Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jednolita umowa o pracę. "Bez radykalnych zmian nie będzie lepszego rynku pracy, etatowcy muszą oddać część przywilejów"

Jednolita umowa o pracę. "Bez radykalnych zmian nie będzie lepszego rynku pracy, etatowcy muszą oddać część przywilejów"

Wyświetlaj:
stary herbaciarz / 84.10.41.* / 2015-09-08 15:17
Witam, jestem pracodawcą, mam kilku pracowników i kilku jeszcze bym przyjął do pracy. Nie płace najgorzej (trochę poniżej średniej krajowej plus prowizja). Każdy ludek ma auto (kompakt) i wszystko co mu jest do roboty potrzeba, żeby mógł mieć wyniki. Nie rozliczam nikogo z kilometrówki, telefonów, papieru, i innych takich, bo szkoda mi czasu na liczenie groszy. I co? I nie mogę znaleźć ludzi. Starsi ludzie z jakimś doświadczeniem na rynku tylko kombinują jak się mignąć od roboty (cały arsenał myków mają do dyspozycji). Młodzi z kolei kompletnie nic nie umieją (takich bałwanów jak teraz wypuszcza nasze szkolnictwo to jak pamiętam, czyli od lat osiemdziesiątych, jeszcze nie było). Oczywiście liczy się tylko efektywność roboty, a nie wiek czy doświadczenie. Kto zrobi więcej, to zarobi więcej. Proste i każdy może sobie policzyć w każdym momencie ile zarobił. Co do młodych - jak się zepnę i takiego młodego wyszkolę, to jak nabierze doświadczenia i w końcu zaczyna zarabiać (a zaczyna po dwóch latach dokładania do niego) to mi spieprza do jakiegoś koncernu międzynarodowego, gdzie dostanie tysiaka więcej - więc nie ma to dla mnie żadnego ekonomicznego sensu. Ogólnie - brak kompetencji i podstawowej uczciwości w pracy powoduje, że nie zatrudniam więcej ludków. I żeby nie było potem jątrzenia w komentarzach - jeżdżę ośmioletnim autem klasy średniej, mieszkam w niewielkim bloku w dobrej dzielnicy (ale nie w domu jednorodzinnym). I sam zapieprzam jako technik i handlowiec we własnej firmie po 12 h na dobę - bez weekendów i świąt bo te są dla wszystkich w firmie święte. Dla mniej ufających - wszystkie zarobione pieniądze ponad to co niezbędnie potrzebuję do życia inwestuję w firmę (a jest tego trochę).
Pieprzenie, że w Polsce mamy wysokie koszty pracy też już mnie wkurza na maksa. Mogę płacić wyższe podatki i ZUSy - bylem miał świadomość, że pójdzie to na zbożny cel a nie zostanie przeżarte przez jakichś złodziei w Warszawie (ale nie tylko). Mnie by bardzo pasował układ taki, żeby nowy, młody pracownik przyszedł dostał dobre szkolenie i środki do robienia wyników, ale też sensowną pensję i premię. Ale jak go wyrzucę bez jakiejś silnej wpadki, to mu dużą kasę muszę jako odszkodowanie zapłacić. Ale - jak on odejdzie, z byle powodu, w jakimś określonym czasie nie spłacając się, to on mi oddaje tę kasę, którą w niego włożyłem. Prosty, klarowny układ. Pewność dla obu stron. I wszyscy zadowoleni. Tylko, że nikt się na to nie zgodzi, a nawet jak, to umowa w świetle prawa nie jest ważna, bo ponoć dyskryminuje pracownika. Wniosek - po co mam ryzykować. Wolę rozwijać się wolniej, wprawdzie zapieprzając na okrągło, ale przynajmniej mam bezpieczny tyłek.
I moja rada dla wszystkich narzekających na pracodawców - najpierw pomyślcie ile przynosicie swoją robotą pieniędzy w firmie, a potem miejcie pretensje o wysokość pensji. Z doświadczeń moich i wielu moich kolegów w biznesie wynika, że ok. 10% pracowników jest efektywnych i oni zapieprzają na pozostałe 90%, które się zatrudnia w małych firmach jak moja po to, żeby się samemu nie zajechać i mieć wolny weekend i dwa tygodnie urlopu.
A jak nie wierzą, to wyjście jest proste, żeby jeździć mercedesem i mieszkać wystawnie - niech założą swoją firmę i koszą kasę, czego bardzo szczerze im życzę. Rzeczywistość brutalna, szczególnie w Polsce, ich zweryfikuje - 99% nie przetrwa pierwszego roku.
Pozdrawiam serdecznie
