Trzeba przywrócić wolny rynek, oparty wyłącznie na własności prywatnej, a wszelkie ingerencje rządu w gospodarkę uznać za szkodliwe. Trzeba całkowitej likwidacji wielu podatków, przede wszystkim podatku dochodowego PIT i CIT oraz podatków od darowizn i kupna-sprzedaży (PCC – podatek od czynności cywilnoprawnych). Ponadto radykalnego i szybkiego obniżenia i uproszczenia pozostałych podatków (w tym
VAT-u do 15%), zniesienia redystrybucji podatkowej (uważam za niedopuszczalne przymusowe przenoszenie przez państwo pieniędzy między ludźmi, np. od bogatych do biednych lub odwrotnie), przeprowadzenia prywatyzacji z publicznej licytacji (w tym szkolnictwa, służby zdrowia, mediów publicznych) oraz przywrócenia założeń ustawy Wilczka. Całkowite zniesieniem płacy minimalnej i przywilejów dla związków zawodowych.
Należy wprowadzić konstytucyjny zakaz uchwalania budżetu z deficytem oraz radykalnie zredukować liczbę urzędników poprzez likwidację większości urzędów, agencji rządowych, pozwoleń, licencji, koncesji i decyzji administracyjnych. Sprzeciwic się wprowadzeniu waluty euro oraz dążyc do zmniejszenia szkodliwych ingerencji UE w polską gospodarkę.
Dochody budżetu z podatków mają prawo finansować wyłącznie cele wspólne w zakresie: obronności (wojsko, policja, służby specjalne), administracji państwowej i ochrony środowiska. Pozwoli to na 7-krotne obniżenie podatków. W okresie przejściowym wpływy podatkowe z
VAT przeznaczane byłyby na spłatę zadłużenia oraz realizację zobowiązań emerytalno-ubezpieczeniowych wobec pracowników i emerytów obecnych w dotychczasowym systemie. Za nadrzędną zasadę przyjąć należy 5- 6-letnie vacatio legis dla nowych ustaw podatkowych, w celu powstrzymania rządzących przed podnoszeniem podatków dla ich doraźnych potrzeb oraz zapewnienia stabilnych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości.
Postulować należy wprowadzenie nowego, powszechnego systemu podatkowego, opartego na zasadzie, że dochód obywatela nie podlega opodatkowaniu, a tym samym kontroli ze strony urzędu skarbowego.