strzelec
/ 2007-02-05 15:14
/
Bywalec forum
Nie rozumie Pan co znaczy wolny rynek współczuje, najprościej to można tak wyjaśnić, że każdy płaci za swoje leczenie, ta kasa co teraz NFZ zjada ja mógłbym odkładać, na koncie do leczenia i leczyć się TAM GDZIE CHCE a nie tam gdzie musze i słyszeć, że tego badania mi nie zrobią teraz, tylko za pół roku bo sie limit na ten miesiąc wyczerpał, TO JEST CHORE, a nie wolny rynek. Każdy z nas może być w trudnej sytuacji, mieć nie daj Boże rak, czy inną przewlekłą chorobę, więc uważam i nie pierwszy raz o tym pisze. ze 100% które oddajemy Państwu na NIBY DARMOWA OPIEKE ZDROWIA 60% na nasze prywatne konto, pozostałe 40% na wspólne, z którego może jednak nie będziemy musieli korzystać. Proste rozwiązanie, idę z kasą do szpitala i robią mi tomografie, a nie teraz idę do szpitala i słysz, planowana tomografia za 6 miesięcy, albo 400 złotych w przyszłym tygodniu prywatnie i to jest darmowa służba zdrowia. Leczę się od 7 lat prywatnie, chodzę do stomatologa prywatnie, a jak mi ostatnio podbijano badania czy mogę dalej pracować, w PAŃSTWOWEJ PRZYCHODNI skasowali mnie na 25zł, to jest jakiś żart nie służba zdrowia. A panu współczuje