Gość863 / 89.66.239.* / 2015-09-08 15:37
"I moja rada dla wszystkich narzekających na pracodawców - najpierw pomyślcie ile przynosicie swoją robotą pieniędzy w firmie, a potem miejcie pretensje o wysokość pensji." - no dobrze, więc proszę wyjaśnij dlaczego zarobki w Polsce są kilkukrotnie niższe niż w Niemczech czy Wielkiej Brytanii przy dość porównywalnych kosztach większości rzeczy składających się na utrzymanie. I proszę nie próbuj twierdzić że polscy pracownicy pracują kilkakrotnie gorzej, bo jakoś za granicą pracują i chyba by ich nikt nie trzymał gdyby byli nie warci swojej pensji. Słucham.
stary herbaciarz / 84.10.41.* / 2015-09-08 16:31
a proszę bardzo.
dostęp do kredytów we własnych a nie zagranicznych bankach, idąca za tym różnica w koszcie kredytu w Polsce i w Niemczech - kilka razy, ilość biurokracji gospodarczej - kilkukrotnie mniejsza, ceny mediów dla przemysłu - do kilkudziesięciu procent niższe, jakość surowców znacznie niższa w całej Europie Wschodniej niż Zachodniej - i mam na to dowody - niestety przez dostawców z Zachodu jesteśmy traktowani jak Trzeci Świat), itd. I to są koszty, a nie pracownicy. Natomiast z wydajnością to strzeliłeś w płot. Bo ona nie zależy tylko o osobistego zaangażowania szeregowego pracownika, ale od całości organizacji pracy. Zależy to w wielu przypadkach o ogólnej kultury techniczno-ekonomicznej, którą się wypracowuje latami.
Polacy (mówię o specjalistach) są warci na Zachodzie znacznie więcej niż mają płacone - to są pojedyncze przypadki kiedy Polak na tym samym stanowisku, pracując tak samo wydajnie zarabia tyle samo co "Zachodni Tubylec". Problem w tym, że efekty całej naszej gospodarki idą w gwizdek, bo ona nie nasza już lub jest kasa rozkradana na górze. I nie ma takiej kumulacji dóbr jak na Zachodzie. Gdyby większość była nasza a Kacyki by nie kradli, to rozwijalibyśmy się znacznie szybciej. Tak w skali mikro jak i makro. Poza tym zauważ, że jak Niemiec dostanie premię czy podwyżkę to ją wyda na towar niemiecki, a Polak niestety na towar chiński lub zachodni. Jedź do Bawarii, to nawet na jajkach jest napisane, że jest bawarskie, na bawarskich paszach. Kto u nas to śledzi i dba o to? Liczy się tylko cena.
Trochę to smutne, ale prawdziwe.
Z optymistycznym mimo wszystko pozdrowieniem
Tom15 / 89.77.235.* / 2015-09-08 15:16
JA TAK SARKASTYCZNIE_ proponuję pójść dalej: żadnych umów! TALERZ ZUPY , MIESZKANIE SOCJALNE i lenno dla "łaskawego pracodawcy"!
I choć mi zal rodziców- spieprzam stąd!
Jolanta705 / 217.99.136.* / 2015-09-08 15:16
Zacząć trzeba od ponoszenia odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Wtedy niekompetentna osoba nie będzie się pchała na stanowisko, o którym nie ma pojęcia, ale ma znajomości. I to od najniższego szczebla do najwyższego. Dobry specjalista niech zarobi, ale niekompetentny znajomek dyrektora wyleci i to z karą grzywny przeznaczoną na pokrycie strat i naprawy błędów.
kursk / 79.186.120.* / 2015-09-08 15:15
w pierwszej kolejności zlikwidować przywileje wcześniejszych emerytur dla niektórych grup: policja,wojsko,straż pożarna,straż więzienna,nauczyciele.Te grupy zawodowe przechodzą na emeryturę mając niejednokrotnie mniej niż 40 lat (chodzi o wiek) a po przejściu na emeryturę dostają lukratywne posadki i pracują mając emeryturę wysoką w kieszeni.Te wczesne emerytury to pozostałość po czasach PRL i dawno winny być zlikwidowane !!!!!!!!To oni są ciężarem dla ZUS
Anula500 / 217.99.136.* / 2015-09-08 16:08
Wprowadzić składki na zus prawnikom i wszystkim, którzy teraz ich nie płacą. Zlikwidować krus, bo przedsiębiorcy nikt nie pyta czy ma dużą firmę czy małą, a rolnik niejednokrotnie jest większym biznesmenem niż inni. Wprowadzić jednolite zasady dla wszystkich.
Ewa400 / 77.115.92.* / 2015-09-08 15:49

