kasy dywidendami przez PiS)
Mops / 83.22.214.* / 2006-07-24 12:17
Należy się zgodzić z Paniem Ministrem-on nie ma przymusu prywatyzować. Zachodzi jednak pytanie : to po co w ogóle tworzyć jakiś plan skoro jego realizacja nie jest konieczna? Zawsze wydawało mi się ,że urząd państwowy powinien funkcjonować w oparciu o plan a tu wolna amerykanka.Plan się tworzy bo papier jest cierpliwy i na tym się kończy.
Wypowiedż Pana Ministra świadczy o tym ,że tak naprawdę nie rozumie celów prywatyzacji sprowadzając ten proces jedynie do zaspokajania potrzeb budżetu. Może warto więc zapoznać się z ostatnim raportem NIK na temat pryawtyzacji.Izba twierdzi ,że w badanym okresie ( 1991-2004) nie udało się wypracować koncepcji,jak wykorzystać środki z prywatyzacji. Małą część przychodów wykorzystuje się na restrukturyzację przedsiębiorstw oraz na aktywizację zawodową. Ponad 54% przychodów z lat 1998-2004 zostało przeznaczone na pokrycie deficytu budżetowego.Tak było do roku 2004 .Obecnie zaś o jakiejkolwiek koncepcji nie ma ,jak widać, mowy.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2006-07-24 12:13
Niestety ale ja mam przymus placić moimi podatkami za nieróbstwo urzędnika. Za takaą wypowiedź w normalnym kraju polityk byłby skończony.
ddr / 192.193.245.* / 2006-07-24 11:44
za niewykonanie (i to jak słychać - z premedytacją) ustawy budżetowej? no tak, ale kto miałby go przed tym trybunałem postawić? koledzy z PiS?
Kero / 2006-07-24 11:22 / -
A może nie ma też potrzeby aby funkcjowało ministerstwo skarbu?
Jasno z tego wynika, że prywatyzację odwleka się li tylko po to by mieć co robić przez następne lata. A jak zabraknie kasy w budżecie to puści się jakąś firmę szwagrowi albo kuzynowi za marne grosze by załatać dziurę a nie po to aby racjonalnie gosdpodarować majątkiem póki co to niczyim a może to jest majątek ministra, że obchodzi się z nim jak z własnym kurnikiem?
Spostrzegawczy / 193.111.166.* / 2006-07-24 11:20
Jeśli kapitał jest przeznaczony na sprywatyzowane spółki to wchodzi do worka budżetowego i jego siła jest znikoma, a jeśli ten kapitał zacznie inwestować w nowe przedsiębiorstwa to następuje szybszy rozwój kraju. Proszę o sensowną polemikę.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 12:27
Państwowe przedsiębiorstwa to pewien kapitał. Oczywiście, aby go dobrze wykorzystać musi on trafić w prywatne ręce, kwestia jednak w które. Na pewno w te które chcą najwięcej za nie zapłacić, czyli mają najlepszy pomysł jak ten kapitał wykorzystać do przyszłego zysku. Także niestety trzeba po prostu sprzedać temu kto oferuje najwyższą cenę. Ale aby rozwiązać Twój problem, zamiast konsumować, państwo powinno uzyskane środki oddać obywatelom po prostu, przez obniżkę podatków na przykład. Wtedy całkowita ilość kapitału w gospodarce się nie zmniejszy.
Marek53 / 83.24.27.* / 2006-07-24 23:30
Banialuki,

Jeżeli państwo pozyskane z prywatyzacji środki przekaże społeczeństwu, "na rynek" w postaci obniżki podatków albo, o zgrozo, w postaci becikowego lub pensji policjantów (wydatki budżetowe) to ilość środków na rynku będzie taka sama, Trafi tylko, być może, w rece innych beneficjentów.

W pierwszym przypadku i przy założeniu (hipotetycznym) podatku liniowego oraz wysokich progów kwot wolnych - w ręce np. Pana Kulczyka lub Gudzowatego, w przypadku drugim, w ręce policjanta lub innego średnio zarabiającego - lub wręcz emerytów

I w tym akurat przypadku możemy mówić o sprawiedliwości społecznej. Bo sprzedawane (prywatyzowane) dobra zostały w znacznej mierze wypracowane przez aktualnych
emerytów. Wcale nie przez młodych, upominających się o obniżkę podatków i olewających emerytów.

Wszyscy hiperliberalni powinni się od.. od prywatyzacji i tej kasy. Nie wy ją wypracowaliście.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-07-25 12:48
Uuuu... co za nowina - nawet w zatwardziałym narodowym socjaliście budzi się kapitalizm, gdy chodzi o to, co uważa, że sam wypracował.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 12:33
Oczywiście jeżeli kupuje państwową firmę jakiś inwestor zagraniczny, to nawet gdy państwo marnotrawi wszystkie uzyskane środki wydając na konsumpcję (a dokładnie tak robiło przez ostatnie 16 lat), całkowity kapitał w gospodarce się nie zmienia, zmniejsza się jedynie globalna ilość kapitału.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 12:34
Ufff, może powtórzę jeszcze raz ostatnie zdanie, bo może być niejasne. Całkowity kapitał w Polsce się nie zmienia, zmniejsza się jedynie globalna, światowa ilość kapitału.
edward / 83.21.83.* / 2006-07-24 13:03
A Tys to sam wymyślił? :D
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-24 13:32
Niestety, ale byli mądrzejsi ode mnie ;)
Marek53 / 83.24.27.* / 2006-07-24 23:34
Ale chyba mało dokładnie Pan przepisał. Dziwnie to wszystko niezborne.

Czyta się, i rzeczywiście Uffffffffff.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-07-24 11:29
z punktu widzenia inwestora - bez różnicy - przy oczywiście podobnych kosztach. Co mnie obchodzi od kogo kupuję przedsiębiostwo ??
taka prawda / 83.24.253.* / 2006-07-24 16:20
Co możesz wiedzieć o punkcie widzenia inwestora, jak nim nie jesteś i nie będiesz!
Marqus / 212.244.249.* / 2006-07-24 17:20
niestety Twój punkt widzenia jest chyba w wychodku z drewna
taka prawda / 83.24.228.* / 2006-07-25 19:25
A zabolało jednak, dobry biznesmen by się znając swoją wartość uśmiechną i olał to, hahahaahahahahaha, hahahahahah, jesteś wielki, zaistniałeś na forum w internecie :))))

Najnowsze wpisy