dieta nie jest opodatkowana!

Serio, wolę, żeby rząd nic nie robił. Ja wierzę w Polaków i wierzę, że Polacy są mądrzy i rozwiną Polskę bez pomocy rządu. Kolejne rządy niestety tylko coraz bardziej przeszkadzają wrowadzając niesprawiedliwe regulacje, skłócając i dzieląc Polaków. Francuzi wprowadzili bardzo wysokie podatki dla najbogatszych i odbiło im się czkawką. Po prostu najbogatsi obywatele każdego państwa to najbardziej mobilna i zarazem najcenniejsza grupa (zwykle najlepiej wykształcona, najbardziej przedsiębiorcza). Jak coś nie pasuje, to wyjadą i tyle ich będziecie widzieli. Zostaną sami biedni i nie będziecie mieli z kogo ściągać podatków. Mnie wystarczy jeden dzień, żeby kupić bilety lotnicze dla całej rodziny, wynająć dom, spakować manatki i przenieść się do dowolnego miejsca w Europie Zachodniej. I mogę to zrobić bez zmiany pracy i bez większej rewolucji w życiu. Gdybym to zrobił, dla polskiego PKB byłaby to strata ok. 1 mln zł rocznie (licząc bardzo ostrożnie) i kilkaset tys. zł w samych podatkach. Dlatego drodzy rządzący z PiSu, przemyślcie to sobie jeszcze raz, zanim popełnicie duży błąd, z którego trudno będzie się wycofać.

Du r niu kodziarski. Obniżenie kosztów funkcjonowania państwa i sposób na unikajacych podatkow to cos złego? Won do budy, burku.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Masz 37 lat i uważasz że jest źle.
Ja podam ci przykład jednej sytuacji z mojego życia sprzed 40 lat.Na lekcji elektroniki prof.opowiadał nam trochę jak to wygląda na zachodzie.Otóż najpierw przysięgliśmy mu że nie będziemy nikomu mówić że on nas agituje do zgniłego zachodu.Mógł za to skończyć w więzieniu.Otóż opowiedział nam że to nie państwo steruje przemysłem tylko popyt wymusza produkcję danej rzeczy.Nowości najpierw trafiają do najbogatszych i są przez nich testowane i potem ulepszane.Potem rusza masowa produkcja i to trafia do zwykłego obywatela.Miarą nowoczesności było ilość sztuk wyprodukowanych przypadających na jednego zatrudnionego pracownika.Tam droga od pomysłu do obywatela była bardzo krótka.Co nowego wymyślili zaraz to produkował przemysł.Nam wtedy było bliżej do ruskiego systemu.Ktoś wymyślił coś nowego jak na zachodzie zaraz wynalazek trafiał do sejfów i tajnych jednostek i pilnowały go służby specjalne.Tak więc widzisz na zachodzie wynalazek tworzył potężny dochód do gospodarki a na wschodzie pochłaniał kasę z dochodu na jego pilnowanie.Powiedzieliśmy wtedy że też chcielibyśmy tak jak na zachodzie.Prof.powiedział że to niemożliwe gdyż żyjemy w innej rzeczywistości.Zaczęliśmy więc głośno dyskutować;A jakby tak wszyscy Polacy (tylko tak teoretycznie rozważając)zmobilizowali się i zażądali żeby tak było jak np w USA???To niemożliwe.No ale prof,tak teoretycznie rozumując.to trzeba by cały system rozwalić a to niemożliwe.No ale prof.załóżmy teoretycznie że udało by się to nam w Polsce.No ale po co by było takie ryzyko jak i tak wy nic na tym byście nie zyskali.Jak to prof.nic.Żeby zmienić w tym kraju Polsce trzeba kilku pokoleń.No ale tylko tak teoretycznie prof..Gdyby nawet tylko teoretycznie rozważając udało się zmienić w Polsce żeby było tak jak na zachodzie to wy i tak nie bylibyście w stanie nic sobie kupić z zachodu bo i tak za swojego życia doszlibyście najwyżej do zarabiania 1/10 tego co na zachodzie a każdy negatywny przejaw kapitalizmu odczuwalibyście jak na zachodzie.Powiedział nam-w kapitaliźmie jest tak że dzisiaj wyprodukują nowość w USA a następnego dnia już jest w Europie.Ale wystarczy że ktoś w gospodarce USA puści bąka następnego dnie śmierdzi na całym świecie.
Tylko dzięki naszej determinacji i naszemu Lechowi Wałęsie udało nam się teoretyczne rozważania wprowadzić w życie.Powiem więcej.Nie zarabiam tyle co na zachodzie(USA,Niemcy,UK)ale nie 1/10 tego tylko 1/3.A to już jest dużo więcej gdyż ktokolwiek w czasach kiedy ty się urodziłeś był to sobie w stanie wyobrazić.Byliśmy w stanie wyobrazić sobie nie tylko lot ale i lądowanie na Marsie ale nie to że będziemy mogli tak żyć w naszej ojczyźnie Polsce jak obecnie.
Boże ty mój.Mój pierwszy samochód to 10 letni Maluch który kosztował mnie roczny zarobek.Dobrze że miałem kasę w USD i DM bo w złotówkach wtedy nikt nie przyjmował pieniędzy.Na pierwszej przejażdżce rozleciała się opona i dętka.Były tak podbajerowane że nic nie było widać.A potem sypało się wszystko po kolei.Musiałem dołożyć drugie tyle żeby jeździć.Na telewizor trzeba było odłożyć 10 wypłat.Telefon stacjonarny -po złożeniu wniosku dostałem odpowiedź że najwcześniej mogę liczyć na podłączenie za 10 lat.
Najgorsze jest to jak człowiek słucha bezmózgowców z twojego pokolenia nazywających Wałęsę zdrajcą i SB-kiem.Przecież bez niego żyli byśmy jak obecnie mieszkańcy KRLD.Pamiętam jak wyzywaliśmy na Walentynowicz gdy zaczęła gnoić Wałęsę.Baliśmy się że to babsko rozwali wtedy jedność Solidarności i o marzeniach trzeba będzie zapomnieć.Na szczęście Solidarnościowcy szybko się zorientowali o co chodzi i nie pozwolili czerwonym zniszczyć naszego jedynego przywódcy!!!!W grudniu 1982 r i Jaruzel zmiękł.Oczywiście nie bez znaczenia była śmierć Breżniewa 10;11;1982r O mało z kolegami w tym dniu ze szczęścia nie zniszczyliśmy sobie całego życia.Na szczęście historia Polski nie zna tego faktu.

zapomniałeś tylko,że to pomysł PO z kampanii wyborczej. Tak się składa ,że dobre rozwiązania to plagiaty.