zlikwidować przywileje wcześniejszych emerytur dla niektórych grup: policja,wojsko,straż pożarna,straż więzienna,nauczyciele.Te grupy zawodowe przechodzą na emeryturę mając niejednokrotnie mniej niż 40 lat (chodzi o wiek)

W jakim kraju Pan/i żyje, bo chyba nie w Polsce... Jestem nauczycielką z 29 letnim stażem pracy. Mam 50 lat, a na emeryturę mogę przejść dopiero w 2027 roku, czyli za 12 lat. Pytam więc, gdzie nauczyciele przechodzą na emeryturę, nie mając nawet 40?!
ilona857 / 178.216.140.* / 2015-09-08 15:33
Zakaz pracy na emeryturze. Albo praca albo emerytura. Emeryci mają emeryturę i wypłatę. Młodzi pracy nie mają.
frf / 91.102.109.* / 2015-09-08 15:14
a niby jest coraz lepiej dzieki dotacji Unii Europejskiej i sprawnemu rządzeniu POmylonych!
JanSerce / 94.254.208.* / 2015-09-08 15:34
Co jest lepiej? heh moja mała mieścina. Z
Funduszy Eur. jedną szkoła wbudowaną 90% dotacji, druga remontowana 70%dotacji. Kanalizacja 90% dotacji, ośrodek kultury oraz płac zabaw 80% dotacji, jestem rolnikiem więc dopłaty do sprzętu i ziemi. Inwestycje na lat to ma moje miasteczko od tej złej Uni.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Pm350 / 31.61.136.* / 2015-09-08 15:13
Jak wyjedzie kolejne 500 000 ludzi to pracodawca da co będę chciał albo powiesi kłódkę na firmie. Pracuje obecnie w takiej firmie. Co raz częściej narzucamy swoją wolę pracodawcom.
Gość520 / 89.66.239.* / 2015-09-08 15:42
Obawiam się że ci którzy z chęcią zatrudnią Ukraińców za 2/3 twojej stawki są innego zdania...
edy / 83.10.154.* / 2015-09-08 15:12
czas na rewolucję i powrót do demokracji ludowej, kapitaliści nigdy sami nie dali społeczeństwu
La-Fi-Czan / 178.43.25.* / 2015-09-08 15:10
W Chinach ludzie pracują bez żadnych umów, bez takich komunistycznych wynalazków jak renty, emerytury, zwolnienia lekarskie, chorobowe, odprawy, itd. Pracują za miskę ryżu, przynajmiej przeważająca część społeczeństwa. I dzięki temu Chiny sa numerem dwa na świecie jeśli chodzi o gospodarkę, a będa numer jeden. Jakieś komentarze?
eeetam / 193.17.212.* / 2015-09-08 15:08
Na plecach robotników chamstwo dorwało się do władzy i zapomniało postulaty sierpnia '80. Chamstwo poróżniło ludzi; bezkarność pracodawców, brak szacunku, pazerność. (W kryzysie wzrosły zyski firm a spadły zarobki.) W takim kraju na dorobku mamy największą rozpiętość zarobków!
zorro 3 / 217.99.36.* / 2015-09-08 15:07
Niewolnikom nie odbiera się przywilejów bo ich nie mają.Praca na etacie to norma cywilizacyjna.pracodawcy ,którzy myślą inaczej muszą staćsię pracobiorcami wtedy zrozumieją co znaczy praca dla człowieka.
2015 O KURDE !!! / 109.197.97.* / 2015-09-08 15:07
Należy robić , tworzyć rozwiązania zupełnie odwrotne niż zaleca to międzynarodowa szajka banksterów !!!
Wtedy będzie szansa na poprawę.
Polak2015 / 89.174.11.* / 2015-09-08 15:07
Może będziecie brać przykłady z Państw gdzie ludziom żyje się i pracuje lepiej tak jak np w Niemczech , tyle lat po wojnie nawet w po dawnym NRD ludziom żyje się lepiej tylko u nas w Polsce bieda bieda i wielkobogaccy , gdzie średnia klasa, gdzie poczucie bezpieczeństwa. Nic nam nie zostało ..........................., i znowu chcecie nas oszukać wykiwać i wykorzystać jak zawsze.
962 / 37.248.254.* / 2015-09-08 15:04
Jan Rutkowski, główny ekonomista Banku Światowego. Jego na śmieciówkę ,potem pogadamy
Bogdan56_Ch / 94.251.220.* / 2015-09-08 15:02
Bez radykalnych zmian nie będzie sukcesu. Należy zacząć od polityków, Ci zarabiają i mają przywileje o jakich zwykłemu śmiertelnikowi nawet nie śniło się. Czyja jest wina że tak źle w Polsce? Wiadomo, przez polityków, to oni o wszystkim decydują, a ponieważ cięgle i błędnie rządzą naszym krajem, niech zapłacą za to.
Związkowiec 2015 / 89.174.11.* / 2015-09-08 15:12
trzeba skończyć z przywilejami dla posłów w sejmie, sejmikach, radach, spółdzielniach i tu trzeba szukać oszczędności , czy stać nas na wyjazdy integracyjne w Sejmie Senacie i Radach TRZEBA POWIEDZIEĆ DOŚĆ. Oni naprawdę mają nas za idiotów debili , nie myślących ludzi , za takich jak ich dzieci co o nic nie muszą się martwić

Najnowsze wpisy