Mam wrażnie, że trwa konflikt Azja usa o to, który rejon zdominuje zachowanie się reszy świata zgodnie z ich trendem. Proszę zauważyć, wzrosty w usa spadki w Azji i na odwrót. Proszę również zauważyć, że w Japonii było -0,88% przeceny, zatem dzisiaj może być różnie. Czyli rynek jest bardzo niestabilny, jak widać, wczorajsze wzrosty mogą równie dobrze przeistoczyć w dzisiejsze głębokie spadki. Zatem najlepiej wycofać się z giełdy z akcjami w tej sytuacji, jeśli jest ktoś początkujący. Takie zachowanie zapowiada zazwyczaj głęboką korektę. Mam wrażenie również, że pan Bernanke kłamie dla pieniędzy, gdyż skoro gospodarka jest w tak dobrym stanie to skąd tyle złych danych? I na podstawie czego tak twierdzi? Przypomina mi to przysięgę przed kongresem szefów amerykańskich koncernów tytoniowych, że nie wiedzieli, że papierosy szkodzą zdrowiu.