Wzrost produkcji był spory w sektorze górniczym (pewnie znaczny wzrost cen miedzi, a nie węgla), wzrost ok. 5 nie zmniejsza bezrobocia, które spada, bo trwa emigracja zarobkowa. A co bEdzie jak cena miedzi jednak ukształtuje się jednak na niższym poziomie? Gospodarka Niemiec ma wyhamować (nasz główny partner handlowy), teraz było lepiej bo były M.Ś. i wzrósł popyt w obawie przed wzrostem
VAT w 2007 r. (jak u nas przed wejściem do UE). Wysokie ceny ropy i in. surowców muszą kiedyś znależć odzwierciedlenie w cenach (początkowo firmy mają zapasy po niższych cenach, tną marże itd.), a to wymusi
akcje ze strony banków centralnych na calm świecie. Ostatnio Indie i Węgry i to mocniej niż oczekiwano. Wprzyszłym tygodniu ECB, ale dziś nikt o tym jeszcze nie myśli.