Kork
/ 80.41.85.* / 2006-12-03 20:42
Dawno nie czytalem wiekszych paranoi i wewnetrznie sprzecznych tresci.
Uzycie kilku madrych slow, sformuowan, w paru zdaniach moze utworzyc bzdure.
1. Przede wszystkim nie widze problemu odplaty za studia - wyjasniasz przeciez, ze w przeciwienstwie od poprzednich emigracji, tym razem powyjezdzali specjalisci od zmywakow, w domysle zapewne rowneiz od azbestu , w porywach do ewentualnych murarzy.
A zatem oczywistym jest, ze problem zwrotow za studia nie istnieje - wyjechalo badziewie a zostali w takim razie wybitni specjalisci - stad zapewne wysoka jakosc stanowionego prawa, jego interpretacji, profesjonalizm urzednikow itp.
2. Zakladajac jednak, ze sie mylisz i powyjezdzali ludzie ROZNI , mozna zalozyc ze wyjechal tez niejeden specjalista inzynier, ktory obecnie moze miec zarowno zajecie biegania po supermarkecie i wykladania towarow jak i pracowac w biurze projektowym.
Domyslam sie, ze uwazajacych, ze nalezy sie zwrot za studia, bo beda wykorzystywac swoj wiesza za granica krew zalewa, gdy ow inzynier bedzie pracowal jako inzynier. Wtedy Polakom 'sie nalezy'. Jesli popracuje jednak w azbescie - a to spoko.
Ze system zmusza do zatajania dochodow i nie dalo sie (zwlaszcza w latach 2004-2005, teraz rzeczywiscie sie polepszylo) znalezc godziwej, a nieraz zadnej pracy, jest aksjomatem, wiec to nawet nie podlega dyskusji.
Wystarczy wyliczyc ile osob pozostawalo bez pracy, i ile oficjalnie bylo zgloszonych w UP ofert pracy. Podkreslam -w 2004, ewentualnei rok pozniej, i wyjasnic w jaki sposob nadwyzka miala znalezc prace,ktorej nie bylo.
Natomiast jesli walka o obnizenie podatkow uwazasz za 'populistyczne' to szczerze mowiac zycze ci takiego samego populizmu. Walke o obnizenie podatkow dla wszystkich w Polsce. Pomimo, ze nie pokochalem Cie za Twoj wywod, bede jednym z pierwszych ktory to podpisze.