PRACPROD.
/ 87.205.71.* / 2006-11-16 21:40
Niewątpliwie , takie zdarzenie nie ma prawa zaustnieć w fabryce produkującej leki - to fakt. Ale przeraża mnie ta obłędna histeria premiera i "super" ministra zdrowia Religi , który zamiast innym wypominać , ba , krzyczeć z mównicy partyjnej naprawiłby sobie lepiej zęby. Minister Zdrowia !!! A zęby jak z szamba!!! Dorwały sie pisole do mikrofonu i dawaj grzać na Jelfę. To nic , że tam 1000 ludzi pracuje , a te 1000 ma żony , dzieci. Wazne jest zaistnieć. Premier niedługo będzie jeździł na wypadek jak obywatel na psim gównie sie pośliźnie i złamie nogę. To dopiero będzie afera!! Nie o to chodzi by sprawę zataic czy ukryć. Ale w takich dramatycznych chwilach trzeba spokoju i opanowania. Takim spokojem jest prezes Jelfy. Cóż to znaczy jak rozbłysły flesze pismaków i kolejna sensacja zastępcza przykrywajaca ten syf w kraju. Zatzrymanie produkcji , ludzie na urlop. Ani ten mały Premier , ani tren duży Religa nie biorą pod uwagę , że to jest zdarzenie w ciągu produkcji. To zdarza się , cepy , tam gdzie jest produkcja. A że nie jest to skażenie bakteriologiczne , to dlaczego cały zakład stoi. Wyłącza się linię , pełny audit a reszta pracuje. Ten rząd i ten religa z czarnymi zębami to indolenci i co gorsza , karierowicze co dupe sobie ogolą by w czasie upadku ich popularności kolejny raz zabłysnąć w mediach. I ci wstretni dziennikarze w pogoni za sensacja. Im wieksza tym większą kasę zbijają. Załogo Jelfy - NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!!!