doktor209
/ 194.145.205.* / 2016-05-31 11:48
A kumasz Ty, że liniowa stawka nie jest sprawiedliwa, bo 2x bogatszy płaci 2x więcej, a dostaje tyle samo. To nie jest sprawiedliwe, że ja płacę 2 tys. zł składki zdrowotnej, a taki Kowalski pracujący na kasie płaci tylko 300 zł, kiedy i on i ja do specjalisty przez NFZ będziemy czekać 2 lata. Gdzie tu masz sprawiedliwość?! Oczywiście Kowalski poczeka te 2 lata, bo nie ma innego wyjścia, ja pójdę prywatnie, więc nawet nie wykorzystam tego co zapłaciłem na NFZ. Płacę więcej, a korzystam mniej. Gorzej, dla Kowalskiego będzie za późno i będzie trzeba mu zrobić operację za 100 tys., za którą zapłacę ja w podatkach i składkach. Dlatego jedyna sprawiedliwa stawka to *stała opłata* na głowę, czyli podatek skrajnie degresywny. Czyli każdy zrzuca się w takim samym stopniu na dobro wspólne i każdy ma takie same prawa korzystać z tych dóbr wspólnych.