Praktyk.
/ 85.193.253.* / 2016-05-31 12:53
Co za idiotyzmy z tymi wywodami, gdzie nie jest wiadomo o czym mowa ? ? ? Zapewne i sam autor nie bardzo rozumie o czym mówi skoro nie potrafi w sposób prosty przedstawić swoich zamierzeń i ich efektów dla gospodarki. Zanim coś się lapnie jęzorem, to mądry ekonomista przeliczy kilka razy różne warianty by wybrać najlepszy. Ponadto, w ekonomii, podobnie jak w matematyce, nie istnieje tego typu nowomowa "klin", czy "punkty", ponieważ te nauki posługują się konkretnymi liczbami i wskaźnikami matematycznymi, jak: sumami, różnicami, procentami, promilami i t.p. Tylko pozoranci ekonomiczni używają nowomowy dla przykrycia swoich braków w wykształceniu matematycznym i ekonomicznym. Stąd, trudno wierzyć tym "ekonomistom" w efektywność ich przedsięwzięć. Możemy się tylko spodziewać dalszych, szkodliwych bubli prawnych, których tony naprodukowano w ostatnich 27 latach, a w ciągu ostatniego półrocza produkcja jeszcze gorszych bubli prawnych nie przystających zupełnie do życia, prawa, ekonomii trwa ze zwielokrotnioną siłą . Pozostaje zapytać tylko, za co Pan Bóg pokarał Polskę takim rządem i takimi "ekonomistami".