najpierw niech gornicy i budzetowk odda przywileje wtedy bedziemy rozmawiac

Ja proponuję, żeby część swoich przywilejów oddały tłuste nażarte świnie jak Rutkowski, Bochniarz, Petru, Kuczyński i tym podobni złodzieje. Wtedy dla wszystkich starczy.

Kolejni zbawcy pracowników. Tak naprawdę to wszystkie koszty zatrudnienia pracownika i jego pracy w Polsce są od 3 do 8 razy niższe niż w "starych" krajach EU. Po skorygowaniu o niższą wydajność (wynikająca głownie ze złej organizacji) i tak są co najmniej dwa razy niższe. Wyroby sprzedawane w są w na tym samym rynku. Polscy pracodawcy należą do najbardziej kosztownych w UE. Przedsiębiorcy oczekują też najwyższych i najszybszych przychodów. Zyski i wliczane w koszty prywatne wydatki przeznaczają na doraźną konsumpcję. Chcą dalszego obniżania kosztów pracy aby jeszcze więcej konsumować. Ot, i w skrócie tyle...

chore pomysły na dalsze cyckanie polskiego pracownika. tyle. niech sie leczy ten z banku swiatowego. moze bank podizeli sie kasa z nami.

Jest to pomysł, realny, w przeciwieństwie do założeń PiSowskich. PO ma pomysł, który jest do realizacji i nie dajcie się omamić, że to mrzonki przedwyborcze, bo PO wielokrotnie udowadnia, że co powie to robi. Choćby założenia reform prorodzinnych, jak na tacy, dzieje się to na naszych oczach.

Na początek trzeba zrobić porządek ze związkami zawodowymi . Takie organizacje powinny skupiać wszystkich pracujących różnych zakładów a nie tylko tych w których związki działają .Związki zawodowe powinny być wyprowadzone z zakładów pracy . Ci wszyscy działacze dbający o dobro pracowników siedzą w kieszeni pracodawców i podpisują to wszystko na czym zależy pracodawcy . Dodatkowo obciążają kosztami zakład pracy .Będąc niezależnymi od pracodawców mogą bezinteresownie działać na dobro pracowników którzy będą zrzeszeni w związku zawodowym . Taki układ jest najzdrowszy . Skończy się z wynagrodzeniami po 10 tyś /m-c dla p************* . Co do umów to trzeba ustalić zakresy wiedzy i umiejętności pracowników poparte doświadczeniem i wykształceniem aby można było negocjować wysokość wynagrodzenia. dzisiaj jest tak , że kto ma znajomości albo należy do odpowiedniej partii to ma lepszy stołek chociaż na robocie się nie zna. Jest wiele przykład przykładów ludzi , którzy nie mając odpowiednich kwalifikacji zajmują stanowiska nie znając się na pracy jaką wykonują. Ale myślę , że to są tylko moje marzenia żeby tak było . Dziś to partie rządzą stanowiskami pracy na każdym szczeblu i każdym zakładzie a w szczególności budżetówce . Do puki to się nie zmieni to debaty nad umowami można odłożyć do lamusa bo nikomu na tym nie zależy.

Panowie, czas na widły... Ile jeszcze damy się strzyc... Panie Rutkowski - pamietaj pan, fortuna kołem się toczy - syty głodnego nie zrozumie - ale pan nie zawsze będziesz syty - koledzy się odwrócą i pan się może znaleźć w sytuacji, gdzie będzie prosił o etat...
Postęp się skończył -teraz chcecie wrócić do XIX wieku... Może się jeszcze dzieci w kopalniach marzą? (Bo tańsze...)

JUż się godzę na odebranie mi etatu... Już jestem za. Niech tylko rękę wyciągną.... Niech poodbierają przywileje emerytalne najpierw, niech ujednolicą zasady przechodzenia na emeryturę. Ograbili mnie z OFE, zabierają mi perspektywę emerytury bo na górników nie ma, mundurowców nie ma, teraz chcą mnie z roboty wywalić bo nie mam śmieciówki tylko etat. Won, mówię won i ręce precz ode mnie.

no to beda wypieralac co jakis czas i przyjmowac nowych