włozdimierz
/ 94.254.129.* / 2015-11-07 09:20
Moze da sie uratować jelcza , który jednak dalej produkuje. Mam nadzieję, ze nowy MON nie będzie zachowywał sie tak jak Siemoniak , który dobił polskie zakłady zbrojeniowe, satwiajac na konstrukcje z Izraela czy USA. Szkoda, że nikt nie chce ratować Autosana. Mozna byłoby ulokować tam produkcje nadwozi specjalnych dla wojska . Wojsko mogłoby kupić partie autobusów sztabowych itp., co kiedys robiło. Ale to jest w gestii rzadu a ten stary miał takie rzeczy w największym powazaniu. Pan minister Siemoniak zapomniał, ze zdolności obronne kraju to tez przemysł produkujący na rzecz wojska.